Tylko ciekawe jak potem wyegzekwować taką karę od osoby, która przepiła wszystko, nawet swoje życie ??
Tylko ciekawe jak potem wyegzekwować taką karę od osoby, która przepiła wszystko, nawet swoje życie ??
Mówisz ,masz.Avatarek zmieniony.Koniec z piciem na forum.:cheerleaderka2:
ty uwazaj teraz !!! Jod,globalne zanieczyszczenie morz i oceanów,bakterie w piasku,wiatr w oczy a ty bez dezynfekcji tak wychodzisz na ta plażę :-)
Jeszcze gorzej jak nic,a nic nie pije :lol3::lol3:
Ludzie nie dajmy sie zwariować ! Co to znaczy pijąca lub nie pijąca ? A kto mi zabroni po pracy wypić lampke wina i szklaneczke whisky ? Przeciez alkohol jest dla ludzi !Ja tez nie jestem tu na zesłaniu karnym tylko w pracy.W pracy ktora ma swoj poczatek i koniec kazdego dnia.Tak kazdego dnia,bo nie istnieje w świetle przepisów niemieckich praca przez 24 godziny na dobe.
Pdp idzie spać,wszystko jest pozamykane i zabezpieczone w domu i to jest koniec mojej pracy tego dnia.I mam prawo napić sie kawy,coli,czy zrobic sobie drinka.Trzeba to tylko kontrolowac i drink nie sklada sie z flaszki 0,7 i litra coli.
Niech podniesie kamień ten kto nigdy tu w De,na szteli nie wypił sobie drina czy kieliszek wina po calym dniu na nogach z pdp
Na dodatek pojechała do Polski bez swoich zębów...
Nie wiem, czy o tym wspomniałam, ale zostawiła pdp swoje zęby w łazience:)
Chociaż taki plus:)
niedopuszczalne ? bo co ?
upiję sie jedna lampka wina ? bez przesady.
Geni czy jak jej tam bylo to alkoholik ktory nie poprzestanie na jednym kieliszku raz w tygodniu.
ja tez mam tu prawo do zycia i tak jak napisałem nie ma w niemieckim prawie pracy przez 24 godz.Takie prawo nas tu obowiazuje,wiec wynika z niego jasno ze mam tez czas wolny i nie jest to 2 godz przerwy.
Picie co dzien drinka lub dwóch to juz przesada i zakrawa na chorobe alkoholową.Wipicie drinka raz na tydzien to nic takiego.
Kazdy jednak moze robic jak chce
Na dodatek pojechała do Polski bez swoich zębów...
Nie wiem, czy o tym wspomniałam, ale zostawiła pdp swoje zęby w łazience:)
Chociaż taki plus:)
U mnie działa instynkt samozachowawczy....Tak jak nie wsiadam do samochodu nawet po kropli wina lub alkoholu tak nie napije się na wyjeździe sama do poduszki....Tak mam. Natomiast jak jestem w domu to sama mogę sobie wypić drinka i nie widzę w tym nic zdrożnego.
Na dodatek pojechała do Polski bez swoich zębów...
Nie wiem, czy o tym wspomniałam, ale zostawiła pdp swoje zęby w łazience:)
Chociaż taki plus:)
No jak można,na czarno to tylko na śliwki do sąsiada pod osłoną nocy:lol3:
Jeszcze gorzej jak nic,a nic nie pije :lol3::lol3:
Ludzie nie dajmy sie zwariować ! Co to znaczy pijąca lub nie pijąca ? A kto mi zabroni po pracy wypić lampke wina i szklaneczke whisky ? Przeciez alkohol jest dla ludzi !Ja tez nie jestem tu na zesłaniu karnym tylko w pracy.W pracy ktora ma swoj poczatek i koniec kazdego dnia.Tak kazdego dnia,bo nie istnieje w świetle przepisów niemieckich praca przez 24 godziny na dobe.
Pdp idzie spać,wszystko jest pozamykane i zabezpieczone w domu i to jest koniec mojej pracy tego dnia.I mam prawo napić sie kawy,coli,czy zrobic sobie drinka.Trzeba to tylko kontrolowac i drink nie sklada sie z flaszki 0,7 i litra coli.
Niech podniesie kamień ten kto nigdy tu w De,na szteli nie wypił sobie drina czy kieliszek wina po calym dniu na nogach z pdp
U mnie działa instynkt samozachowawczy....Tak jak nie wsiadam do samochodu nawet po kropli wina lub alkoholu tak nie napije się na wyjeździe sama do poduszki....Tak mam. Natomiast jak jestem w domu to sama mogę sobie wypić drinka i nie widzę w tym nic zdrożnego.