Na wyjeździe 40

21 grudnia 2017 17:00 / 11 osobom podoba się ten post
Wróciłam z pdp od lekarza. Uspokoiła się, już mi się na szybę nie rzuca jak widzi auto i nie krzyczy. Siedzi spokojniutko i tylko się mnie pyta "czy teraz jest dobrze". Kurcze, zdumiewa mnie ta kobieta. Pewnie zakodowała sobie, że ja autem nie potrafię jeździć albo coś podobnego, cholera wie. Ale usłyszałam, że jeżdżę od niej o wiele, wiele lepiej. Matko kochana uznać to za komplement czy za obelgę
21 grudnia 2017 17:08 / 4 osobom podoba się ten post
Mycha, wyłącznie za komplement!
21 grudnia 2017 17:19 / 14 osobom podoba się ten post
No i jak tam z dobrymi uczynkami dnia dzisiejszego, miłe skrzaty?

Ja zaczynam! Przy obiedzie mówię do babci i dziadka, że mam w umowie 2 godziny wolnego po obiedzie, więc wychodzę. Cios był mocny, gdyż marysia bardzo sierotka czyli kobieta przede mną śmigała tylko na zakupy, i to na godzinkę, wolnego sobie nie robiła, za to z zapałem młota pneumatycznego prała i prasowała, zmieniając dziadkowi pościel UWAGA, UWAGA !!! co 3 dni. Na pożegnanie dostałą czekoladę Milka sztuk jeden, tę mniejszą, a jezdzi tu regularnie. Słowem doceniono bardzo jej wydajną pracę. A ja się wypiełam, zgodnie z regulaminem.

No i pojezdziłam rowerem, cudnie było, bo to Bawaria jest. Wracam, licząc na zjebkę, bo to demencyjne nieco towarzystwo, a tu dziadki na Kaffee und Kuchen nie czekali, tylko sobie sami zrobili, zostawiając co trzeba i dla mnie. Takie sytuacje lubimy najbardziej, prawda?
21 grudnia 2017 17:25 / 6 osobom podoba się ten post
Romana1

No i jak tam z dobrymi uczynkami dnia dzisiejszego, miłe skrzaty?

Ja zaczynam! Przy obiedzie mówię do babci i dziadka, że mam w umowie 2 godziny wolnego po obiedzie, więc wychodzę. Cios był mocny, gdyż marysia bardzo sierotka czyli kobieta przede mną śmigała tylko na zakupy, i to na godzinkę, wolnego sobie nie robiła, za to z zapałem młota pneumatycznego prała i prasowała, zmieniając dziadkowi pościel UWAGA, UWAGA !!! co 3 dni. Na pożegnanie dostałą czekoladę Milka sztuk jeden, tę mniejszą, a jezdzi tu regularnie. Słowem doceniono bardzo jej wydajną pracę. A ja się wypiełam, zgodnie z regulaminem.

No i pojezdziłam rowerem, cudnie było, bo to Bawaria jest. Wracam, licząc na zjebkę, bo to demencyjne nieco towarzystwo, a tu dziadki na Kaffee und Kuchen nie czekali, tylko sobie sami zrobili, zostawiając co trzeba i dla mnie. Takie sytuacje lubimy najbardziej, prawda?

Skoro na Bawarii jesteś to chyba pod górkę Ci się trafiło pedałowanie 
21 grudnia 2017 17:25 / 2 osobom podoba się ten post
Romana1

No i jak tam z dobrymi uczynkami dnia dzisiejszego, miłe skrzaty?

Ja zaczynam! Przy obiedzie mówię do babci i dziadka, że mam w umowie 2 godziny wolnego po obiedzie, więc wychodzę. Cios był mocny, gdyż marysia bardzo sierotka czyli kobieta przede mną śmigała tylko na zakupy, i to na godzinkę, wolnego sobie nie robiła, za to z zapałem młota pneumatycznego prała i prasowała, zmieniając dziadkowi pościel UWAGA, UWAGA !!! co 3 dni. Na pożegnanie dostałą czekoladę Milka sztuk jeden, tę mniejszą, a jezdzi tu regularnie. Słowem doceniono bardzo jej wydajną pracę. A ja się wypiełam, zgodnie z regulaminem.

No i pojezdziłam rowerem, cudnie było, bo to Bawaria jest. Wracam, licząc na zjebkę, bo to demencyjne nieco towarzystwo, a tu dziadki na Kaffee und Kuchen nie czekali, tylko sobie sami zrobili, zostawiając co trzeba i dla mnie. Takie sytuacje lubimy najbardziej, prawda?

