mam pytanko do wszystkich co radzicie,syn pdp chce abym jechał z dziadkiem do kur,ale ja się boję być z nim sam na sam przez 24 h,w jednym pokoju,gostek jest fajny przez pół dnia drugie pół to masakra,ma parkinsona i chyba zaczyna mu odwalać w dekiel,do tego przewijanie codziennie nowe ciuchy bo wszystko upieprzy,czasami całkowity brak zrozumienia bo czort mówi tylko po szwabsku i do tego bardzo niewyraznie,obawiam sie ,że zamiast spa tylko zryję sobie łeb:-)
Przeniesione. O.