Polska vs niemiecka jakość

24 października 2013 13:26
ania37

Tak,tak,tylko,że często tytaj szukają rad np w kuchni co ugotować jak nic nie mam,a nie w google...
 
Nie mamy się co kłócić,bo to moje zdanie,a ty możesz mnieć inne :)

Tak - bo chcą przepisu, który same przetestowałyśmy. Gdyby wiedzieli, że dostaną poprzeklejane w Internetu, to sami by sobie to mogli znaleźć. 
24 października 2013 13:36
24 października 2013 13:38 / 2 osobom podoba się ten post
No i tak to jest - Opiekun twierdzi, że to koszta eksportu - no ale u nas jest 4 razy tańsza siła robocza, tańsze jest wybudowanie takiego marketu, niższe są ceny wody, prądu, ogrzewania. Więc no nie powinny być u nas ceny wyższe niż u nich.
24 października 2013 13:47 / 1 osobie podoba się ten post
A obejrzę, chociaż nie teraz, ale dałeś mi zajęcie na wieczór:)  Bo to kurczę ponad godzinę trwa:)  
 
Aha - obejrzałam dopiero wstęp i tam o antysemityźmie mowa - gdyby padło podejrzenie, ze jestem antysemitką, to absolutnie nie. Chodzi mi tutaj o przypisywanie przez niektórych dokonań Żydów, jako polskich dokonań. A Żydów to ja nawet bardzo lubię - chociaż z tylko jednym miałam okazję raz całą noc przegadać - zakwaterowano nas (zupełnie sobie nieznanych ludzi) w jednym, dwuosobowym pokoju w schronisku Roztoka - no i noc była z głowy - cudowny człowiek i jeżeli wszyscy sa tacy, to ja ich bardzo lubię. Poza tym już samo to, ile przez wieki musieli wycierpieć budzi we mnie sympatię do nich. No i podziwiam ich żyłkę do interesów. Między innymi dlatego oburza mnie przywłaszczanie sobie ich dokonań. 
 
 
I jeszcze co do Max Factora - może i owszem, miał sukcesy w latach 30-stych, kiedy to gwiazdy malował, ale w obecnych czasach nie wierzę, ze jakaś gwiazda pozwoliałby siebie na noc oscarową tymi kosmetykami wymalować. To jest dosyć tania firma sieciowa, a gwiazdy mają teraz takie luksusowe marki do wyboru i na co dzień malują się luksusowymi kosmetykami, ze gdzie tam teraz do nich Max Factor. To jest firma dla nas - biedoty (biedoty w porównaniu do majności gwiazd oscarowych)
24 października 2013 13:59 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

No jak wyjechał, to nawet Polski wtedy nie było. 
 
A jeżeli chodzi o kosmetyczne marki, to o wiele lepszą marką jest Helena Rubinstein - też o ile pamiętam Żydówka pochodząca z Polski. No ale to nadal Żydzi, a nie Polacy. 

No to co, że był Żydem..................
Nie prowadzimy tu kampani antysemickiej, tylko rozmawiamy o ludziach urodzonych na ziemi polskiej (nawet, jak Polski na mapie nie było).
 
Jak Sabine Lisicki grała z Agnieszką Radwańską, to nikt w Niemczech jej nie *wypominał*, gdzie się urodziła i jakie są jej korzenie.......
 
Tylko dla Polaków to takie ważne z jakiej rodziny się wywodził, a nie, co osiągnął.................
24 października 2013 14:01 / 1 osobie podoba się ten post
natka

No to co, że był Żydem..................
Nie prowadzimy tu kampani antysemickiej, tylko rozmawiamy o ludziach urodzonych na ziemi polskiej (nawet, jak Polski na mapie nie było).
 
Jak Sabine Lisicki grała z Agnieszką Radwańską, to nikt w Niemczech jej nie *wypominał*, gdzie się urodziła i jakie są jej korzenie.......
 