Tak, tak, to tygryski lubia najbardziej
21 grudnia 2017 17:26 / 1 osobie podoba się ten post
Posty się dublują ;-//
21 grudnia 2017 17:48 / 6 osobom podoba się ten post
Moja temperamentna Włoszka naszykowala nam kolacyjkę wlasnie . Dzisiaj cos ją nosi, wszystko przestawia, śmiga po chacie jak trza. Nawet w lodówie porządek zrobila, poukładała po swojemu . Oraz oznajmiła ze na jutro mielone mają byc na obiad a na Wigilię kotlety z piersi kurczaka / schabowe po prostu/ . I cześć .
21 grudnia 2017 17:58 / 5 osobom podoba się ten post
Mycha

Wróciłam z pdp od lekarza. Uspokoiła się, już mi się na szybę nie rzuca jak widzi auto i nie krzyczy. Siedzi spokojniutko i tylko się mnie pyta "czy teraz jest dobrze". Kurcze, zdumiewa mnie ta kobieta. Pewnie zakodowała sobie, że ja autem nie potrafię jeździć albo coś podobnego, cholera wie. Ale usłyszałam, że jeżdżę od niej o wiele, wiele lepiej. Matko kochana uznać to za komplement czy za obelgę :lol1:

21 grudnia 2017 18:11 / 3 osobom podoba się ten post
.....Bawaria.....ja też tutaj....
21 grudnia 2017 18:41 / 8 osobom podoba się ten post
Mycha

Wróciłam z pdp od lekarza. Uspokoiła się, już mi się na szybę nie rzuca jak widzi auto i nie krzyczy. Siedzi spokojniutko i tylko się mnie pyta "czy teraz jest dobrze". Kurcze, zdumiewa mnie ta kobieta. Pewnie zakodowała sobie, że ja autem nie potrafię jeździć albo coś podobnego, cholera wie. Ale usłyszałam, że jeżdżę od niej o wiele, wiele lepiej. Matko kochana uznać to za komplement czy za obelgę :lol1:

Mysiu,ty masz po prostu dar przekonywania,pani pdp teraz czeka na marchewkę za to,że grzeczna była
21 grudnia 2017 18:49 / 8 osobom podoba się ten post
A w jakich rejonach kuleżanka? Bo ja parę kilosków od Rosenheim, jutro jadę tam rowerkiem na gościnne występy, a w Schlossberg, tuż przed Rosenheim, namierzyłam fajny antykwariat, gdzie może nawet wydam parę euro na specjalność tego regionu, czyli aniołka putto, znaczy się takiego bobaskowego, marzę o nim, gdyż widziałam je tu w wielu domach. Na zakup malarstwa na szkle czy przecudnej, też malowanej po lokalnemu szafy mnie nie stać. Bawaria jest wspaniała z wielu powodów, jednym z nich są te antykwariaty we wsiach, pełne czarujących starych gratów, z reguły dobrze zachowanych. Nawet wystarczy postać i popatrzeć przez szybę i już dusza mniej jałowa się staje.
21 grudnia 2017 19:46 / 7 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Mysiu,ty masz po prostu dar przekonywania,pani pdp teraz czeka na marchewkę za to,że grzeczna była :-)

Iwona ona cały czas się pyta, czy mnie już nie denerwuje, czy jest dobrze. Gdybym wiedziała za pierwszym razem, że taka jest, to moja reakcja byłaby inna. A tak to się zaparłam, bo mnie dekoncentrowało jej zachowanie. Aj tam, aj tam. Opiekunka z PL zdolna jest niesłychanie !!  Każda, żeby nie było 
21 grudnia 2017 20:26 / 3 osobom podoba się ten post
Mialam ciezki dzien. Moja pdp dzisiaj nie moze sie wyslowic, gada tylko po angielsku. Proste polecenia rozumiem, ale rozmawiala z kims przez telefon a potem kazala mi zapisac w kalendarzu pod data 5. stycznia. Ale co?Nie slyszalam tej rozmowy, probowalam naprowadzac dodatkowymi pytaniami, ale to ja jeszcze bardziej zdenerwowalo, przestala mowic, w koncu poplakala sie. Zapisalam tylko cos, co wydawalo mi sie nazwiskiem.Ehh...
21 grudnia 2017 20:41 / 4 osobom podoba się ten post
Mycha

Iwona ona cały czas się pyta, czy mnie już nie denerwuje, czy jest dobrze. Gdybym wiedziała za pierwszym razem, że taka jest, to moja reakcja byłaby inna. A tak to się zaparłam, bo mnie dekoncentrowało jej zachowanie. Aj tam, aj tam. Opiekunka z PL zdolna jest niesłychanie !!  Każda, żeby nie było :lol1:

Ona jest pewnie szczęśliwa,że ma ją kto wozić,więc przemyślała swoje zachowanie i teraz boi się cię zdenerwować .W sumie przydała jej się ta reprymenda,jestem zdania że na pewne zachowania trzeba reagować,a nie siedzieć cicho i się wkurzać. Brawo Mysiu.
21 grudnia 2017 20:45
ania37

.....Bawaria.....ja też tutaj....

no, nie, zupełnie inny kierunek, 85630, znam twoją okolicę,byłam w Bad Endorf 4 miesiące.