50 euro na tydzień - zakupy dla opiekunki i podopiecznego

26 marca 2015 20:29 / 8 osobom podoba się ten post
Podsumujmy: 50 eu ma tydzień to jest skandalicznie mało.Za mało i tyle i tego sie trzymajmy:)
26 marca 2015 20:54 / 2 osobom podoba się ten post
Mnie koordynator niemiecki poinformował, że w umowie jest zapis, że ok 70 euro na tydzień na 2 osoby. I ja się staram tego trzymać. Ale jeśli chodzi o wodę czy rękawiczki jednorazowe to każę rodzinie kupować. Jeśli przyjeżdżają np na obiad to raz ja szykuję a innym razem oni. Placki każę im przywozić. Starcza mi, jem owoce,jogurty, mięso kupuję często w rzeźni, ale nie są oczywiście produkty z górnej półki i aldik i lidl.... W sumie nie narzekam
27 marca 2015 10:00 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko1

A co to ma do rzeczy ile wydajemy w Polsce. Tu mamy w umowie wyżywienie a nie okruchy z pańskiego stołu.Są przepisy,ktore to określają szczegółowo.Dlaczego czynności opiekuńcze muszą być wykonywane z naddatkiem i za darmo a opiekunka to co robot,że wystarczy ja naoliwić a odżywiać sie nie musi?Sporo opiekunek pisze na forum o skromnym jedzieniu więc coś w tym prawdy jest.

Odpowiedziałaś sobie sama, brawo:) Skoro nie liczymy ile wydajemy we własnym domu ,to dlaczego mamy jeść okruchy z "pańskiego stołu"w de. 
27 marca 2015 13:38 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Podsumujmy: 50 eu ma tydzień to jest skandalicznie mało.Za mało i tyle i tego sie trzymajmy:)

Oczywiście że za mało! Ja np w zeszłym roku w styczniu byłam u pani która dawała 50e na tydzień, skutek taki że nawet poprzedniczki nawet przypraw nie kupowały, posiłkowały się jedynie na soli i pieprzu, a żeby było ciekawiej musiało im to również na środki czystości starczyć. Szczęście że zakupy robiło się w penny i aldi. Ja wywalczyłam 20e więcej i tylko dzięki temu że wzięłam syna Pdp-j na zakupy, sam stwierdził że faktycznie 50e nie starcza.
27 marca 2015 13:41 / 4 osobom podoba się ten post
aktualnie na zakupach wydajemy średnio 70-80e, ale już ze wszystkim ....
na 2 osoby i musi styknąć na tydzień...
Co prawda pieczywo kupujemy w pobliskiej piekarni częściej niż raz na tydzień.
Więc, co to jest 50e , gdy ma się 2 gęby do wyżywienia? cyrk.
27 marca 2015 13:44 / 3 osobom podoba się ten post
Ja tez tak mam .Nie mogę wywalczyć większej kwoty .......Jest ogólny dramat ....Firma interweniowała i nic .....Pocieszam się ze to mój ostatni tutaj pobyt .....
27 marca 2015 13:48
lena46

Ja tez tak mam .Nie mogę wywalczyć większej kwoty .......Jest ogólny dramat ....Firma interweniowała i nic .....Pocieszam się ze to mój ostatni tutaj pobyt .....

współczucia....
 
 
27 marca 2015 15:05
Właśnie wróciłam z cotygodniowych zakupów z córką PDP. Specjalnie spojrzałam na wyświetlacz, żeby zobaczyć ile wyszło. ALDI-98.85e, EDEKA-48.25e. Plus wcześniej kupiła chemię i soki oraz wodę. W tych kwotach były również zakupy dla niej.
Dodatkowo dostaje pieniądze na podręczne zakupy, zwyczajowo 50e jak braknie to mówię.
Wszystko to zapłaciła bez żadnej aluzji. Tak więc w 50e na wszystko w ciągu tygodnia raczej bym się nie wymieściła
27 marca 2015 16:04 / 1 osobie podoba się ten post
50 Euro to strasznie malo. Jezdze na zakupy z synem podopiecznego i wrzucam do kosza wszystko co sobie wymysle. Dzis wydalismy kolo 100€ w rewe, 20 na polskie gazety i 36 na tabletki na wlosy. Ale zazwyczaj ok. 100 wydajemy na mnie i na dziadka.
27 marca 2015 16:38 / 3 osobom podoba się ten post
Ja też uważam, że 50 euro to skromnie na samo jedzenie, kupna jedzenia i środków czystości przy mojej obecnej pdp, gdzie pralka chodzi po dwa razy dziennie, kupno wkładek i mokrych chusteczek dla niej, bo ma inkontynencję-to jest po prostu nierealne. Ja jeżdżę z córką pdp raz w tygodniu na duże zakupy i wydajemy ok.90 euro (czasem więcej) i córka sama mi mówi, żebym się nie ograniczała-brała co chcę. Do tego mam 50 euro na tydzień, ale wkładki dla pdp i worki na śmieci kupuje mi dodatkowo. A moja pdp prawie nie je mięsa i ogólnie nie je dużo, a i tak jakby zliczyć to wyszłoby ok. 170/180 euro tygodniowo na nas dwie, czasem może więcej. A przecież niektórzy pdp mają apetyt, trzeba im podkłady na łóżko kupować, więc te 50 euro na wszystko to w takim przypadku jakiś żart.
27 marca 2015 18:01 / 2 osobom podoba się ten post
mzap88

