Polska vs niemiecka jakość

24 października 2013 10:50 / 2 osobom podoba się ten post
Czytam dzisiaj nasuneło mi sie tylko jedno zdanie- to my budujemy nasz kraj,dobrobyt i wolnosc.
 
Jacy obywatele taki kraj.
24 października 2013 10:54
opiekunDE

Polityka. Moderator

Moderator wyrazalem wlasne zdanie..... po co to forum kiedy wyrazic zdania nie mozna?
24 października 2013 11:05
opiekunDE

Moderator wyrazalem wlasne zdanie..... po co to forum kiedy wyrazic zdania nie mozna?

szkoda, że nie zdążyłam przeczytać..............szkoda
24 października 2013 11:07
przyzwyczaj sie... poczytalem wlasnie regulamin.... wiekszej sciemy nie widzialem :O
24 października 2013 11:07
Ja też wtrące jedno zdanie_Max Factor (nazwisko rodowe Faktorowicz) urodził się w biednej wielodzietnej rodzinie żydowskiej (miał dziewięcioro rodzeństwa). W wieku 14 lat zaczął pracować jako pomocnik w drogerii, aptekarza i dentysty, eksperymentując przy tym z mieszankami kremów, perfum i innych kosmetyków. W wieku 20 lat otworzył własny sklep drogeryjno-perukarski w Moskwie, a jednym z jego zajęć było wykonywanie charakteryzacji aktorów Cesarskiego Teatru Imperialnego. Stał się doradcą od kosmetyki dla rosyjskich elit i dworu carskiego.

W 1904 wyjechał wraz z rodziną do Stanów Zjednoczonych, aby wziąć udział w Targach Światowych w St. Louis, i już tam pozostał. W 1907 otworzył sklep drogeryjno-perukarski w Los Angeles. Wkrótce potem zaczął współpracować jako uliczny charakteryzator z aktorami filmowymi w Hollywood (w tym czasie aktorzy dokonywali charakteryzacji na koszt własny u przygodnych fachowców). W 1914 opracował sposób łatwo nakładanego i zmywanego makijażu dla aktorów filmowych (był twórcą angielskiego wyrazu make-up). Jego wynalazkiem było m.in. pakowanie kosmetyków do tubek. Od 1917 zaczął współpracować z pierwszym profesjonalnym gabinetem charakteryzacji filmowej, z innym jej pionierem George'em Westmorem. W 1929 otrzymał Oscara Amerykańskiej Akademii Filmowej za charakteryzację. Jego największym sukcesem w zakresie charakteryzacji było przygotowanie w 1931 aktora Borisa Karloffa, grającego rolę potwora stworzonego przez doktora Frankensteina w filmie Jamesa Whale'a pod tym samym tytułem.


Może nie wszyscy wiedzieli...
24 października 2013 11:13
ania37

Ja też wtrące jedno zdanie_Max Factor (nazwisko rodowe Faktorowicz) urodził się w biednej wielodzietnej rodzinie żydowskiej (miał dziewięcioro rodzeństwa). W wieku 14 lat zaczął pracować jako pomocnik w drogerii, aptekarza i dentysty, eksperymentując przy tym z mieszankami kremów, perfum i innych kosmetyków. W wieku 20 lat otworzył własny sklep drogeryjno-perukarski w Moskwie, a jednym z jego zajęć było wykonywanie charakteryzacji aktorów Cesarskiego Teatru Imperialnego. Stał się doradcą od kosmetyki dla rosyjskich elit i dworu carskiego.

W 1904 wyjechał wraz z rodziną do Stanów Zjednoczonych, aby wziąć udział w Targach Światowych w St. Louis, i już tam pozostał. W 1907 otworzył sklep drogeryjno-perukarski w Los Angeles. Wkrótce potem zaczął współpracować jako uliczny charakteryzator z aktorami filmowymi w Hollywood (w tym czasie aktorzy dokonywali charakteryzacji na koszt własny u przygodnych fachowców). W 1914 opracował sposób łatwo nakładanego i zmywanego makijażu dla aktorów filmowych (był twórcą angielskiego wyrazu make-up). Jego wynalazkiem było m.in. pakowanie kosmetyków do tubek. Od 1917 zaczął współpracować z pierwszym profesjonalnym gabinetem charakteryzacji filmowej, z innym jej pionierem George'em Westmorem. W 1929 otrzymał Oscara Amerykańskiej Akademii Filmowej za charakteryzację. Jego największym sukcesem w zakresie charakteryzacji było przygotowanie w 1931 aktora Borisa Karloffa, grającego rolę potwora stworzonego przez doktora Frankensteina w filmie Jamesa Whale'a pod tym samym tytułem.


Może nie wszyscy wiedzieli...

Fajna ciekawosta ale powiedz mi co ma wspolnego z polska lub niemiecka jakoscia? 
 
Anka juz wiem, o co chodzilo nie pisz :P 
24 października 2013 11:14 / 2 osobom podoba się ten post
mozah aM

Opiekunie DE - dłużej niż Ty jestem na forum , ale uwierz mi - ja wywyższania sie nie zauwazałam . Różnice w pogladach - z pewnością tak.Studia - sprawa i wyboru i możliwości ,zaś co do ich jakosci - nie podejmuje się jej oceniać - ja raczej scisły umysł jestem więc cóż mogę powiedziec o jakosci kształcenia na np kierunkach humanistycznych.
Natomiast nie zgodzę sie z tym , ze od ekip rządzacych (jakichkolwiek ) nauczymy się wszystkiego , co najgorsze . Skoro widzimy że oni źle postępuja mamy brać z nich przykład ? A niby czemu ? Krytykować (i słusznie ) za to co robią źle ale robić to samo tylko na swoja skalę ? Uważam , że postępujac tak samo traci sie prawo do krytyki - inaczej to zwykla obłuda i usprawiedliwianie siebie i innych .
To prawda - pracujemy tak samo i te same mniej lub bardziej nieprzyjemne czynności wykonujemy ale nie stworzyla nas od nowa ta praca . Przynieślismy ze soba naszą przeszłość - z jej potknięciami i sukcesami . Dla jednego sukcesem jest udane małzeństwo , dobre dzieci , dla drugiego studia , dom czy ogród zrobiony wlasnymi rekami , dla trzeciego wyjście z długów .Pozwólmy innym cieszyć się i być dumnym z tego co dla nich cenne - nie warto odbierac tego jako wywyższanie się .

Idąc na wybory, wybieramy tych, którzy będą nas reprezentować przez najbliższe parę lat. W Polsce ostatnio zrobiło się tak, że głosu narodu nie słucha się wcale. 
 
Np. ile było protestów na temat nowej ustawy pozwalającej dowolnie pracodawcom ustalać czas pracy............W Niemczech trwa zażarta dyskusja na pewien temat............specjalnie nie piszę, żeby mi posta nie wykasowano.
 
P. Moderatorze, spokojnie, chciałam tylko dać przykład. 
 
Na tym przykładzie chciałam tylko nam wszystkim uzmysłowić, że u nas rządzący w d...........mają obietnice przedwyborcze. 
 
Za granicą jesteśmy doceniani za naszą pracowitość, w Polsce mamy opinię chciwców i nierobów.........
24 października 2013 11:16 / 1 osobie podoba się ten post
Nie pisz nic na polityke Niemiec czy Rosji, bo banana dstaniesz :P Te kraja sa nawet tu nietykalne :) buahahahah
24 października 2013 11:19
No to musimy stworzyć nowy temat: POLITYKA A dlaczego niby nie, w internecie pełno takich wypowiedzi.........
24 października 2013 11:23 / 2 osobom podoba się ten post
natka

No to musimy stworzyć nowy temat: POLITYKA A dlaczego niby nie, w internecie pełno takich wypowiedzi.........

nie tu, sam pan moderator usunal mojego posta nazywajac problem POLITYKA. tu mozesz pogadac tylko o tym o czym chce pan m


 


Blokuję Twoje konto, trzecie jeśli się nie mylę. Jak nie rozumiesz idei kulturalnej dyskusji na tematy związane z branżą opiekuńczą, to widać nie pasujesz do tego miejsca. Moderator

24 października 2013 11:25 / 2 osobom podoba się ten post
opiekunDE

Fajna ciekawosta ale powiedz mi co ma wspolnego z polska lub niemiecka jakoscia? 
 
Anka juz wiem, o co chodzilo nie pisz :P 

No,chodzi o to,że jakby nie patrzeć te kosmetyki są i właśnie nimi są malowane gwiazdy na Oskarową galę,więc jest polska jakość znana na cały świat.
24 października 2013 11:25 / 1 osobie podoba się ten post
opiekunDE

nie tu, sam pan moderator usunal mojego posta nazywajac problem POLITYKA. tu mozesz pogadac tylko o tym o czym chce pan m


 


Blokuję Twoje konto, trzecie jeśli się nie mylę. Jak nie rozumiesz idei kulturalnej dyskusji na tematy związane z branżą opiekuńczą, to widać nie pasujesz do tego miejsca. Moderator

Opiekunie, ale w pracy tez tanczysz jak Ci  zagraja ;-P
24 października 2013 11:30
Angel76

