Zaczynam 6-ty tydzień pracy konczy sie moja umowa ale moge ją przedłuzyć w nieskonczoność (w ramach potrzeby rodziny, u ktorej pracuję).Była to szkoła i to twarda.Kilka nocy wogóle nie spałam mogłam je odespac po poludniu.Pdp miała halucynacje wzywała pomocy,policję co 15 min wstawała do sikania.Obecnie wszystko sie unormowało spi w nocy ( budzi sie 1 X ) i muszę jej pomoć wstać na klo.Jest jeszcze mąz pdp dla ktorego do tej pory gotowałam tylko obiad ale obecnie chyba sytuacja sie pogorszy.Rodzina jest wspaniała pomagają mi bardzo,wyręczaja w czynnościach i jadą do domu a ja tu zostaję.Nie wiem co mam robić usilnie proszą mnie żebym została warunki mam bardzo dobre jesli chodzi i zakwaterowanie czy wyzywienie no ale to nie wszystko przeciez co opiekunka potrzebuje.Wynagrodzenie mam wysokie + kieszonkowe i dostałam dodatkowo za nocne wstawania. Nie jestem zmęczona jak na razie,ale czegoś mi brak może swobody.Pierwszy raz jestem z malżeństem może potrzebuje czasu,żeby sie przyzwyczaić?Mąż podopiecznej nie wtrąca sie wogóle, siedzi z żona i rozmawiają a ja mogę sie czymś zająć.
Wczoraj mialam dzień dla siebie zrezygnowalam z wycieczki, zrobiłam sobie dzień gospodarczy prałam swoje ubrania,prasowałam i sprzatałam pomieszczenie w ktorym mieszkam.Kusi mnie bardzo,żeby zostać.Córka obiecała zatrudnićc druga opiekunke w razie pogorszenia się stanu zdrowia jej ojca.Wiem,że pieniądze to nie wszystko, ale dla mnie po pracy w innym kraju, gdzie zarobki są niskie i podróz opłacałam sama jest to kwota zawrotna.Muszę sie zdecydować na dniach ponieważ opiekunka tu musi być bezwzględnie. Co wy na to ?