21 marca 2015 19:30 / 5 osobom podoba się ten post
amelkaCiekawe, kto i co z nim teraz sie dzieje,
Wiesz, kto go ma i czy o nieo dba?
Amelko, moj samochód, moje ukochane tico zostało ukradzione na złom. Tej samej nocy zaparkowane obok inne tico również zostało ukradzione. To była banda specjalizująca się w kradzieżach tico na złom.
Zgłosiłam na policję, znależli je po godzinie, porzucone. Zamek wyłamany, stacyjka też. Wymontowany akumulator.
I to tico sprzedałam temu mojemu sąsiadowi, któremu tej samej nocy też ukradli jego. Jego samochód złodzieje zabrali do dziupli i zdążyli rozebrać na części, odzyskał tylko jakies fragmenty karoserii i chyba silnik. A że potrzebował taniego samochodu na dojazd do pracy, to mu to moje, zdewastowane sprzedałam za symboliczna kwotę, on sobie podrychtowal i jeździ nim dalej.
Często parkujemy obok siebie. Zawsze jak wracam do domu, to patrzę, czy moje tico nadal stoi. Jak koło niego przechodzę, to serce mi się ściska. Dzięki mojemu tikusiowi złodzieje zostali złapani, cała akcja była, historia jak z kryminału, ale to już dłuższa opowieść. Nawet na pożegnanie ten samochód pokazał swoją klasę