Opiekunie, ale w pracy tez tanczysz jak Ci  zagraja ;-P

Nie czytalas moich poprzednich odpowiedzi, ja wlasnie nie tancze - nie mylic z obowiazkami wynikajacymi z charakteru pracy.
24 października 2013 11:30 / 1 osobie podoba się ten post
mozah aM

Trochę żałuję , że mnie wczorajsza dyskusja ominęła . Właściwie , czytając spokojnie Wasze posty widzę , że w każdym jest troche prawdy .Mają rację ci , którzy mówią , że historia nas nie pieściła - rozbiory , wojny . Nikt nie inwestuje w podbity kraj - taki kraj się grabi .Wojny też zrobiły swoje - zniszczono i rozgrabiono nawet to niewiele , co posiadaliśmy.A żeby odbudować , trzeba kase wziąć skądś - a najłatwiej z edukacji .
Druga sprawa - nie jesteśmy tępym narodem , mamy wielu zdolnych ludzi . Do dziś pamiętam temat wypracowania z j. polskiego w liceum :Rozwiń słowa prof .Pigonia (historyk literatury polskiej , przed- i powojenny prof UJ),,Jesteśmy narodem , któremu przyszło strzelać do wroga z brylantów ''.Powiedział je na wieśc o śmierci poety K. Baczyńskiego . A ilu potencjalnych naukowców , inżynierów , muzyków tak straciliśmy - takze we wczesniejszych zrywach wolnościowych.
Ale rację maja też ci , którzy widzą zło tkwiące w nas samych . W czasach Jagiellonów bylismy potega Europy .A co potem ? Kłótnie , prywata , wolna elekcja , słabość kraju - efekt : rozbiory.A teraz to nie ? czytam wiadomości a tam kłótnie , kłótnie , ,,bicie piany '', narzekania , teorie takie czy inne .Zaśmiecone lasy , wywalane do rowów opakowania , wandalizm , kradzieże i swego rodzaju przyzwolenie na nie (państwowe czyli niczyje )- nie , tego się nie da usprawiedliwić ani Tuskiem , ani Kaczyńskim ani bezrobociem - tylko my jesteśmy winni.Alkoholizm - sorry , alkohol też kosztuje , a na chleb nie ma więc w te pędy do MOPS- bo się nalezy.Mnie i Wam chce się dorobic , a ja ostatnio słyszałam tekst młodzika (zawód żaden )- dostał pracę jako kierowca i źle mu , bo ,, najlepiej to do jakiegos zakładu , odbębnić 8 godz i do domu ''.Odbębnić ? Nie popracować ? I będzie dobrze ? A ile donosów sąsiedzkich !Mam kuzyna w inspekcji budowlanej - ludzie donoszą na ojców , rodzeństwo i zwykle bezpodstawnie . A tyle tego jest , że zajmuje 80 % ich czasu pracy.
Ja nigdy się Niemcami jako narodem nie zachwycałam , ale doceniałam co mają dobrego - nie porównuję też z nami , bo warunki sa zupełnie inne .
Myślę , że przyczyn stanu rzeczy jest bardzo wiele , ale oprócz tych od nas niezaleznych sa tez te wynikajace z naszych ,,wad narodowych'' i te będzie zmienić najtrudniej . Może następnym generacjom się powiedzie....

Mozah ma rację. Jesteśmy narodem mądrych ludzi, tylko niestety tę mądrość wykorzystuje się wszędzie indziej tylko nie u nas. Max Faktor to dobry przykład. Ktoś zbudował imperium na skalę światową, tyle że nie mógł w Polsce. 
 
I do dzisiaj tak się dzieje. Czy łatwo jest w Polsce przebić się przez gąszcz biurokracji, żeby coś opatentować albo dostać dotację?
 
Jesteśmy ciągle w błędnym kole i przydałby nam się taki polityk jak Angela Merkel ( hi hi hi po dziadku też ma korzenie polskie).
24 października 2013 11:35 / 1 osobie podoba się ten post
ania37

No,chodzi o to,że jakby nie patrzeć te kosmetyki są i właśnie nimi są malowane gwiazdy na Oskarową galę,więc jest polska jakość znana na cały świat.

No i czemu nie jest to do diabła kojarzone z Polską?    Bo facet nie mógł się w Polsce rozwijać, tylko za granicę musiał spiepr.................Przepraszam za wulgaryzmy, ale tak mnie coś takiego denerwuje. Bo to są najlepsze przykłady, jak można wiele spartolić. Taka marka, to dobra reklama, miejsca pracy itp............
 
K.................Polak mądry po szkodzie............................od wieki wieków amen