15 marca 2017 21:51 / 10 osobom podoba się ten post
MartynaMMaja, i to jest to ze. Nic od nich nie dostali, zadnego maila nic. Nawet nie dzwonia do nich. Corka powiedziala ze nie moge sobie tak pojechac poki nie ma tutaj zastepstwa. Ona rozumie ze chce zjechac ale tak nie idzie,i ona nie pozwoli na to. Jutro ma z firma swoja niemiecka rozmawiac. A ja znowu bede rozmawiac z moja. Bo juz teraz telefon wykonalam, a rano jeszcze napisze maila. Albo i zaraz
Za długo siedziałaś cicho ... Wybacz, o takie sprawy trzeba robić raban od początku. Postraszyć możesz, ale czy napisałaś wypowiedzenie umowy ze skutkiem natychmiastowym z uwagi na warunki pracy niezgodne z opisem? I z brakiem przerwy nocnej?
Wyjechać możesz, oczywiście, tylko w takiej sytuacji, kiedy nie powiem głośno, jaka ta agencja jest (pi, pi, pi), może się to skończyć tak, że rodzina nie zapłaci kolejnego rachunku, bo powiedzą, że agencja obojętnie polska, czy niemiecka - nie wywiązała się z umowy. Ty oczywiście, możesz dochodzić swoich pieniedzy w DE albo w PL, ale to będzie długo trwało.
Zatrzymać Ciebie na siłę rodzina nie może, bo wystarczy, że zadzwonisz na policję i będą mieli kłopoty. Wiem, że nie wytrzymasz psychicznie, ani fizycznie do końca tego zlecenia, ale musisz mieć świadomość jak to wygląda od strony prawnej. Nie jest to sytuacja korzystna dla Ciebie, niestety, też pisałam, że poinnaś wyjechać. Nie wyobrażałam jednak sobie, że agencja po prostu olewa całą sytuację ! Nie chcę Ciebie dodatkowo stresować, niech to będzie nauczka na zaś - trzeba od razu drzeć buzię i domagać się swoich praw.