Dzień dobry Opiekunkowo . Niestety,ochłodziło się ,chociaż słonko świeci . A już myślałam ,że te 15-16 st się dłużej utrzyma. Kilka dni trzeba poczekać chociaż na pogodę,jak na początek marca,nie mogę narzekać. Nawet mi się rymnęło

. Dzisiaj sprzątanie od 12-tej,Aga będzie miała co robić bo ja czasu nie miałam ,o 14-tej przyjedzie pani o stopy pdp zadbać ,i dopiero po pedikiurach gdzieś wybędziemy . Dzień jak codzień a z każdym coraz bliżej do domu. Bywają dni ,że naprawdę czuję się zmęczona ,nawet fizycznie to czuję ,chociaż fizycznej pracy nie mam tutaj zbyt wiele . Chyba przesilenie przedwiosenne (jest coś takiego?) mnie dopada . Muszę się zdecydowanie więcej ruszać ,bo głównie pcham wózek z punktu A do punktu B,pdp klapnie gdzieś na tarasie jakiegoś lokalu a ja przy Niej,i tyle rozruchu . Dlatego po zakupy biegam,i to niemal dosłownie ,prawie codziennie . To taka moja mała przebieżka . Mała,bo najdalej oddalony sklep,to 15 minut spaceru,a najbliższy 5 minut .
Spokojnego,pogodnego wtorku życzę
