13 września 2016 22:58 / 3 osobom podoba się ten post
Elfinko, jednakże , jakbyś tak mogła chociaż jednego malutkiego linka do tych zafałszowanych badań:)Własnie koncerny tytoniowe robią nagonkę na producentów e-papierosów, ponieważ sprzedaż "analogów" spadła.Paleniu zwykłych papierosów też towarzyszą rytuały, które podkreślają dodatkowy, kompulsywny charakter palenia.Np. papieros do kawy, po jedzeniu, na uspokojenie itp. itd.W zwykłym papierosie zachodzi reakcja spalania , co powoduje, że palacz wdycha kilka tysięcy substancji chemicznych- między innymi, tlenek węgla i dwutlenek, smoła, arsen , oraz aldehyd octowy, który potęguje działanie uzależniające nikotyny.Podczas palenia papierosa następuje niecałkowite spalanie, stąd taki skład, palą, a raczej żarzą się razem z tytoniem papier, kleje oraz ulepszacze.W oparach z e-papierosa liquid zostaje podgrzany i jego skład jest bardzo prosty- gliceryna razem z glikolem propylenowym, substancje konserwujące , jak alkohol, plus aromaty. Reakcja spalania nie występuje, więc tablica Mendelejewa się nie uwalnia.Nie można o szkodliwości niczego na pewno powiedzieć, nie mając jeszcze badań klinicznych, ale lekarze są co do mniejszej szkodliwości e-papierosa przekonani, własnie ze względów , które opisałam wyżej.Co innego, jeżeli chodzi o nawyki.E- papieros został zaprojektowany dla palaczy analogów, jako środek pomagający się od nich uwolnić i tu spełnia swoją rolę . Tabletki jak Desmoxan, czy na receptę takie jak Zyban, mają skutki uboczne i naprawdę nie każdy może je stosować.E- papierosy nie śmierdzą. No, ale ja chciałam o nawykach.Z przejścia z "analoga" na e-papierosa daje się odczuć brak rytuałów- wyciąganie papierosa z paczki, odpalanie go, gaszenie w popielniczce, określone sytuacje i pory palenia- tak palacze się programują. Przejscie na e- papierosa przełamuje te nawyki- owszem u niektórych następuje podmiana na inne, ale np. w moim przypadku tak się nie stało. Wiem, mam świadomość ,że nie muszę, że to siedzi w mojej głowie i mogę mieć nad tym kontrolę. Palenie kompulsywne się skonczyło, a i nie wapuję regularnie- często sprzęcik stoi na półce i co najważniejsze- nie zapaliłabym analoga. Nie chcę, nie odczuwam takiej potrzeby, dym papiersowy mi przeszkadza. Tak, przeszkadza, bo nie napisałam jeszcze, że e-papierosy nie wytwarzają tzw. strumienia bocznego, jak te zwykłe, i ten poboczny dymek wdychają ci, ktorzy tego nie chcą.Oczywiście- jeżeli ktoś potrafi odstawić papierosy bez wspomagaczy i nie wrócić do nich- to cześć i chwała, ale dla wielu ludzi, to jest szansa na pozbycie się nałogu naprawdę szkodliwego i też cera się poprawia i kondycja, płuca się regenerują, odzyskuje się węch.Na temat historyjek zbierania się tzw. wody w płucach po e- papierosach, wypowiadać się nie będę, bo mechanizm powstawania wysięku, czy przesięku jest całkiem inny. Poza tym są w sprzedaży w aptekach inhalatory Nicorette, z płynem o wyższym stężeniu nikotyny niż w e-papierosach, płyn na bazie glikolu, a nie słyszałam o nich takich legend , jak o e-fajkach.