To, że uzupełniają braki dobrze o nich świadczy. Ale nie zgodzę się, że wyłącznie - w dołach mrowiska. Kilkakrotnie oglądałm w tv filmy dokumentalne o młodych Hiszpanach, Grekach i Włochach, pracujących w D w zawodach lekarza, czy informatyka. U siebie o takiej pracy mogą teraz tylko pomarzyć. Społeczność turecka, obecna w D dopiero od 50 lat, ma dość wysoki wskaźnik studentów, coś około 15%, o ile dobrze pamiętam. Ci ludzie nie będą tu na pewno kopać rowów. Co do preferencji w zatrudnianiu na wyższych stanowiskach swoich, a nie cudzoziemców, to bądźmy szczerzy - w Polsce też nie zrobisz szybko kierownikiem czegokolwiek faceta z Hondurasu, nawet gdy mówi świetnie po polsku. Ale czarnoskórych lekarzy spotykałam, w Niemczech pewnie w większych miastach też są.