Ok, pewnie. Tylko muszę telefon doładować, ale to jutro już :-)

Ok, pewnie. Tylko muszę telefon doładować, ale to jutro już :-)
Ja postaram sie w sobote ;) Wczesniej nie mam jak ale..nie moge sie doczekac na plotki! :-) Wszystko Tobie opowiem! I szkoda tylko,ze Ciebie nie bedzie...;(
Dzieki, tak myslałam ale wolałam zapytać u źrodła ;)
W piatek dopiero poniucham, i moze kupię jak jeszcze bedą, tez jestem ciekawa tego zapachu :gwizdanie:
paa dobranoc :)
Musze sie pochwalic, bo dostalam kupon upominkowy do duglasa od rodziny PDP i zamierzam jakies perfumki sobie sprawic, czytam nasza perfumerie i nie wiem co to na czasie jest, oczywiscie bede wachac, bo mi musza sie podobac, ale znajac zycie to tylko w glowie mi sie zakreci od zapachow,a chcialabym, zeby byly na prawde trwale :)
Najtrwalsze jakie znam to Coco Mademoiselle i Angel Muglera. Ale to ciężkie zapachy, raczej nie na tę porę roku.
Mnie też zaintrygowały te opisy , to podniecenie, ta cena :nagonka:. Jutro też , kierunek Rossman :jade:. Na obecnym projekcie używam Versace Crystal Noir Woman ( bardzo je lubię) i CK ( tylko lubię ).
Oj,nie sadze,zeby sie spodobaly. Te ktorymi sie podniecamy,z powodu wiedzmowatego opisu,raczej ciezkie sa ;) Szyprowe. Trudne podobno chociaz jeszcze nie wachalam to do konca nie wiem ;)) Ale jak sprawdzisz to prosze...napisz tutaj co sadzisz o nich,ok? Bo ja pekam z ciekawosci a do soboty jeszcze tyle godzin,kurde!
Mnie też zaintrygowały te opisy , to podniecenie, ta cena :nagonka:. Jutro też , kierunek Rossman :jade:. Na obecnym projekcie używam Versace Crystal Noir Woman ( bardzo je lubię) i CK ( tylko lubię ).
I zapach jest wiedźmowaty, szkoda, że mnie się nie trzyma :zalamka2:
Zobaczymy jak to bedzie,ale przydadza sie bez wzgledu na wszystko. Skoro wiedzmowate sa to podkresle nimi moj slodkasny charakterek :-) I bede tylko rzucala gromy spojrzeniem. I siala bede POSTRACH!! :wysmiewa:
Pisałam chyba, że widzialam Cię w oparach tego zapachu, może się mylę, sama jestem ciekawa Twojego wrażenia :rozmysla:
Najtrwalsze jakie znam to Coco Mademoiselle i Angel Muglera. Ale to ciężkie zapachy, raczej nie na tę porę roku.
Wlasnie to,ze mnie w nim widzialas powoduje,ze moja ciekawosc sie robi gorsza od faszyzmu :-)
A ja chciałam Ci przekazać moje odczucie, że spodobają się Tobie, a nie spowodować dodatkowy stres :zawstydzony:
Sorki :-(
Mogłam nic nie pisać i mogę też się mylić, ale jeśli naprawdę spodobają się - no to....rozważę zmianę nicka :niebo pieklo:
Wichurko, jeszcze Aliena dodaj do listy :).