aktualnie na zakupach wydajemy średnio 70-80e, ale już ze wszystkim ....
na 2 osoby i musi styknąć na tydzień...
Co prawda pieczywo kupujemy w pobliskiej piekarni częściej niż raz na tydzień.
Więc, co to jest 50e , gdy ma się 2 gęby do wyżywienia? cyrk.

Ja Ciebie bardzo prosze, geby to ja nie mam:)))) no wymyslila Kolezanka,geba do wyzywienia:)))) opiekunka jestem z Kost und Logis frei:)))) Kost. in Standard:)))
27 marca 2015 18:32 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Ja Ciebie bardzo prosze, geby to ja nie mam:)))) no wymyslila Kolezanka,geba do wyzywienia:)))) opiekunka jestem z Kost und Logis frei:)))) Kost. in Standard:)))

Noo tak sie mowi. Ja tego nie wymyslilam :)
27 marca 2015 18:42 / 3 osobom podoba się ten post
slonecznie

Ja też uważam, że 50 euro to skromnie na samo jedzenie, kupna jedzenia i środków czystości przy mojej obecnej pdp, gdzie pralka chodzi po dwa razy dziennie, kupno wkładek i mokrych chusteczek dla niej, bo ma inkontynencję-to jest po prostu nierealne. Ja jeżdżę z córką pdp raz w tygodniu na duże zakupy i wydajemy ok.90 euro (czasem więcej) i córka sama mi mówi, żebym się nie ograniczała-brała co chcę. Do tego mam 50 euro na tydzień, ale wkładki dla pdp i worki na śmieci kupuje mi dodatkowo. A moja pdp prawie nie je mięsa i ogólnie nie je dużo, a i tak jakby zliczyć to wyszłoby ok. 170/180 euro tygodniowo na nas dwie, czasem może więcej. A przecież niektórzy pdp mają apetyt, trzeba im podkłady na łóżko kupować, więc te 50 euro na wszystko to w takim przypadku jakiś żart.

Żart, nie żart. Są miejsca, gdzie opiekunka dostaje 50 euro. Podejzewam, że nikt nie chce aby ona kupowała podkłady, czy środki czystości. To są pieniądze na jedzenie. Jeżeli jest podopieczna, który mało jada to wystarczy.Nikt nie kupuje kilogramów mięsa na dwie osoby, wędlin kilogramami i owoców skrzynkami. Skromnie, ale wystarczy.
Przykro jest kiedy nie na wszystko możemy sobie pozwolic. Niestety są takie miejsca. Jeśli jest 50 euro to agencje nie będa interweniowały. Najlepiej nie jechac tam drugi raz. Ja tak robie. Przetrzymuję  2 miesiące i nie jade więcej. A przez ten okres jeśli mam na coś ochote kupuję sobie za swoje pieniądze. Na żadnym kontrakcie nie byłam głodna. Ale tez żadnej rodzinie nie zwracałam uwagi, że dają za mało pieniędzy.Jeśli był im obojętny los rodzica i opiekunki to bujajcie się
.A byłam w takim miejscu, że facetowi nie opłacało sie gotować bo prąd drogi. Jadłam z nim wszystko na zimno. Ale za to tyle luzu nie miałam nigdzie. Praktycznie to było tak jakbym była na wczasach gdzie zapewniano mi tylko śniadanie i kolację. Zawsze coś za coś. Da sie przeżyć. 
Podoba mi sie podejście Wichurki. Ona zadowolona, nawet nie wie ile jedzenie u babci kosztuje. Ma rację. Najważniejsze ile na nasze konto wpływa.
27 marca 2015 18:42
50€to mało na tydzień,ciekawe czy rodzinki tak się żywią że im starcza 50€.Wątpię!
27 marca 2015 18:54 / 2 osobom podoba się ten post
Nasi pdp z reguły mają swoje renty i zgromadzony przez lata majątek wydzielanie im 50 Eu na tydz przez rodziny to zwykłe złodziejstwo