Kuchnia Niemiecka - przepisy

17 października 2013 23:03 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Moja też dobrze gotuje, o ile nie uzywa do tego smalcu. 

Ja uzywam słoninki, smalcu lub boczku z cebulką do okraszenia pierogów i nic tego nie zmieni. Olej to nie to samo.
17 października 2013 23:08 / 1 osobie podoba się ten post
No każdy ma inne smaki i to pewnie w dużej mierze zależy, jak był w domu nauczony. Ja pierogi polewam rozpuszczonym masłem i nie wyobrażam sobie smalcu, czy słoniny do tego użyć:) Przecież to śmierdzi! :)
17 października 2013 23:16 / 2 osobom podoba się ten post
wichurra

No każdy ma inne smaki i to pewnie w dużej mierze zależy, jak był w domu nauczony. Ja pierogi polewam rozpuszczonym masłem i nie wyobrażam sobie smalcu, czy słoniny do tego użyć:) Przecież to śmierdzi! :)

Jakby śmierdziało to bym nie jadła. Bywa, że sąsiad nie ukryje się z tym co ma właśnie dzisiaj na obiad bo czuć na kilometr np. takie placki ziemiaczane. A potraw ze słoninką czy boczkiem na pewno nie wyczuje. Pierożki ruskie czy z mięsem obowiązkowo muszą być ze skwarkami. Pychotka :)))
17 października 2013 23:24
No nie wiem - mi tam śmierdzi:)
18 października 2013 07:35 / 2 osobom podoba się ten post
Ja też jestem zwolenniczką smalcu w niwielkich ilościach
, po prostu niektóre potrawy bez tego mi nie smakują.
Zawsze dodaję łyzkę do kapusty kiszonej , gotowanej.
Miałam przedwczoraj, dziadek spróboawał i mówi pycha, taki sam jak u jego mamy.
Tak samo podsmażanie rolad, czy łyzka do schabowych, całkiem inny smak.
 Do pierogów boczusw ze skwarkaqmi.
 
Póki co holesterol mam 192.
.Oczywiscie smalec musi być dobry.
 
Do reszty dobry olej rzepakowy, oliwa do sałatek.
18 października 2013 14:27 / 6 osobom podoba się ten post
Prowincjusz

Hurra ! Robię dzisiaj bigos :)

Wczoraj pedep nie dał zrobić bigosa, dzis tez o mały włos. cwiczyliśmy godzine stójki przy framugach wszystkich drzwi, ale dopiąłem swego !
 
BIGOS ZJEDZONY DZIEŃ ZALICZONY :)
 
Zachwyty trwały az do ..deseru ;)
18 października 2013 14:34 / 1 osobie podoba się ten post
Prowincjusz

Wczoraj pedep nie dał zrobić bigosa, dzis tez o mały włos. cwiczyliśmy godzine stójki przy framugach wszystkich drzwi, ale dopiąłem swego !
 
BIGOS ZJEDZONY DZIEŃ ZALICZONY :)
 
Zachwyty trwały az do ..deseru ;)

Przepraszam co to są "ćwiczyć godzine stójki" czy to jakaś przyprawa do bigosu ? he,he
18 października 2013 14:39 / 5 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Przepraszam co to są "ćwiczyć godzine stójki" czy to jakaś przyprawa do bigosu ? he,he

W pewnym sensie..raczej zaprawa przed bigosem. Pedep dostaje emocjonalnego bigosu i jak dotrze do drzwi kolejnych to trzyma sie framugi i ani rusz dalej, I tak out to door ;) Trzymam go i stoimy 10-20 minut. i następna stójka za kilka metrów. Najwiecej wysiłku wkładam w opanowanie śmiechu z tej absurdalnej sytuacji, co jest juz oznaka zmęczenia u mnie ..Broń Boże, nie z Pedepa sie śmieje.
Z siebie sie śmiejecie, Prowincjusz !
18 października 2013 14:40 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Przepraszam co to są "ćwiczyć godzine stójki" czy to jakaś przyprawa do bigosu ? he,he

Tez sie zastanawialam co to moze byc i przyszlo mi jedno do glowy....tak sie nagimnastykowal przy tym bigosie, ze az lycha stala....
18 października 2013 14:45
Angel76

Tez sie zastanawialam co to moze byc i przyszlo mi jedno do glowy....tak sie nagimnastykowal przy tym bigosie, ze az lycha stala....