Tylko dla Polaków to takie ważne z jakiej rodziny się wywodził, a nie, co osiągnął.................

No to wszystko - porównujemy tutaj polskie i niemieckie osiągnięcia, więc nie wplatajmy w to dokonań żydowskich. Oni nigdy nie byli, ani nie czuli się Polakami. Dlaczego więc mamy sobie przypisywać ich sukcesy? 
24 października 2013 14:10 / 4 osobom podoba się ten post
Wichurra, jeśli o Ciebie chodzi, to Ty chyba uważasz, że w Polsce nie ma nikogo mądrego..............bo albo Żyd, albo kto inny...............Każdy argument zbijasz chyba tylko już po to, żeby udowodnić, że jesteśmy gorsi od innych narodów...............A przynajmniej takie są Twoje wypowiedzi. Bo nawet, oprócz jednego postu, w którym napisałaś za co kochasz ojczyznę, nie zadajesz sobie trudu napisać coś pozytywnego o naszym kraju..........
Koniec dla mnie tego tematu...........
24 października 2013 14:11 / 5 osobom podoba się ten post
moni19_88

To może teraz tak polska a niemiecka cena:))
http://www.hotmoney.pl/Ceny-w-polskim-i-niemieckim-Lidlu-Wielkie-porownanie-g32294

Już miałam wracać do naczyń ale jeszcze dorzucę...
 
No i weźmy teraz przykład takiego marketu. Kto jest winien że w polskim markecie zamiast zatrudniać ludzi na cały etat zatrudnia się na ćwierć etatu lub pół, trzy czwarte to już dla wybranych... Niemiec? Czy nadgorliwy Polak poseł, dyrektor, kierownik, menadżer? który dla podniesienia wyniku i własnych korzyści gnębi drugiego Polaka na kasie i wyciska jak cytrynę? Gdzie jest jakiś nadzór, inspekcja pracy, gdzie jest państwo???, w którym płacimy podatki i winno nam zapewnić choć odrobinę bezpieczeństwa. Czy ktoś myśli o emeryturze tych ludzi? Czy ktoś się o nich martwi? Oczywiście, zapewniony mają przecież elastyczny czas pracy:) Jeszcze raz spytam: Niemiec jest winien, że się na to godzimy? Co on ma niby powiedzieć? Dostaje co miesiąc raport a w nim: sprzedaż rośnie, marża rośnie, koszty pracownicze coraz mniejsze, nic tylko się cieszyć. Szczegóły go nie obchodzą, pewnie mu nawet do głowy nie przyjdzie jakim kosztem, ale ja mu się nie dziwię, ma inne sprawy na głowie, to się dobrymi wynikami nie martwi.
24 października 2013 14:16 / 4 osobom podoba się ten post
natka

Wichurra, jeśli o Ciebie chodzi, to Ty chyba uważasz, że w Polsce nie ma nikogo mądrego..............bo albo Żyd, albo kto inny...............Każdy argument zbijasz chyba tylko już po to, żeby udowodnić, że jesteśmy gorsi od innych narodów...............A przynajmniej takie są Twoje wypowiedzi. Bo nawet, oprócz jednego postu, w którym napisałaś za co kochasz ojczyznę, nie zadajesz sobie trudu napisać coś pozytywnego o naszym kraju..........
Koniec dla mnie tego tematu...........

Natka, moim skromnym zdaniem nikt nikomu nic nie udowadnia, tylko dyskutujemy. Opieramy sie na faktach, a nie bopoznych zyczeniach. Fakty sa dla Polski i Polakow nieublaganie niekorzystne, czy mamy wobec tego zalozyc rozowe okulary i mowic, tak, mamy pieknie? Dobrze? G...o prawda, oceniamy kraj wlasnymi nogami i tylkami na siedzeniach autokarow!
24 października 2013 14:18 / 2 osobom podoba się ten post
natka

Wichurra, jeśli o Ciebie chodzi, to Ty chyba uważasz, że w Polsce nie ma nikogo mądrego..............bo albo Żyd, albo kto inny...............Każdy argument zbijasz chyba tylko już po to, żeby udowodnić, że jesteśmy gorsi od innych narodów...............A przynajmniej takie są Twoje wypowiedzi. Bo nawet, oprócz jednego postu, w którym napisałaś za co kochasz ojczyznę, nie zadajesz sobie trudu napisać coś pozytywnego o naszym kraju..........
Koniec dla mnie tego tematu...........

