Iwunia to ja zaczelam, meczylam ja mocno o cos pysznego w nowosci dla moich Skrzatow i Tesciow :)))
Iwunia to ja zaczelam, meczylam ja mocno o cos pysznego w nowosci dla moich Skrzatow i Tesciow :)))
Bardzo prosimy Joasiu,zamierzam już w domu na Boże Narodzenie piec te pyszności w domu.Mój młodszy syn lubi piec i z Twoich przepisów równiez korzystał.Robiłam w domu tiramisu wg przepisu,który podałaś,to jak włozyłam do lodówki wieczorem,to rano niewiele zostało:)
eeeeee nie pomyslałam o tym :):):)
Joasiu , Ty masz przepisy sprawdzone a nie zerżniete żywcem z internetu:))Więc pomyśl a myślę że dziewczynom no i mi oczywiscie to spodoba:))
Jak jeszcze dzieci w domu byŁy, to na czymŚ pysznym co miało być"na jutro" ,zostawiałam w lodówce "żagielek" na zapałce z napisem -NIE ZEŻREĆ:):):)Moja mama robiła to samo:):):)Rodzinny patent:)
A co robic, jak masz Piratow w domu jak ja:(?
Łańcuch i kłódka???????:):):)Sama byłam szynkowym piratem to co ja Ci pomogę?:)Razem z siostra zeżarłysmy ,wywaliwszy uprzednio "żagielek", cała wielkanocna szynkę,w nocy ,z latarką ,bo w naszej lodówce nie bylo swiatła:):) -a były to czasy kiedy szynka ,taka w sznurku, była rarytasem.....jak se to wspomnę to mnie do dzis du..piecze takie lanie dostałyśmy:):):)
Łańcuch i kłódka???????:):):)Sama byłam szynkowym piratem to co ja Ci pomogę?:)Razem z siostra zeżarłysmy ,wywaliwszy uprzednio "żagielek", cała wielkanocna szynkę,w nocy ,z latarką ,bo w naszej lodówce nie bylo swiatła:):) -a były to czasy kiedy szynka ,taka w sznurku, była rarytasem.....jak se to wspomnę to mnie do dzis du..piecze takie lanie dostałyśmy:):):)
Kasia,
Ty to musisz uprzedzić rodzinkę, aby Cie w taką szyneczke w sznureczku wyposażyli na ostatnią drogę,
bo jak nie to będziesz straszyć.
Kochani mam problem za trzy tygodnie jade do pdp(stara nauczycielka gotowania) a ja nie umiem po niemiecku gotowac,sa to okolice norymbergi,to chyba schwabska kuchnia ,wiem ze musze umiec zrobic schpetzle,klosse,
nie wiem co bym musiala potrenowac by nie dac plamy
pomozcie
Kochani mam problem za trzy tygodnie jade do pdp(stara nauczycielka gotowania) a ja nie umiem po niemiecku gotowac,sa to okolice norymbergi,to chyba schwabska kuchnia ,wiem ze musze umiec zrobic schpetzle,klosse,
nie wiem co bym musiala potrenowac by nie dac plamy
pomozcie
Kochani mam problem za trzy tygodnie jade do pdp(stara nauczycielka gotowania) a ja nie umiem po niemiecku gotowac,sa to okolice norymbergi,to chyba schwabska kuchnia ,wiem ze musze umiec zrobic schpetzle,klosse,
nie wiem co bym musiala potrenowac by nie dac plamy
pomozcie