Dzień dobry ,u mnie też druga niedziela,tyle że od końca . Za dwa tygodnie będę już w domciu :radosc:. Bardzo się cieszę ,chociaż jak zawsze za dużo swoim domkiem i samotnością się nie nacieszę. Przede mną długi urlop,aż do ok 7-10 stycznia,tyle że prawie wszystkie dni już zaplanowane. 1 i 2 listopad będzie tłoczno,gwarno i rodzinnie. Brat z rodziną i siostrą do mnie zawitają,wspólny wyjazd na cmentarz a później będziemy się cieszyć swoim towarzystwem. Ok 10 listopada polecę do córki do Szkocji na 10-14 dni,jeszcze nie byłam w Jej nowym,własnym domu. Po powrocie luz,czas tylko dla siebie i przyjaciółek i tak nawet się nie obejrzę i będzie Boże Narodzenie. Znów pełna chata,dzieci przylecą i przyjdą. A już 29 grudnia wyjeżdżamy do Zakopanego. 30 osób,cała rodzina,z wyjątkiem moich dzieci,które muszą wracać do swoich domów:-(,wynajęliśmy juz w marcu duży dom. Żeby mieć go tylko dla siebie,dobraliśmy przyjaciół ,bo po prostu taniej będzie ,jak się koszty rozłoży . I zostajemy do 2 stycznia . Każdy dzień już też zaplanowany. Będzie aktywnie,sportowo i zabawowo :-). Po powrocie rozpakowywanie,pranie,sprzątanie i kolejne pakowanie walizek na powrót do Bergisch Gladbach. Będzie się działo 😉. Jeszcze nie zaczęłam urlopu a już się martwię, że zaraz się skończy :-(.
Za chwilę spakuję swoje rzeczy,pdp już spakowana,ok 12-tej przyjedzie po nas córka i wypadamy z domu ,wracamy dopiero we wtorek po południu.
Slońce nieśmiało jeszcze wyłania się spoza chmur,mam nadzieję że pokaże się w całej okazałości .
Przyjemnej,słonecznej i spokojnej niedzieli życzę :najlepszego3: