To i tak coś znajdziesz w necie czy w Panoramie Firm ,albo nawet w książce telefonicznej.Coś mi świta ,że w Z.Energetycznym mogą być takie punkty doradztwa.Trzeba poszperać bo to ciągl nowość.:)
To i tak coś znajdziesz w necie czy w Panoramie Firm ,albo nawet w książce telefonicznej.Coś mi świta ,że w Z.Energetycznym mogą być takie punkty doradztwa.Trzeba poszperać bo to ciągl nowość.:)
Podłogówkę chcę tylko w korytarzu i w łazience oraz kuchni, ale kuchnia jest otwarta na salon i w salonie jest kominek i grzejniki, ale ja mam zamiar ten kominek zlikwidować i kupić kozę z płaszczem wodnym i do tego podłączyć centralne, czyli kaloryfery. Jak dotychczas to przy suficie mam upał a na podłodze zimno. Ogrzewanie podłogowe sprawi, że będzie inaczej, bo żródło ciepła będzie w podłodze. Poza tym jest łątwe w montażu no i tańsze od grzejników elektrycznych, bo te to 1900 zł sztuka najtaniej do 3500zł sztuka ( na mój salon muszą być 2 ) najdrożej.
Skoro więc mam do ogrzania powiedzmy 5 m2 kuchni ( kładzie się tylko tam gdzie nie ma zabudowy kuchennej czyli mebli) no to wyniesie to 500 wat, a to nie jest dużo, tym bardziej, że można programować kiedy ma byc cieplej a kiedy moze być zimniej.
Te 100 Wat to jest moc, z jaką mata pracuje- to nie znaczy, ze ona zje 100 wat na metr kwadratowy w ciągu dnia, czy tygodnia. Ona się załącza z taką mocą i sobie ten prąd ciągnie cały czas, dopóki nie osiągnie temperatury osiągnietej na termostacie-potem się wyłącza i tak w kółko. A przez cały dzien te waty mogą sobie w wyniku zużycia energii przejść w kilowaty. Tak już jest ze moc urządzenia i zuzycie energii się m.in w watach przelicza.
No, ale jeżeli zależy ci na wygodzie i niezależności to trza koszty poniesć, no ale faktycznie-zużycie prądu nie powinno być większe niż w przypadku grzejników-niby podłogówka ekonomiczniejsza- też to bedę sprawdzać, tyle że u mnie bedzie wodne.
Trwam w zachwycie i....... musze go mieć, tym bardziej, że mój dotychczasowy kominek i tak jest do przebudowy. Piekny prawda?
Trwam w zachwycie i....... musze go mieć, tym bardziej, że mój dotychczasowy kominek i tak jest do przebudowy. Piekny prawda?
Trwam w zachwycie i....... musze go mieć, tym bardziej, że mój dotychczasowy kominek i tak jest do przebudowy. Piekny prawda?
Też masz skojarzenia:-) to piekny rustykalny piec kominkowy i jak on ci sie kojarzy ze szpitalem to nie wiem, ale podobać sie oczywiście nie musi. Chałupę zakurza mniej niż pażdzierzowa meblościanka, dostępna w każdym meblowym markecie:-) 20 lat uzytkuje kominek z otwartym paleniskiem i nie zauwazyłam, żeby się zakurzało w chałupie. Owszem zakurzało się, ale nad grzejnikami i sciana gdzie sa zawieszone co chwila do malowania :-) Zgadzam się natomiast, że o gustach się nie dyskutuje :-)