Na wyjeździe #31

22 grudnia 2015 20:55
oj andrejka, bylo Ci sie uczyc???? machloje nie oplaca sie nawet te internetowe
22 grudnia 2015 21:03
no kilka dni temu ktos Cie ucz<yl jak czapki mikolajowe tu zakladac i sie na swoje nieszczesie nauczylasmasz jeszcze wiecej pracy teraz oprocz gotowaniamusisz czapki wklejac i opatrzec aby co niektorych nie przejechalo cos na toreach:))))))
oj zmeczona jestes
22 grudnia 2015 21:11 / 1 osobie podoba się ten post
dzieki Andrejka a jak znazde czas to cos 
Świątecznego sobie wkleje alvo jakas inna swiateczna fotke:) i pamietaj vedziemy tu razem w swieta i Nowy Rok tez bedziem witaly raze:)
22 grudnia 2015 21:12 / 2 osobom podoba się ten post
Dzięki zawartości kumaryny, trawa ta wyróżnia się charakterystycznym aromatem, który jest bardziej intensywny po wysuszeniu.
Głównym zastosowaniem trawy żubrowej jest aromatyzowanie wódek,ale jak się okazuje smakosze cenią ją sobie jako  dodatek do ryb, czy mięs, zwłaszcza do dziczyzny.
Trawę żubrową można też wykorzystać do przygotowania marynaty do mięs .
Dowiedziałam się, że świetnie sprawdza się też podczas grillowania. Odrobina trawy żubrowej dodana do węgla drzewnego sprawi, że potrawy wyjdą bardzo smaczne i aromatyczne. Podobnie w przypadku pieczenia . Można przygotować szybkie paszteciki do zupy z ciasta francuskiego przewiązane   świeżą trawą żubrową. Trawa podczas pieczenia zacznie uwalniać swój aromat.
Można też ją włożyć do oleju rzepakowego.
22 grudnia 2015 22:18 / 6 osobom podoba się ten post
moncherie

Moja PDP noc przezyla. Palce u rak, ktore wczoraj sine byly, rano mialy normalny kolor. Po umyciu znowu zsinialy... Jak przyjechali po nia byla swiadoma:-( Wolalabym, zeby jednak demencja na ten moment ja opanowala... Zawiezlismy ja do domu opieki. Do tego samego, w ktorym sa tez inni moi pacjenci. A wlasciwie byli. Renata umarla, Ingeborg tak im dala popalic, ze w koncu trafila do psychiatryka. Zostal tylko moj ulubieniec Gerhard. Niestety, w takim stanie, ze nie ma sensu go odwiedzac. Nie wie gdzie jest czy jak sie nazywa. Pozniej zabralam Dorote na zakupy i kupilam jej malutki prezent dla ciala i duszy:-) Zostala sama. Poradzilam jej, zeby sobie jakiegos kielicha strzelila i wreszcie spac poszla. Taka wykonczona jak jest, powinna obudzic sie w okolicach Nowego Roku. Firma dzwoni do niej ciagle z ofertami, na szczescie zadnej porzadnej nie bylo i Dorota odpoczac troszke moze. Wiem, ze chcialaby pracowac, ale wiem tez, ze jak nie odpocznie troszeczke to sobie krzywde zrobi. Teraz ma platny urlop, niech wiec korzysta:-) Zapomnialam... Przekazalam jej Wasze pozdrowienia... Dziekuje bardzo:-)Ale co sie na mnie napatrzyla.... Pewnie wolala nie ryzykowac protestow, W koncu prawie kazdy boi sie wariatow, wiec po co sie wyrywac:-)

Szkoda, że Dorotka tak daleko. Podjechałabym i zabrała na Święta....Dziadulek nie ma nic przeciwko.
Będę i tak miała towarzystwo w pierwsze święto, moja znajoma opiekunka zostaje sama, jej rodzina jedzie w gości, 
więc podjadę po nią, to tylko 4 km, i spędzimy dzień razem...z Dziadulkiem....żeby było śmieszniej, ona jest na moim poprzednim miejscu...
w ogóle fajnie tu u nas, z mojej firmy jest 9  osób w okolicy...spotykamy się razem w soboty na 2 godz.  u miejscowej koordynatorki, kto ma dalej to ona przywozi. , jest polskiego pochodzenia, trochę uczymy się niemieckiego /nawet zadania domowe są/ , trochę wygłupiamy przy kawie, nawet dwóch rodzynków mamy, zmieniają się u tego samego pdp..ja też moje obecne miejsce mam od znajomej właśnie ze spotkań, moich Dziadków poznałam już 2 tyg. wcześniej, bo bardzo chcieli...szkoda tylko, że Bunia tak szybko odeszła...pierwsze świeta bez Niej...trudne dla Dziadulka..założył sobie na mały palec Jej obrączkę i pierścionek, który Jej podarował na 50 rocznicę ślubu..i widzę jak wieczorami wpatruje się w nie. byli 71 lat po ślubie ...ale się rozpisałam, a miało być o Dorotce...
22 grudnia 2015 23:07 / 2 osobom podoba się ten post
scarlet

