Nikogo nie podejrzewam o kłamstwa.
Bardzo dobrze robisz :)
Nikogo nie podejrzewam o kłamstwa.
Bardzo dobrze robisz :)
Widze, ze problem kasy dosc powszechny... przez pierwsze 2 tyg nie mialam problemow z kasa- pierwsze zakupy 50, kolejne ok 60, i raz bylam w srodku tyg po tzw pierdoly i zas 50. Wczoraj robilam zakupy z corka na nastepny tydz i ta mi dala do ztozumienia ze 50 to nie duzo ale tez nie malo. Sytuacja wyglada tak: jestem ja i dwoje doroslych ludzi, ktorzy potrafia i lubia zjesc. Po sytuacji gdzie babcia zmarla i w domu przybylo kilkoro ludzi lodowka szybko pustoszala, stad zakupy w srodku tyg. Nie jemy codziennie miesa na obiad, sniadanie wyglada zawsze tak samo czyli chleb i dzem, kolacja chleb i wedlia lub dojadanie obiadu. Na obiad robie zupy, kluchy, racuchy, nalesniki i raz dwa razy mieso. Do tego srodki czystosci, produkty do ciasta, z reszta sami wiecie i ta mi wyskakuje ze to 50 na troje to duzo. Sama byla swiadkiem ile ,to je, z reszta to jej rodzina wiec zdaje sobie sprawe. Robiac wczoraj zakupy corka wrzucila do koszyka biale kielbaski i precle i na kolace bylo po kielbasce i preclu- jak wrobelki. Do tego wziela udzial w naszej kolacji. Dodam, ze zakupy robimy przewaznie w netto, wczoraj w aldi
Poruszyłem wczoraj temat , a dziś proszę ! Moja firma odciąga mi 9€/dziennie x 30 = 270€ + PDP = 540 i tego się trzymam , niżej nie schodzę , więcej tak. Dobrze że energia nie jest w to wliczana...
Poruszyłem wczoraj temat , a dziś proszę ! Moja firma odciąga mi 9€/dziennie x 30 = 270€ + PDP = 540 i tego się trzymam , niżej nie schodzę , więcej tak. Dobrze że energia nie jest w to wliczana...
Pracujesz w mojj firmie:)? Też mi tyle odciągają, ale to nie na jedzonko:placz3:
Rozbestwiłam się tutaj u obecnej pdp finansowo, a teraz koleżnka chce mnie ściągnąć do siebie, warunki dobre, mniej stresu, mniej pracy, ale 50 euro praktycznie na 3 osoby. Zagłodzą mnie tam:fastfood:
A przepraszam a niby za co odciągają?
Zagłodzą na śmierć :-) Ja na 3 osoby ponad 100 spokojnie na tydzień, a czasem i więcej, no ale moi kochają słodycze.
Obawiam się ,że jest to tajemnica:brak wiary:
ja u mojej babuni dostaje 300 euro na wydatki na tydzien......jedzenie, fryzjer, itp....all inclusive:-):-)