Ojej, ale się temat rozwinął.Ale super.Trochę myśli mnie napadło, przez te rożne wątki, więc post będzie chaotyczny,
ORIM bardzo mi się spodobała twoja wypowiedź.To prawa,że Niemcy jadą na opinii, i to,że prawa rynku są takie, że wszystko produkuje się w większości w Chinach, Bangladeszu i innch krajach z tanią siłą roboczą.Konkurencja, koszty produkcji, inaczej się nie da.Miejscowo to można robić tzw. Heimat i produkować stroje ludowe....ale wtedy wiąże się z kosmiczna ceną.
Bardzo mi się podoba wypowiedź Mozah aM.I może wyciąganie wojny i adolfa jest tzw. śmierdzącym jajem ale....nie da się udawać,że to kompletnie nie miało wpływu na gospodarkę tego kraju i jej rozwój.
Przykro mi, kiedy czytam jak my sami umiejszamy swoje osiągnięcia.Może nie tak spektakularne jak Niemieckie,ale jednak tak.Przynajmniej w kręgu Europy wschodniej za żelazną kurtyną.Albo w USA.
Nie zapomniajmy, że udawało się tym co uciekli, zostali emigrantami, azylantami.
To,że Polańskiego oskarżono wiele lat temu i zrobiono z tego cyrk medialny, nie spodowało to utraty przez niego talentu.Znam dobrze filmy A.Holland czy modę E.Minge.I oni naprawdę są znani na świecie,ale dla tych ludzi, którzy się interesują więcej niż serialami w TV i tym co powie sąsiadka na wysokość trawy w ogródku.
Co do niemieckiej literatury, owszem znam Goethe, ale nic jego nie czytałam, bo to nie moja bajka.Bardziej znany mi jest Modern Talking czy Sandra
To wyłącznie taka wolna myśl.I nie ma nic wspólnego z niemiecką jakością.
Z podróży zaś po niemieckich rodzinach uderzyło mnie ich ograniczenie wyłącznie do własnego ogródka.Niestety, ale dla wielu z nich Polska to jakis egozotyczny kraj, równie egzotyczny jak Rumunia czy Węgry.No i bardzo biedny.Nic nie wie o zabytkach i historii.No może tyle,że ojciec masziren nach Osten i był w Galicji.
A znajdujący się przecież za miedzą.Ja więcej wiem o Czechach, Niemcach, Angli czy Rosji niż przeciętny Niemiec o Polsce.
Co do pracy czyimiś rękami za małe pieniądze przypomniała mi się historyjka z autopsji...Synek kiedyś w ogrodzie pokazywał mi czym się różni praca Niemca od innch krajów.Pokazując Włocha stał oparty o grabie....pokazując Niemca...sumiennnie grabił... a następnie oddał grabie w moje ręce ha ha ha
kurtyna.
Zgadzam się z cechami narodowymi, tak macie racje.Jednakże my jesteśmy bardzo młodą demkoracją, bo zaledwie od dwudziestu lat mamy normalny ustrój w kraju.Uważam,że przez te 20 lat Polska przeszła kosmiczne zmiany.Polityka jest jaka jest, ale potrzeba jeszcze jednego pokolenia, aby coś zmienić.Problemem jest to,że Ci którzy mogliby coś zmienić...wolą wyjechać do bardziej rozwiniętych krajów, bo mają jedno życie, bo narzucany jest nam konsumpcyjny styl życia, bo nie chcą cierpieć za miliony tylko mieć tv HD, samochód, ubrania i kasę na weekendowe rozrywki.
Dlatego tak wielu młodych ludzi wyjechało do UK, Irlandii, teraz i do DE.I wiecie co....swojemu dziecku radzę to samo.Przykre.
Przypomniała mi się reklama oleju do samochodu i to zderzenie dziewczyny reklamującej olej do niemieckich samochodów i do amerykańskich.Zawsze mnie to bawi.
Polecam też obejrzeć film "Biała wstążka" aby zrozumieć też trochę mentalność tego narodu.
Niemcy mogą pozwolić sobie na pewnien styl życia, bo zasuwa na nich wielu obcokrajowców za niewielkie jak na tutejsze standardy pieniądze, a duże jak na kraj z którego pochodzą.I to nie są tylko polacy,ale turcy, słowacy, rumuni itp. To nie jest nic złego,ale Ci ludzie też napędzają gospodarkę.
Niemcy, czy Austria także mają swoje problemy polityczne, socjalne i gospodarcze.Nie róby z nich raju i ziemi obiecanej z fantastyczną jakością życia.
Gdyby mi przyszło przeżyc z tych pieniędzy co tu zarabiam tak normalnie, kupujac sobie jedzenie i opłacając mieszkanie....klepalabym biede tak samo jak w PL.A przecież pracuje oficjalnie 24h na dobę.
Co do kosmetyków....kiedyś oglądalam program na ten temat i po prostu na niemiecki rynek daje się więcej koncentratu w produkcie.Jaka jest prawda? nie wiem? ale dla mnie w DE wcale już tak nie pachnie jak w Pewexsie za czasów PRL gdzie mydłko FA było synonimem luksusu.Wszystko się pozmianiało, tylko w naszych głowach i myśleniu jeszcze nie
A moim ulubionym zdaniem, kiedy babcia mi coś gorączkowo tłumaczy jakie jest to wspaniałe w Niemczech jest: Babciu, ale tak jest teraz w całej Europie