Szkoda, że Dorotka tak daleko. Podjechałabym i zabrała na Święta....Dziadulek nie ma nic przeciwko.
Będę i tak miała towarzystwo w pierwsze święto, moja znajoma opiekunka zostaje sama, jej rodzina jedzie w gości, 
więc podjadę po nią, to tylko 4 km, i spędzimy dzień razem...z Dziadulkiem....żeby było śmieszniej, ona jest na moim poprzednim miejscu...
w ogóle fajnie tu u nas, z mojej firmy jest 9  osób w okolicy...spotykamy się razem w soboty na 2 godz.  u miejscowej koordynatorki, kto ma dalej to ona przywozi. , jest polskiego pochodzenia, trochę uczymy się niemieckiego /nawet zadania domowe są/ , trochę wygłupiamy przy kawie, nawet dwóch rodzynków mamy, zmieniają się u tego samego pdp..ja też moje obecne miejsce mam od znajomej właśnie ze spotkań, moich Dziadków poznałam już 2 tyg. wcześniej, bo bardzo chcieli...szkoda tylko, że Bunia tak szybko odeszła...pierwsze świeta bez Niej...trudne dla Dziadulka..założył sobie na mały palec Jej obrączkę i pierścionek, który Jej podarował na 50 rocznicę ślubu..i widzę jak wieczorami wpatruje się w nie. byli 71 lat po ślubie ...ale się rozpisałam, a miało być o Dorotce...

Niesamowite...71 lat po ślubie...piękne.

22 grudnia 2015 23:25
Nie:(Zaraz się W DOMU przywitam jak należy i napiszę.
22 grudnia 2015 23:28 / 4 osobom podoba się ten post
Szkoda czasu na sen,opije sie kawy ,wykapie ,ba jeszcze zdaze moj tasiemiec obejrzec i na spokojnie poczekam na pana
22 grudnia 2015 23:35 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

Szkoda czasu na sen,opije sie kawy ,wykapie ,ba jeszcze zdaze moj tasiemiec obejrzec:-) i na spokojnie poczekam na pana:-)

magdzie, siedze z Toba! Spalam juz ale sie oczywiscie obudzilam, wysluchalam piosenki do oRIMKA, poryczalam sie, zrobilam herbatke, odpalilam papieroska i czekam z Toba
22 grudnia 2015 23:43
Fajnie, fajnie andreika i dzieki! Ale......cos ten mikolaj jak slon wyglada mi i to z podkreconym ogonem-poszukamy czegos innego?
22 grudnia 2015 23:49 / 1 osobie podoba się ten post
ale to jutro bo dzis juz totalnie padnieta jestem...:(
23 grudnia 2015 00:29
leni

magdzie, siedze z Toba! Spalam juz ale sie oczywiscie obudzilam, wysluchalam piosenki do oRIMKA, poryczalam sie, zrobilam herbatke, odpalilam papieroska i czekam z Toba:aniolki:

na zdrowko 
23 grudnia 2015 12:41 / 4 osobom podoba się ten post
Mycha

Marlena to są bardzo ważne momenty w życiu każdego człowieka. Jeżeli to Twój pierwszy przypadek to nie bój się. To jest wyjątkowe przeżycie, cokolwiek by nie mówić. Ja miałam szczęście, że moja pierwsza śmierć przyszła w nocy jak spałam. Córka była przy pdp ale też usnęła. Mogłam sobie wszystko spokojnie przemyśleć, poukładać. Wspieramy Cię wszystkie, trzymaj się. 

Jeszcze raz dzięki za wsparcie, bardzo się przydaje. Dzisiaj wracam do Polski, akurat zdąże na święta. Babcię chowają za tydzień, rodzina chciała bym została, ale wracam. Tydzień to trochę za długo i nie wiem co bym miała tu robić. Wesołych świąt dla wszystkich, pozdrawiam 
23 grudnia 2015 13:32 / 2 osobom podoba się ten post
Marla2805

Jeszcze raz dzięki za wsparcie, bardzo się przydaje. Dzisiaj wracam do Polski, akurat zdąże na święta. Babcię chowają za tydzień, rodzina chciała bym została, ale wracam. Tydzień to trochę za długo i nie wiem co bym miała tu robić. Wesołych świąt dla wszystkich, pozdrawiam 

Myśle, że dobrze robisz wracając do domu. Zawsze to święta w PL, nawet samej, nawet pod drzewem - obojetnie gdzie !!! ale w PL. Tam inaczej drzewa pachną i słońce inaczej świeci. Chyba mnie jakaś deprecha łapie skoro takie głupoty wypisuje 
Ale Tobie życzę zdrowych, wesołych świąt. Korzystaj bo od nowego roku pewnie znowu w drogę. Ja nie lubię pogrzebów i jak się da to nie uczestniczę w nich. Wypoczywaj sobie Marla. 
23 grudnia 2015 15:49 / 4 osobom podoba się ten post
Mycha

Myśle, że dobrze robisz wracając do domu. Zawsze to święta w PL, nawet samej, nawet pod drzewem - obojetnie gdzie !!! ale w PL. Tam inaczej drzewa pachną i słońce inaczej świeci. Chyba mnie jakaś deprecha łapie skoro takie głupoty wypisuje :lol2:
Ale Tobie życzę zdrowych, wesołych świąt. Korzystaj bo od nowego roku pewnie znowu w drogę. Ja nie lubię pogrzebów i jak się da to nie uczestniczę w nich. Wypoczywaj sobie Marla. 

Tam wszystko jest inne bo swoje, kochane..nawet jezeli biedne ..:)