Wcale tak nie uważam - zaczęła się dyskusja od tego, że ktoś nazwał Niemców narodem ograniczonym, z czym się nie zgodziłam przytaczając różne przykłady. No i faktem jest to, że w porównaniu z nimi wypadamy blado. Nie mówię, że nie mamy wybitnych Polaków, ale po co na siłę przystrajać się w obce piórka? Albo wymieniać takich, o których nawet my jako Polacy nie słyszeliśmy. 
Czy jesteśmy gorsi od innych narodów - nie było takiej dyskusji - jedynie w odniesieniu do Niemców - i jeżeli chodzi o naukę, literarurę, muzykę, filozofię, biznes no to tak - jesteśmy gorsi - dlaczego mam mówić, że jesteśmy lepsi?
24 października 2013 14:21 / 2 osobom podoba się ten post
emilia

Natka, moim skromnym zdaniem nikt nikomu nic nie udowadnia, tylko dyskutujemy. Opieramy sie na faktach, a nie bopoznych zyczeniach. Fakty sa dla Polski i Polakow nieublaganie niekorzystne, czy mamy wobec tego zalozyc rozowe okulary i mowic, tak, mamy pieknie? Dobrze? G...o prawda, oceniamy kraj wlasnymi nogami i tylkami na siedzeniach autokarow!

Wiem o tym Emilko bardzo dobrze. Jednak nic w życiu tak bardzo nie uskrzydla i nie dodaje sił, jak wiara we własne możliwości. Jeśli będziemy tylko pesymistami i nie znajdziemy na własnym kawałku ziemi nic pozytywnego..............to g..............zmienimy
24 października 2013 14:26 / 1 osobie podoba się ten post
Dlaczego ma być to pesymizm? No tak po prostu jest - z jednej strony winę ponoszą nasze skomplikowane dzieje historyczne, ale tak samo winni jesteśmy my jako naród. Ktoś już wcześniej to bardzo dobrze opisał, posty Sas-anki i Emilii wiele wnoszą do tego tematu i nie będę tu się powtarzała. Nie było mowy o wyszukiwaniu pozytywów mieszkania w Polsce - można by spróbować, ale boję się, że poza tym że to nasza ojczyzna i tam jest nasz dom,rodzina, znajomi, nasz język to wiele więcej by się nie znalazło.
 
No a może by się i znalazło - nie zastanawiałam się prawdę mówiąc, bo nie po to pisałam te wszystkie posty, żeby udowodnić, jacy to my jesteśmy do dupy i jak to w Polsce jest źle. Chciałam pokazać, że nazywanie Niemców narodem ograniczonym to wielka przesada. Może i niewiele wiedzą na temat Polski, ale czy my wiemy tak dużo o Białorusi, Litwie? Coś tam wiemy, ale ilu z nas tam było i wie naprawdę, jak tam jest. Może też tylko stereotypami się karmimy. 
 
24 października 2013 14:44 / 4 osobom podoba się ten post
wichurra

Wcale tak nie uważam - zaczęła się dyskusja od tego, że ktoś nazwał Niemców narodem ograniczonym, z czym się nie zgodziłam przytaczając różne przykłady. No i faktem jest to, że w porównaniu z nimi wypadamy blado. Nie mówię, że nie mamy wybitnych Polaków, ale po co na siłę przystrajać się w obce piórka? Albo wymieniać takich, o których nawet my jako Polacy nie słyszeliśmy. 
Czy jesteśmy gorsi od innych narodów - nie było takiej dyskusji - jedynie w odniesieniu do Niemców - i jeżeli chodzi o naukę, literarurę, muzykę, filozofię, biznes no to tak - jesteśmy gorsi - dlaczego mam mówić, że jesteśmy lepsi?

