Papierosy, E-papieros - moje przygody z paleniem

03 października 2016 10:36
MeryKy

Najlepiej ją przeczytać za jednym zamachem. Ja ją czytałam jak juz rzuciłam palenie. Pomogła mi  nie myśleć o papierosach. Teraz mi smierdzą i nie mogę przebywać tam gdzie palą. I się zastanawiam jak mogłam te smrody wciągać przez tyle lat?

03 października 2016 10:46 / 1 osobie podoba się ten post
Powodzenia!Duzo do tej pory paliłas?
03 października 2016 11:22 / 2 osobom podoba się ten post
michasia

:przytula:

Michasiu od tego kręcenia dwa razy poszło 
03 października 2016 11:51 / 4 osobom podoba się ten post
Paszła Tyyyyyyyy :pomponiara:
03 października 2016 11:57 / 8 osobom podoba się ten post
Jak możesz Ty kobieto bez serca ?! To prawie tak jak byś spragnionemu ostatnią szklanke wody z rąk wyrwała ! ....patrzcie ją , uczycielka , nawracajka się znalazła .....a kyszszsz duszo nieczysta 
03 października 2016 14:43 / 8 osobom podoba się ten post
No to cool, andrea. W moim domu rodzinnym wszyscy palili. Palił tata, paliła mama i dwie starsze siotry - jak ten smok wawelski. Tylko ja jedna jak jakiś kosmita nie podzielałam z nimi tego zachwytu. Kłótni z tego powodu było bez liku, ja byłam w mniejszości eh. Nagle ni z tego ni z owego mama palić przestała, tak sobie postanowiła i wytrwał. Potem obie siostry jedna po drugiej, bo ten nałóg już nie był w takiej modzie ostrej. Na końcu i tata porzucił wieloletni nałóg, bo w końcu przestraszył się tej co z kosą chodzi.
Wiem już, że z mężem rzucacie palenie trzymam za was kciuki, wierzę, że wytrwacie.
Plusy niepalenia:                                               Minusy:
-oszczędność kasy                                            BRAK
-zdrowsza cera
-więcej kasy na kosmetyki, ciuchy, i inne przyjemności
-świeży oddech (dla mnie straszne było jak za plecami stał ktoś i oddychał kiepem brrrr)
03 października 2016 17:11 / 3 osobom podoba się ten post
Najpierw rzuć:):):)Ha ha ha Powodzenia :)Po tabexie to ja mam jeszcze większą ochotę zapalić:):):):)Nie ze mną te numery Cool:):):)hi hi hi
03 października 2016 18:09 / 3 osobom podoba się ten post
kasia14

No to cool, andrea. W moim domu rodzinnym wszyscy palili. Palił tata, paliła mama i dwie starsze siotry - jak ten smok wawelski. Tylko ja jedna jak jakiś kosmita nie podzielałam z nimi tego zachwytu. Kłótni z tego powodu było bez liku, ja byłam w mniejszości eh. Nagle ni z tego ni z owego mama palić przestała, tak sobie postanowiła i wytrwał. Potem obie siostry jedna po drugiej, bo ten nałóg już nie był w takiej modzie ostrej. Na końcu i tata porzucił wieloletni nałóg, bo w końcu przestraszył się tej co z kosą chodzi.
Wiem już, że z mężem rzucacie palenie trzymam za was kciuki, wierzę, że wytrwacie.
Plusy niepalenia:                                               Minusy:
-oszczędność kasy                                            BRAK
-zdrowsza cera
-więcej kasy na kosmetyki, ciuchy, i inne przyjemności
-świeży oddech (dla mnie straszne było jak za plecami stał ktoś i oddychał kiepem brrrr)

Z plusai to zgodzę się co do -
-kasy!
bo cera i kosetyki - no to jakoś mnie nie wzrusza.
A co do minusów - to jeste z Tobą w pełni zgodny!-
BRAK - papierosa
03 października 2016 18:52 / 2 osobom podoba się ten post
Z "Tabexem" rzucalam palenie chyba z 5 razy i ponownie wracałam do nałogu.Z własnego doświadczenia wiem, że dopóki w mojej głowie,sobie nie poprzestawiam na niepalenie, to zadne tabsy mi nie pomogą. Taki ze mnie nałóg;-)
03 października 2016 20:49 / 6 osobom podoba się ten post
...pozwolę sobie na :tabexy,sreksy czy inne- to musi w głowie zaskoczyć! I trzeba mieć świadomość-robię to raz i SZLUS!
Na początku będzie "bolało",wskoczą "na garba" kilogramy
Powiem tak: rzucenie palenia jest tylko dla twardzieli!
Warto!
Jestem niepaląca od prawie 5 lat. wiem -skromnością nie grzeszę ale w tej materii mogę. Acha-efajki to tak samo nałóg.Nie są "lekiem"na odstawienie. Wszystkim tym,którzy chcą być wolni od palenia-życzę natychmiastowego i stałego!!! sukcesu-amen


03 października 2016 21:44 / 1 osobie podoba się ten post
Po 22 latach masz ochotę zapalić?
Ja mam obecnie, ale się trzymam. Myślałam, że to chcenie przechodzi po jakimś czasie. 

Pytajka moim zdaniem masz rację, najlepiej od ręki.
Napisz, co robiłaś z czasem wolnym, jak nie paliłaś :)
Zazwyczaj trzeba zająć ręce czymś innym..
03 października 2016 21:58 / 3 osobom podoba się ten post
Pomoc forum2

Po 22 latach masz ochotę zapalić?
Ja mam obecnie, ale się trzymam. Myślałam, że to chcenie przechodzi po jakimś czasie. :zaklopotanie:

Pytajka moim zdaniem masz rację, najlepiej od ręki.
Napisz, co robiłaś z czasem wolnym, jak nie paliłaś :)
Zazwyczaj trzeba zająć ręce czymś innym..

Dobrze jest mieć przy sobie małą butelkę wody mineralnej i "tic taki" miętowe. W razie napadu "głodu". I  zaczęłam pić więcej kawy. Bo mi bardzo zaczęła smakować Ale nie przekraczam 4 dziennie, więc  nie ma dramatu
04 października 2016 06:40 / 1 osobie podoba się ten post
Pomoc forum2

Po 22 latach masz ochotę zapalić?
Ja mam obecnie, ale się trzymam. Myślałam, że to chcenie przechodzi po jakimś czasie. :zaklopotanie:

Pytajka moim zdaniem masz rację, najlepiej od ręki.
Napisz, co robiłaś z czasem wolnym, jak nie paliłaś :)
Zazwyczaj trzeba zająć ręce czymś innym..

Tego czasu-wbrew pozorom-nie bylo wiele! Bardziej obawialam się miejsc w ktorych paliłam-np.balkon.Odnośnie rąk-to nie miałam z nimi "problemu".Jedynie kilkakrotnie śniło mi się,że zapalilam i....po obudzeniu :ufffffff-to tylko sen!!!! Nawet we śnie pytałam siebie:co ty idiotko robisz.Na koniec dodam,że nie widzę różnicy w samopoczuciu-może dlatego ,że paliłam slabe /R 1/?! Natomiast w kieszeni-oj tak,tak!! Elfinko-nie daj się i tak trzymaj
04 października 2016 07:30 / 2 osobom podoba się ten post
Dużo może nie palę,ale cały czas myślę gdzie jest zapalniczka ,czy dosyć mam nakręconych fajurek.Paranoja.
04 października 2016 07:52 / 3 osobom podoba się ten post
Masakra wiem ale do przeżycia:) włącz motywatory i odliczj każdą godzinę bez papierosa:) Cwaniak nie będzie nami rz adził to my decydujemy czy chcemy czy nie a kisz zła gadzino powiedz i nie paaaaaal.trzymam kciuki