08 października 2015 13:06 / 2 osobom podoba się ten post
kotkaMam juz lek pod nazwą ATOSIL dawki nie będe pisała. Jaki będzie skutek, napiszę. Rodzina pod kazdym względem w porzo.Starają sie jak mogą.
W poniedziałek do południa lekarz wypisał receptę na ATOSIL okazało sie,że to lek starszej generacji i w aptece wymieniono na lek o takich samym czy zblizonym działaniu pod nazwą PROMETHAZIN- NEURAXPHARM dozowany 5 kropli rano 10 kropli wieczorem.Wieczorem w poniedziałek córka podała mamie te 10 kropli ( ja sie boje podawac neuroleptyki ponieważ jest to moja pierwsza styczność z takimi sybstancjami)Noc była zarwana.Podopieczna ciągle wzywałam pomocy i wołała policje.Tak upłyneła cała noc. Wtorek cały dzień nie spała,zbierała okruchy,łapała coś w powietrzu wierciła się w łozku,ale kontakt był dobry.We wrorek wieczorem znow dostała 10 kropli i znow nie spała.Była mnie aktywna ale jednak czegos ciągle szukała w łóżku.Sroda tzn. wczoraj cały dzień siadała,kładła się, znów siadała.Mowiła nie wyraźnie ale pamietała z tego dnia wszystko. Wieczorem powiedziała mi,że dwie córki były ją odwiedzić a dwie nie przyszły usprawiedliwiła je,że jedna jest chora a druga ma chorego męża.Wieczorem była bardzo aktywna corka jej podała 15 kroli PROMETHAZIN ,umyłam ją,na kremowałam i połozyłam do łózka.Nie mogła jeszcze usnąć ale około godz. 23-ciej zapadła w sen i przespała spokojnie całą noc.Dzisiaj po sniadaniu usnęła i spi. Nie budze jej nic sie nie dzieje oddech ma regularny,głeboki - wiadomo, nie ma co przerywac snu. Obiad zje jak się obudzi.
Dlaczego to napisałam.Bardzo chce podziekować jednej z opiekunek z forum.ktora mi uświadomiła działanie leku.Tak jak napisałam nie miałam styczności z tą grupą leków, sama nazwa wskazuje jakie one są.Jeszcze raz bardzo dziekuję. Samą wiedzę praktyczną na temat chorob jakie spotykam - posiadam w jakimś stopniu ale wiedzę na temat leków i reakcji po nich to juz nie.Gdyby nie to,że dowiedziałam sie wiele o ich działaniu musiałabym pisac w poskarżyjkach.
Rodzina bardo dba o matkę, wystarczy jedno słowo i już jest załątwione.Wczoraj mąz podopiecznej kupił mi bukiecik kwiatów za moja pracę.Dziekował mi kilkakrotnie.Mam dzisiaj więcej pracy poniewaz pościel zmieniałam 2 razy dziennie a i nocne koszule tez. Teraz juz czesc wyprana wyschła więc biorę sie do prasowania.Mam nadzieje,że ciezkie dni za mna. Cieszę sie też,że trafiłam na taką wspaniała rodzinę.
Lekarz polecił zwiekszac dawke leku w razie konieczność.