Zgadzam się w całej rozciagłości, i patriotyzm nie ma tu nic do rzeczy, jeśli juz to obiektywizm. My Polacy żeby sobie dodać lubimy innym odjąć i wtedy czujemy się super. Niemy są ograniczeni, nie potrafią się ubrać, Niemki są brzydkie itd. Natomiast my Polacy jesteśmy idealni tylko dlatego że jesteśmy Polakami, a niech coś ktoś spróbuje nam wytknąć... Dla mnie patriotyzm w dzisiejszych czasach, mój patriotyzm, jest tym o czym napisałam wcześniej. Nie żebrzę, nie płaczę w rękaw pracodawcy jaka jestem biedna a nuż rzuci parę euro, nie uważam że skoro u niego pracuję ma mi kupować wszystko włącznie z maścia na hemoroidy, bo wszystko mi się należy. Mam pensję mogę sobie kupić. Jednocześnie wymagam tego co mam w umowie, a nie że biedna Polka g...o zje i na podłodze się wyśpi. Jestem dumna z tego ze jestem Polką, ale nie jestem ślepa i bezkrytyczna wobec własnego kraju, a tutaj staram się mój kraj reprezentować jak najlepiej umiem.
24 października 2013 14:49 / 1 osobie podoba się ten post
No i ja też w całej rozciągłości się zgadzam z Sas-anką. Też staram się tutaj być godną ambasadorką naszego kraju - nie narzekam, że u nas źle, że ludzie źle zarabiają itd. Nie - mówię, że każdy jest kowalem swojego losu i są ludzie, którzy dobrze u nas zarabiają, że mamy całą rozciągłość wszelakich dóbr, że Polska piękna, kobiety ładne i zadbane. No i też to wszystko prawda, więc kłamać nie muszę. Nie opowiadam im tez tego, co tutaj piszę o Niemcach, bo by jeszcze w większy samozachwyt popadli, po co mi to. No ale swoje mogę myśleć i z rodakami tym się podzielić.
24 października 2013 14:52
wichurra

Teraz chyba wszystkie znaczące firmy mają swoje fabryki w Azji, ale to nie znaczy, że jakość ma być gorsza. Przecież przenosi się te technologie, normy jakości do innego kraju. 
O tym łataniu w rolnictwie i w ogóle wszędzie - no to wiadomo - skoro da się naprawić, to po co wyrzucać, albo skoro da się związać sznurkiem, to po co do serwisu odsyłać. Ja też pracowałam dużo w rolnictwie i akurat takiego czegoś nie zauważyłam - owszem - naprawiało się, ale były to porządne naprawy. No i takie naprawy nie wpływały na jakość chmielu czy zboża. 

Nie chce sie spierac ale chciała byś miec w domu np pralke powiazana sznurkiem bo obudowa sie rozpada ? I takie wiazanie sznurkiem i prowizoryczne naprawy stwarzaja zagrozenie wypadkiem.Kiedys u Niemców nie było to do pomyslenia,a teraz to norma bo wychodzi taniej.Kazdy ci teraz powie ze Mercedes to juz nie ten Mercedes co kiedys.To jedno,a drugie to technologie sa przenoszone jednak nie normy jakosciowe.Pracowałem w firmie koreanskiej i uwież mi,że nie ma czegos takiego jak kontrola jakosci.Jest wydział kontroli jakości i to co oni odrzuca trafia do poprawek i tak az do skutku az nie wyladuje w sklepie.Poprawki sa kosmetyczne i majace na celu ukrycie wad a nie ich eliminacje.Do takiej samej kontroli jakosci doszli obecnie Niemcy,bo to sie opłaca poprostu.