06 grudnia 2015 07:50 / 1 osobie podoba się ten post
psiara10Jednym słowem,kto tutaj rzuci problem coś zawalil i na pomoc i dobre slowo liczyć nie może.Moja zmienniczka pracuje w D od 13 lat.Świetnie zna niemiecki i co?
To ja zapytaj,co?Obie pracujecie tak długo,ona 13 ,Ty 9 lat,na plus świetny język,nic tylko sie dziwić ,że w ogóle jest taki problem/nawet dwa problemy/.Wychodzi na to ,że obie boicie się "ruszyć"i wolne i kwestię jedzenia ......Psiara,dostałaś prawie dwie strony porad i sposobów jak ugryżć sprawę a Ty dalej urażona.To czego właściwie oczekujesz?Przecież nikt tego za Was nie załatwi?:)My możemy pomóc wirtualnie a dobre slowo,które oczekiwałaś tez dostałas -kop do działania.:):):)Powiem jeszcze,że jeżdżę zaledwie 5 lat ,ale nie wyobrażam sobie tak długo siedziec cicho-jak mi coś nie pasuje ,reaguję w ciągu pierwszego tygodnia,gadam z rodzina i sprawę załatwiam raz,dwa,a po niemiecku mówię w porównaniu do Was obu komunikatywnie,do świetnie mi daleko:):)I jeszcze się nie zdarzyło,żeby rodzina była na nie,wszystko idzie ustalić:)Trzeba się tylko odważyć:)