Wspomnienia z okresu "słusznie minionego"

26 lutego 2013 19:38
I prześwietlarki do jajek:) i całodniowe gigantyczne kolejki za karpiem przed swiętami:)
26 lutego 2013 20:00
O qrde!!!Tak!!!"Prześwietlarki do jajek"!!!



Awino - Gellala?
26 lutego 2013 20:15
Noooooo - takie urzadzenie ,w sklepie stalo na ladzie i pani sklepowa miala obowiazek wsadzic tam jajka i rtg im strzelic czy zbuka nie ma:) ,czesto sie jej nie chcialo i tzreba sie bylo wykłócać
27 lutego 2013 21:20
Puste japońskie "nagie haki," a na jednym z nich dyndająca na sznureczku "książka skarg i zażaleń".
04 marca 2013 08:58
A pamietacie snieg 1maja? Ja bylam w 8 klasie i szlismy na "dobrowolny"obowiazkowy pochod ze szkola.......kozaki,kurtki,czapki,szaliki hihihihi
04 marca 2013 16:36
To i tak miałaś fajnie,bo ja kiedyś na pochód 1-majowy w białych kolanówkach musiałam iść,bo do mundurku harcerskiego musiały być białe podkolanówy!
04 marca 2013 21:14
O kurcze ja też w białych podkolanówkach i też w mundurku.
28 marca 2013 14:56
W dawnym PRL-u zawsze były jakieś "mody".
Pamiętacie "bąbelki-pomponiki"? Robiło się je z kolorowej wełny i nosiło się(dzieci) pod kołnieżykiem.Albo te "czapki-pilotki" z wełny,z takich jakby jajkowatych kuleczek,połączonych razem.
A jeśli już o kuleczki chodzi - "Klik-klaki" - plastikoew kuleczki na sznurku,odpowiednio podrzucane wydawały taki charakterystyczny dzwięk.
A płaszcze ortalionowe?Koniecznie - granatowe albo ciemno-stalowe? W ulepszonej wersji z twarzowym berecikiem z tegoż ortalionu?
28 kwietnia 2013 17:38
Kurcze, klepię coś tam a jednym okiem patrzę na "Nad Niemnem". Stary film ale baardzo go lubię. Nie przeszkadza mi, że już na pamięć go znam. Jakoś tak....
28 kwietnia 2013 17:38
Kurcze, klepię coś tam a jednym okiem patrzę na "Nad Niemnem". Stary film ale baardzo go lubię. Nie przeszkadza mi, że już na pamięć go znam. Jakoś tak....
28 kwietnia 2013 21:02
A saturatory ze sokiem malinowym i pan wkładał szklankę,z której wszyscy pili pod taki siusiak i niby ją płukał.Zawsze były ogromne kolejki do tego saturatora-czyżby za komuny tak wszystkim się chciało pić??
29 kwietnia 2013 20:36
Mnie rozczulają wspomnienia z tego okresu. Dziewczyny jakie miałyście studniówki ?? Moja była organizowana w szkole na sali gimnastycznej (sala balowa) i korytarzach (ławy z jadłem). Oj działo się, działo. Całą noc byliśmy zamknięci w szkole i przystrajaliśmy salę gimnastyczną. Materiały musieliśmy sami zdobyć. Dzisiejsze studniówki w restauracjach zasmucają mnie. Nie rozumiem jak można coś takiego swoim dzieciom wyszykować. Całe szczęście w LO mojego syna nie wpadli na pomysł wysłania młodzieży do restauracji. No ale mieli przepiękną aulę. Knajp w życiu będą miały całe mnóstwo, kiecek kolorowych też. Moja studniówka była biało-czarna i to jedyny taki bal w życiu.
Co sądzicie o dzisiejszych studniówkach ??
29 kwietnia 2013 21:03
Mycha te studniówki w szkole są na pewno miłym wspomnieniem.A prywatki przy adapterze Bambino i płytach pocztówkowych?
29 kwietnia 2013 21:05
No fakt, prywatki to coś o czym dzisiejsza młodzież nie ma pojęcia. A szkoda, bywało ciekawie, ciekawie....
29 kwietnia 2013 21:47 / 1 osobie podoba się ten post
dorothea41

A pamietacie snieg 1maja? Ja bylam w 8 klasie i szlismy na "dobrowolny"obowiazkowy pochod ze szkola.......kozaki,kurtki,czapki,szaliki hihihihi

Ja pamietam,dzien wczesniej zrobilam wielkiego maka z bibuly na kiju od szczotki.Mama kupila(zalatwila)gdzies pokolanowki,takie rajtuzowe ,cienkie w kolorze niebieskim,do tego mialam zalozyc sliczna sukienke w groszki(biala w granatowe groszki).Sama mi ja uszyla i kokardy tez takie mialam,wtedy bylo cieplo,ja bylam taka podniecona tym pochodem.Mialam isc z tata.Rano sie obudzilam,patrze ,mama sie krzata po kuchnii a taty nie bylo.Pytam....
-Mamo gdzie tata?
Doznalam szoku,snieg za oknem i tata wyszedl poprostu sam,bo nie mial serca mnie budzic i ciagnac w ten snieg.O Jezu,jaka ja bylam nieszczesliwa,jak ja plakalam.Najbardziej mi bylo zal podkolanowek i tego wielkiego MAKA.