Powinien być podany powód: Pani xyz była pod wpływem alkoholu
Powinien być podany powód: Pani xyz była pod wpływem alkoholu
Michasia musiała też skrócić swój urlop bo jej zmienniczka okazała się alkoholiczką. Tak więc ten problem jest dość powszechny.
Wydaje mi się, że bardziej rozpowszechniony w okresie "okołoświatecznym", kiedy trzeba kogoś wysłać na zastępstwo.
Ale chyba nie funkcjonuje zbyt dobrze, bo Genia pracowała wcześniej w innych firmach. Chociaż referencji żadnych nie dała, to kto ją tam wie.
Jednak słyszy się o piciu opiekunek, a nie chce mi się wierzyć, że one wszystkie świeżynki i już później nigdy żadnej pracy w opiece nie znalazły.
Żenujące i nieodpowiedzialne zachowanie.....Wstyd i niesmak.
Przypomniało mi się, że Genia paliła też w pokoju, który był obok sypialni pdp. Podopieczna miała problemy z oddychaniem, korzystała często z aparatu tlenowego, a ta jej jeszcze fajkami smrodziła. Uczulałam ją, że pali się tylko na zewnątrz na dole, bo nawet na balkonie nie można było, bo pdp miała cały czas okno w sypialni otwarte i dym do niej leciał. To ta wzięła i w pokoju se paliła. No ale jak się napiła, zarzuciła psychotropy to pewnie o bożym świecie nie wiedziała.
Nie wierzę, że firma celowo, świadomie wysyła pijącą opiekunkę do pracy.
To jest absurdalne. Przecież to dodatkowe koszty i spalona kasa, czasami nawet spalone miejsce bo rodzina może zrezygnować ze współpracy.
Koszt biletów, stres, szukanie kolejnej opiekunki..
Taka czarna lista, by mogła istnieć, musi być do wglądu wszystkich agencji, a firmy mają takie czarne listy (chyba) wewnętrzne.
Nie dzielą się informacją.
Wiem, że firmy mają b. duży problem z pijącymi opiekunkami.
Szkoda, że nie chcą zjednoczyć się w tej sprawie, by działać dla ogólnego dobra wszystkich: branży, reputacji opiekunek, wizerunku firm.
Agencji duzych ,mniejszych i całkiem malutkich jest setki i wciąz wyrastają nowe jak grzyby po deszczu i każda patrzy tylko na swoje korzysci i na konkurencję:)Agencjom niespecjalnie zależy na jednoczeniu się nawet w tak ważnej sprawie jak pijaczki czy złodziejki,narkomanki i inne czarne opiekunkowe owce.I m zależy wyłącznie na ZWZ czyli Znależć-Wysłać-Zarobić.
Wszystkie moje wyjazdy z agencjami odbywały się przy użyciu wereyfikacji telefonicznej:)Jak pani z agencji ma zweryfikować czy ja popijam czy nie,kradnę czy nie,czy w ogóle się nadaje...Nie ma szans.To się wszystko zwykle odbywa na zasadzie obupólnego zaufania i stąd takie kwiotki się trafiają.Przez ponad 6 lat pracy jeden tylko raz osobiście miałam stycznośc z koordynatorką na miejscu.Ich/agencji/żadne weryfikacje nie interesują ,tylko my/mięso armatnie/ i klient/kasa/.I tak się kręci ten biznes i ma się dobrze i miał się będzie jeszcze długo bo starych Niemców przybywa i opiekunek tak samo-wyjeżdżają coraz młodsze/kurna ,wygryzą nas niedługo:)/Było,jest i będzie.I my tego nie zmienimy ani żadne agencyjne czarne listy.
Jak to Was wygryzą?
Wy najlepsze opiekunki jesteście. :) :przytula:
Jak to Was wygryzą?
Wy najlepsze opiekunki jesteście. :) :przytula:
Napisz opinie o pracodawcy, a dowiesz się dużo o sobie.
Kto napisał odpowiedź do komentarza?
„To nie jest dobry pracodawca dla tych co chcą pić alkohol na zleceniu ...bo to się dla niego źle kończy. Wiesz o czym mówię jolast? Prawda ? Bo ja chyba ciebie zmieniałam u nich na zleceniu . Niezły chlew zrobiłaś to nie powinnaś nic o pracodawcy pisać .” Czy opiekunka jest zawiadamiana, że została umieszczona na czarnej liście opiekunek? http://betreuerin.com.pl/czarna-lista-opiekunek-opiekunow,8,6.html