Praca a rozłąka z rodziną

07 lutego 2017 07:59 / 11 osobom podoba się ten post
Marcia

i święta jak nie można być z bliskimi ;/ ale ważne jest to co robisz, niesiesz pomoc innym...

Głupoty piszesz,jestem tu przede wszystkim dla pieniędzy,altruizm trzymam na inną okiliczność.
07 lutego 2017 08:12 / 8 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Głupoty piszesz,jestem tu przede wszystkim dla pieniędzy,altruizm trzymam na inną okiliczność.

To samo miałam napisać, pomagać innym to mogę charytatywnie , wtedy kiedy chcę,a to jest ciężka praca .Zostawiam rodzinę , wszystko dzieje się bez mojego udziału ,wnuki rosną a ja chciałabym się cieszyć nimi  codzienne.Co tu mówić o pomocy dla innych ,rodzina jest najważniejsza bo upłynie czas i może człowiek zostać sam .
07 lutego 2017 08:19
gosiako

To samo miałam napisać, pomagać innym to mogę charytatywnie , wtedy kiedy chcę,a to jest ciężka praca .Zostawiam rodzinę , wszystko dzieje się bez mojego udziału ,wnuki rosną a ja chciałabym się cieszyć nimi  codzienne.Co tu mówić o pomocy dla innych ,rodzina jest najważniejsza bo upłynie czas i może człowiek zostać sam .

Zależy jak kto postrzega swoją pracę, miłego dnia życzę 
07 lutego 2017 08:28 / 5 osobom podoba się ten post
Marcia

Zależy jak kto postrzega swoją pracę, miłego dnia życzę :-)

Też życzę miłego dnia,ja to tak widzę i zawsze się zastanawiam nad tym że większość taka zadowolona z niesienia pomocy innym tylko dlaczego tak wiele osób skrupulatnie odlicza dni ile pozostało do wyjazdu a podobno szczęśliwi czasu nie liczą.Jeszcze raz życzę pięknego dnia .
07 lutego 2017 08:31 / 9 osobom podoba się ten post
Marcia

Zależy jak kto postrzega swoją pracę, miłego dnia życzę :-)

Nie bawię się w św..Teresę..Moich Pdp.w zasadzie lubię,ale nie mogę powiedzieć,że niosę pomoc.To jest tylko praca ,którą wykonuję dobrze.Rodzina mi za to płaci.A jeśli płaci,to nic co robię tu nie jest tu charytatywne.Przecież z dobroci  mego serduszka nie zostawiłam swojej rodziny i pojechałam 1300 km,aby opiekować się ,chorą osobą ,sparaliżowaną od dwóch lat.
I raczej nikogo tu takiego nie ma.A to jak podchodzimy do swoich Pdp,jak ich traktujemy to już inna bajka.
To jest praca za pieniądze,żadne miłosierdzie.
07 lutego 2017 08:31 / 2 osobom podoba się ten post
gosiako

Też życzę miłego dnia,ja to tak widzę i zawsze się zastanawiam nad tym że większość taka zadowolona z niesienia pomocy innym tylko dlaczego tak wiele osób skrupulatnie odlicza dni ile pozostało do wyjazdu a podobno szczęśliwi czasu nie liczą.Jeszcze raz życzę pięknego dnia .

Dokładnie Gosiaczko
07 lutego 2017 08:31
gosiako

Też życzę miłego dnia,ja to tak widzę i zawsze się zastanawiam nad tym że większość taka zadowolona z niesienia pomocy innym tylko dlaczego tak wiele osób skrupulatnie odlicza dni ile pozostało do wyjazdu a podobno szczęśliwi czasu nie liczą.Jeszcze raz życzę pięknego dnia .

Bo tęsknisz jak i ja, a  to normalne 
07 lutego 2017 08:44 / 6 osobom podoba się ten post
Marcia

i święta jak nie można być z bliskimi ;/ ale ważne jest to co robisz, niesiesz pomoc innym...

Marcia, wykonywałabys ta prace za darmo? 
07 lutego 2017 08:51 / 2 osobom podoba się ten post
Knorr

Ten, który Cię zawiódł musiał rozumu nie mieć, albo na ludzich nie znać się wcale. 

Na szczęście na tobie poznał się każdy...
07 lutego 2017 08:54 / 1 osobie podoba się ten post
Nugatka

Marcia, wykonywałabys ta prace za darmo? 

A czy ja coś takiego mówłam, że za darmo? Każdy patrzy na tą pracę inaczej....

 są np lekarze, pielęgniarki też z powołania, czy wykonują swoją pracę za darmo??chyba nie  

ja też tak jak wy mam ludzkie uczucia i tęsknie za domem
07 lutego 2017 09:15 / 8 osobom podoba się ten post
Marcia

A czy ja coś takiego mówłam, że za darmo? Każdy patrzy na tą pracę inaczej....

 są np lekarze, pielęgniarki też z powołania, czy wykonują swoją pracę za darmo??chyba nie :-) 

ja też tak jak wy mam ludzkie uczucia i tęsknie za domem

Hmm, taaa, lekarze, pielęgniarki, pewnie i jeszcze nauczyciele z powołania .... Dawne czasy, które już praktycznie można między bajki włożyć. Tak mniej więcej by się cofnąć trzeba do Judyma czasów.
Opiekunki, moim zdaniem, jak zwykle, nie niosą pomocy, ino pracują ciężko, a drugą kwestią jest, z jakim podejściem swój zawód wykonują i tyle w temacie.
Nieść pomoc, to według mnie, może wolontariusz w dzisiejszych czasach, ino, no, jeszcze Lekarze Świata - ale to też wolontariat.
07 lutego 2017 09:22 / 7 osobom podoba się ten post
gosiako

Też życzę miłego dnia,ja to tak widzę i zawsze się zastanawiam nad tym że większość taka zadowolona z niesienia pomocy innym tylko dlaczego tak wiele osób skrupulatnie odlicza dni ile pozostało do wyjazdu a podobno szczęśliwi czasu nie liczą.Jeszcze raz życzę pięknego dnia .

Gosiaczku, nawet najlepsza stella, najsympatyczniejsi PDP nie zastąpią domu, rodziny i przyjaciól  "na żywo", a nie tylko przez SKYPE czy inne WHATSAPPY.
Nie oszukujmy się, nie jesteśmy tutaj "u siebie", choćby atmosfera była najlepsza i żadna rekompensata - nawet pieniężna nie wynagrodzi nam tęsknoty za ojczyzną i domem.
Dlatego ja ZAWSZE odliczam, chociaż jestem zadowolona z miejsca w którym akurat pracuję.
07 lutego 2017 09:25
emilia

Hmm, taaa, lekarze, pielęgniarki, pewnie i jeszcze nauczyciele z powołania .... Dawne czasy, które już praktycznie można między bajki włożyć. Tak mniej więcej by się cofnąć trzeba do Judyma czasów.
Opiekunki, moim zdaniem, jak zwykle, nie niosą pomocy, ino pracują ciężko, a drugą kwestią jest, z jakim podejściem swój zawód wykonują i tyle w temacie.
Nieść pomoc, to według mnie, może wolontariusz w dzisiejszych czasach, ino, no, jeszcze Lekarze Świata - ale to też wolontariat.

Każdy zawód można wykonywać z powołania.....

Przykład jeśli  chcesz być opiekunką czy pójdziesz na architekta?? nie!!!

To co ty wybierasz zależy tylko od ciebie i czy potem przetrwasz, bo masz swiadomość na co się decydujesz  ......

A ja jeszcze  takich znam lekarzy z prawdziwego powołania i wole iść do takiego niż do takiego, który wykół regułki i nic po za tym z siebie innym nie da
07 lutego 2017 09:40 / 4 osobom podoba się ten post
Marcia

Każdy zawód można wykonywać z powołania.....

Przykład jeśli  chcesz być opiekunką czy pójdziesz na architekta?? nie!!!

To co ty wybierasz zależy tylko od ciebie i czy potem przetrwasz, bo masz swiadomość na co się decydujesz  ......

A ja jeszcze  takich znam lekarzy z prawdziwego powołania i wole iść do takiego niż do takiego, który wykół regułki i nic po za tym z siebie innym nie da

Nie chcę się spierać, mówiąc szczerze, gdybym miała wybór między architekturą a opiekuncza pracą , obydwa zajęcia nie są szczytem moich marzeń, wiec bez powołania - zdecydowanie wybrałabym bycie architektem, bez powołania. A każdy /każda z nas ma prawo mieć swoje zdanie. Ja niestety nie trafiłam, tak mniej więcej 30 - 40 lat na lekarza z powołaniem, pecha mam, bo takowy mojej córce "na gwałt " potrzebny. Ale córka dopiero 20 lat ma, więc może jeszcze nic straconego. ...
07 lutego 2017 09:48 / 1 osobie podoba się ten post
No wiem o czym mówisz bo ja też trafiałam na takich;/, ale pomyśl że przed wyjazdem do pracy miałam w domu rodzinnym ciężko chorą babcię, nie wstawała z łóżka, miała amputowaną nogę, ataki padaczki, leżała tak przez ponad rok i co miałam jej mówić, że jest mi ciężko? że nie będę jej pomagać?

Nie można dać takiej osobie tego nawet po sobie poznać i twierdze, że można innym coś z siebie dać:)