O... I jeszcze... Skoro wielka lycha stoi, to malutkie lyzeczki co robia? Stojki odprawiaja, przez pare godzin, a co im tam :))
18 października 2013 21:08
czy może mi ktoś powiedzieć jak się robi taką właściwą Kartoffelsalat bo moja podopieczna mówi że tylko kartofle,ogórek zielony i cebula a ja chyba jadłam kiedyś troche inna, przy okazji dodam, że od 4 dni dopiero jestem w Stuttgart witam i pozdrawiam wszystkich szczególnie tych zestresowanych tak jak ja bo to moje pierwsze miejsce
18 października 2013 21:11
teresadd

Kartofel salat po bawarsku.Ziemniaki gotowane w mundurkach,jajka na twardo,ogórki konserwowe.Nie dawałam cebuli bo moja babcia nie lubi.Kostka magii rozpuszczona w ciepłej wodzie +musztarda+ocet+olej .Wszytko pokrojone w kostkę i wymieszane z przyprawami.I to raczej było rzadkie .A tak w ogóle to używają bardzo dużo octu.A i mam przepis na qvark knedel.500 gram qvarku 3 szklanki bułki tartej ,4 całe jajka ,100gcukru +cukier waniliowy.wszystko wymieszać odstawić na godzinę.Stopić bułkę tarta z masłem do polania knedli.Do tego owoce z kompotu {węgierki ze słoika podgotowane z cukrem waniliowym}.Po godzinie formować kulki jak na mielone i gotować na wrzącej wodzie z 10 minut,Pychota

proszę bardzo
18 października 2013 21:23 / 1 osobie podoba się ten post
ok dziękuję Ci bardzo za przepis na knedle też choć moja podopieczna tak mało je że muszę zmniejszyć proporcje ale na pewno zrobię 
19 października 2013 11:49
Wołowina po burgundzku



- 1 kg wołowiny (najlepiej rozbratel, udziec lub łopatka)
- 5-6 plastrów surowego boczku
- 2 marchewki
- 2 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 30 dkg pieczarek
- dobrej jakości, wytrawne, czerwone wino (nie waż się użyć żadnych Kadarek i tym podobnych :)) najlepiej oczywiście burgundzkie
- bulion wołowy
- 2 łyżki stołowe koncentratu pomidorowego
- oliwa z oliwek
- bukiet garni: liść laurowy, tymianek, pietruszka
- sól, pieprz

Przygotowanie


Wołowinę pokrój w kostki o wielkości ok. 4-5 cm. Plastry surowego boczku również na mniejsze kawałki. Rozgrzej patelnię, dodaj oliwę z oliwek i podsmaż na niej boczek, a następnie wołowinę. Zrób to partiami. Wołowina powinna się podsmażyć, a nie oddać cały smak i gotować się. Tak przygotowane kawałki mięsa przerzuć do naczynia żaroodpornego. Teraz dodaj marchew w większych kawałkach, cebule i pieczarki pokrojone w ćwiartki. Przypraw solą, pieprzem i bukietem garni. Zalej całość wywarem wołowym i winem, tak aby całkowicie zakryć mięso. Wstaw do pieca nagrzanego do temperatury ok. 170 stopni na 3 h. Po tym czasie wołowina będzie się nieziemsko rozpadać.

Smacznego !
19 października 2013 11:51
Pieczony dorsz w warzywach


Składniki


2 dorsze bez głowy (lub inna ryba)
2 marchewki
2 pietruszki lub kawałek selera
cebula
2 ząbki czosnku
przyprawa do ryb
2 łyżeczki masła
4 gałązki natki pietruszki
cytryna




Przygotowanie


Umyte, wypatroszone i osuszone dorsze natrzeć przyprawą do ryb i skropić sokiem z cytryny. Środek ryby posmarować wyciśniętym czosnkiem, włożyć gałązkę natki pietruszki i łyżeczkę masła. Odstawić na godzinę do lodówki.
Marchew i pietruszkę umy i zetrzeć nas tarce o dużych oczkach. Cebulę pokroić, np. w plasterki.

Folię aluminiową posmarować cienką warstwą oleju, ułożyć rybę, obłożyć
warzywami, natką pietruszki i szczelnie zawinąć. Piec na rozgrzanym
grillu około 25 minut.

Smacznego !