Każdy z nas został do czegoś powołany.Na każdym etapie swojego życia można doszukiwać się powołania,tłumacząc sobie wybór drogi jaką wybieramy.Jednak prawdziwe powołanie to wolny wybór, a nie wybieranie najlepszego wyjścia z sytuacji,w której musimy dokonywać wyboru.Powołanie zostawmy zakonnicom i księżom. Zaliczyłam "powołanie" do nauki,pracy,małżeństwa,macierzyństwa,pomocy bliskim i obcym.Teraz odczuwam "powołanie"do szczęścia,spokoju i zabezpieczenia się na "starość'.Jeżeli osiągnę to dzięki pracy jako opiekunka to jest to mój wybór.Na wyjazdy będę zabierać "nieprzemakalną" poduszkę. Jestem człowiekiem dla człowieka,ale też chcę żyć dla samej siebie.Powroty do domu,do miejsc,do ludzi których kochamy pozwalają nam wierzyć,że życie jest piękne, na tyle na ile pozwolimy mu takim być. Miłego popołudnia wszystkim gdziekolwiek jesteście szukając swojego "powołania."