Moi drodzy forumowicze. Może to zbyt wcześnie, ale dla zachowania w dobrym zdrowiu psychicznym naszej koleżanki Vanilki, proponuję uznać ją za zwyciężczynię konkursu ciasteczkowego. Może to uchroni ją przed dalszą eskalacją jej ciasteczkowej psychozy. Vanilko, wygrałaś już, a teraz przestań piec, to i masło w sklepach znowu się pojawi, że o jajkach nie wspomnę.
:zwyciezca: