Dagmara - na niektórych stellach papierosy są równie cenne jak na filmach w więzieniach albo na wojnie. Kiedyś mocno ograniczyłam palenie i paliłam sporadycznie, głównie dla towarzystwa. Ale z nerwów czasami zdarzało się więcej. Na tamtej stelli miałam tyle stresu, że kiedyś jak się zdenerwowałam, to wypaliłam w ciągu dwóch godzin 5 papierosów. To była resztka. A tutaj przyjechał sym podopiecznego z zakupami i dał mi 3 paczki marlboro (paliła je pani która zmieniłam), a on kupił z przyzwyczajenia dla niej. Jak mi wtedy humor poprawił!
Przenoszę tą wypowiedź, bo zauważyłem, ze często temat papierosów się przewija na forum. Warto by miały one swój temat. Moderator