Witajcie wieczorem. Miałam dziś wreszcie porządny wolny dzień,wlaściwie trwa do tej pory bo mojej babci jeszcze nie przywiozła córka. Nie mogłam się jednak normalnie cieszyc tym dniem,bo noc dzisiejszą miałam nieprzespaną całkowicie. Pomiimo,że moja pdp absolunie nie nadawała sie dziś na żadne eskapady,druga córka zafundowała swojej mamie wycieczkę po sąsiednim mieście w ten wielki upał.
Poskarażyłam sie drugiej corce na brak odpowiednich leków dla jej mamy,powiedziała że tak nie może być i na pewno załatwią wizyte u lekarza. Szczerzę juz wątpię w to,ale jeśli już to może choc nastepna opiekunka będzie miała spokojniej.