Na wyjeździe #31

18 grudnia 2015 18:52 / 15 osobom podoba się ten post
Musze sie przyznac ,ze przez cztery tygodnie podlewalam sztucznego kwiata,taka madra jestem.Widzialam duzo sztucznych,ale nigdy mi sie to jeszcze nie zdazylo.Chyba smiac sie,bo plakac juz za pozno ,albo lekarza zmienic.
18 grudnia 2015 18:55 / 2 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Anerik, bardzo mi się podoba Twój styl życia, czyli;; bieganie boso po trawie,
Bieganie, sporty, rower,  cwiczenia, no i ta kasza jaglana na śniadanie, mango i kefir własnej roboty. :-) Zdrowy styl życia To jest Brawo.
Twoja fascynacja jazdy samochodem, też jest cudna, zawsze czytam na ten temat, jak napiszesz.:-) pozdrawiam

Dziękuję Ci bardzo..........mam dużo energi.........prawie nie choruję......mam też chęć do życia jak dziecko...ciągle nowe wyzwania......
Pozdrawiam.
18 grudnia 2015 18:58 / 5 osobom podoba się ten post
magdzie

Musze sie przyznac ,ze przez cztery tygodnie podlewalam sztucznego kwiata,taka madra jestem.Widzialam duzo sztucznych,ale nigdy mi sie to jeszcze nie zdazylo.:wysmiewa::lol3:Chyba smiac sie,bo plakac juz za pozno:-) ,albo lekarza zmienic.

jej tam, mi się też to zdarzało........przecież przeżył, ,,,,a prawdziwy może by nie przeżył...
18 grudnia 2015 18:59 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

ot tak za Bog zaplac :-) to chetnie:-)
Bardzo krotki termin wiec nie wiem czy to przejdzie.Zycze jednak aby ci sie udalo

Oj, Orim nie bądź takim pesymistą:) Ja też próbuje wyjechac na krótko, no ja moge juz troche wcześniej(od29 grudnia), ale tez na dwa tygodnie:) No, teraz jest ciezko, fakt, ale...żebym  potwierdziła swoją gotowośc tak dwa- trzy tygodnie przed tem, byłoby ok, niestety, ja obecnie,żyje prawie z dnia na dzień:(  
Magda, może nam sie, jednak uda?:)
18 grudnia 2015 19:21 / 1 osobie podoba się ten post
ryba

Oj, Orim nie bądź takim pesymistą:) Ja też próbuje wyjechac na krótko, no ja moge juz troche wcześniej(od29 grudnia), ale tez na dwa tygodnie:) No, teraz jest ciezko, fakt, ale...żebym  potwierdziła swoją gotowośc tak dwa- trzy tygodnie przed tem, byłoby ok, niestety, ja obecnie,żyje prawie z dnia na dzień:(  
Magda, może nam sie, jednak uda?:)

moze trzymam kciuki za nas:)
18 grudnia 2015 19:29
Jednak zawołano mnie na stype, i posiedziałam troszke,opa chyba dopiero to przeżyje po tym pogrzebie,i zostaje do końca jakbylo ...:)
18 grudnia 2015 19:40 / 1 osobie podoba się ten post
ryba

Oj, Orim nie bądź takim pesymistą:) Ja też próbuje wyjechac na krótko, no ja moge juz troche wcześniej(od29 grudnia), ale tez na dwa tygodnie:) No, teraz jest ciezko, fakt, ale...żebym  potwierdziła swoją gotowośc tak dwa- trzy tygodnie przed tem, byłoby ok, niestety, ja obecnie,żyje prawie z dnia na dzień:(  
Magda, może nam sie, jednak uda?:)

tez trzymam kciuki za was
18 grudnia 2015 19:47 / 1 osobie podoba się ten post
anerik

Dziękuję Ci bardzo..........mam dużo energi.........prawie nie choruję......mam też chęć do życia jak dziecko...ciągle nowe wyzwania......
Pozdrawiam.

Anerik,na ręcznym samochód nie powinien się cofać! Coś z nim nie w porządku,chyba że za słabo,nie do końca   zaciągnęłaś
18 grudnia 2015 20:31 / 3 osobom podoba się ten post
magdzie

Musze sie przyznac ,ze przez cztery tygodnie podlewalam sztucznego kwiata,taka madra jestem.Widzialam duzo sztucznych,ale nigdy mi sie to jeszcze nie zdazylo.:wysmiewa::lol3:Chyba smiac sie,bo plakac juz za pozno:-) ,albo lekarza zmienic.

ha, haa no co Ty Magdziu piszesz ??
18 grudnia 2015 20:33 / 2 osobom podoba się ten post
anerik

Dziękuję Ci bardzo..........mam dużo energi.........prawie nie choruję......mam też chęć do życia jak dziecko...ciągle nowe wyzwania......
Pozdrawiam.

Super i tak trzymaj,  Brawo Ty.
18 grudnia 2015 21:33 / 1 osobie podoba się ten post
Czy WSTENGA pisala cos o tym poszukiwanym kuzynie? czy sie odnalazl?
18 grudnia 2015 21:35
leni

Czy WSTENGA pisala cos o tym poszukiwanym kuzynie? czy sie odnalazl?

Nie ,ani tu ani na FB:( Mam nadzieję,że tak.
18 grudnia 2015 22:03 / 7 osobom podoba się ten post
Mycha

No wiesz Zosiu !!! Mając męża obok siebie buszować w nocy po internecie !!!  Chyba że to się teraz tak nazywa :-)

Mój mężusio był zmęczony i po "gorącym przywitaniu" usnął snem sprawiedliwego, a ja to jestem nocny marek i nie ma na mnie mocnych

Teraz już piszę ostatniego posta z mojej Stelli. Jesteśmy już przygotowani do podróży. Jeszcze tylko nocka i ruszamy o 6.00. Po drodze zabieramy tylko jednego pasażera z BLABLACAR, bo rozszalałam się z zakupami i mam pełny bagażnik swoich rzeczy, więc miejsca w samochodzie jest tylko dla trzech osób.
Pozdrawiam wszystkich i następne pisanie będzie z PL. Dobranoc
18 grudnia 2015 22:06 / 1 osobie podoba się ten post
leni

Czy WSTENGA pisala cos o tym poszukiwanym kuzynie? czy sie odnalazl?

Jestem ze Wstenga- Anetką w kontakcie   skypowym, rozmawiałyśmy dzisiaj i niestety bratanek się nie odnalazł jeszcze..tragedia rodzinna:(
18 grudnia 2015 22:14 / 6 osobom podoba się ten post
Pakuję już laptopa....do zobaczenia Wszystkim w styczniu!