Podejrzewam, że kobiety inaczej reagują na Ciebie. Ta sama kobieta będzie inna dla opiekunki, na 100 %.
Podejrzewam, że kobiety inaczej reagują na Ciebie. Ta sama kobieta będzie inna dla opiekunki, na 100 %.
Kasia sprawdź, może wysiaduje :lol1: i jak wrócisz to będziesz miała więcej do opieki.
Ja nie,Benitka będzie bawić:)
Gdzie napisałam,że jestem niezadowlona ? Wiem co to ciężka sztela,może nawet lepiej od Ciebie :)
Możliwe że rzeczywiście tak jest. Kiedyś toczyliśmy na forum dyskusję właśnie o kontaktach międzyludzkich na linii pdp - opiekun i ktoś już coś podobnego sugerował.
Ja wychodze z zalozenia,i moje zalozenie podtwierdzilo sie w prkatyce, ze najlepiej pracuje sie z mezczyznami. Najlepiej miec dziadka, i zeby mial synow, bez zadnych corek synowych etc. Ja tez robie jak mi sie podoba i kiedy, bo jak to synowie powiedzieli ze ja tu jestem i ja wiem co mam robic i co jest najlepsze dla dziadka! i koniec :) Moje pierwsze dobfre miejsce,wkoncu moge to powiedziec, a w niedziele je opuszczam i pierwszy raz czuje ze mam mieszane uczucia, bo ciesze sie ze jade do domu, alesmutno mi ze zostawiam mojgo dziadko, bo zlowiek przekochany, chociaz dzisiaj mnie z rownowagi wyprowadzil podczas prysznicu, bo za zimna woda za goraca i w kolko tak! Ale bylo mi tu jak u Pana Boga za piecem.
Fajne mam zakończenie tego turnusu :-)W sobotę rano jadę do domu własnym samochodem, ale niespodziewanie mam pomoc w prowadzeniu samochodu. Mój mąż w tym tygodniu nie ma pracy i bardzo nudzi się w domu (pracoholik). Przypadkowo dogadał się z sąsiadem, który jest kierowcą LKW, że on jedzie w tym tygodniu do Francji, będzie podróżował A9 i będzie przejeżdżał obok Bayreuth. Wymyślił więc sobie, że zabierze się z nim i przyjedzie do mnie, abym sama nie musiała męczyć się za kierownicą całe 1000km, no i zawsze się martwi o mnie podczas moim wojaży. Oczywiście poinformował mnie wcześniej o tym pomyśle, a ja zapytałam PDP i jej córkę, czy użyczą mu gościny na końcówkę mojego pobytu. No i właśnie dzisiaj wieczorem dotarł do BT, przed dwoma godzinami odebrałam go z najbliższego parkingu przy autostradzie. Teraz już smacznie śpi, a ja jak zwykle nie zasnę bez nocnego buszowania w inrenecie.
Teraz jednak już pisze DOBRANOC
No wiesz Zosiu !!! Mając męża obok siebie buszować w nocy po internecie !!! Chyba że to się teraz tak nazywa :-)