Janusz - nie chciałbyś wiedzieć ile wydaje się na lekarzy ....
Janusz - nie chciałbyś wiedzieć ile wydaje się na lekarzy ....
Dołaczam do majacych w głowie sieczkę od ogladania telewizji z podopiecznymi,chociaż ja non stop tego nie robię,bo czuję ze zamiast sieczki,to trociny będą.No bo ileż mozna ogladać róznej maści quizy,mydlane opery,czy widowiska rozrywkowe typu "Wetten das?".Poza tym po prostu wyłaczam się ,odizolowuję się psychicznie.Odczuwam ogromną ulgę,gdy podopieczna juz spi,telewizor przyciszony do normalnych wartości,bo babcia musi mieć fonię prawie na granicy bólu.Niedosłuch odbiorczy z powodu demencji.
w aptece mozna kupic specjalne zatyczki do uszu ohrcostam, polecam , gluchota inaczej, ja slucham na 22, podopieczny lubiiiiiii 55
Wiem, dlatego trzeba mieć odłożone na to pieniądze z własnego funduszu we własnej skarpecie.
Dołaczam do majacych w głowie sieczkę od ogladania telewizji z podopiecznymi,chociaż ja non stop tego nie robię,bo czuję ze zamiast sieczki,to trociny będą.No bo ileż mozna ogladać róznej maści quizy,mydlane opery,czy widowiska rozrywkowe typu "Wetten das?".Poza tym po prostu wyłaczam się ,odizolowuję się psychicznie.Odczuwam ogromną ulgę,gdy podopieczna juz spi,telewizor przyciszony do normalnych wartości,bo babcia musi mieć fonię prawie na granicy bólu.Niedosłuch odbiorczy z powodu demencji.
przyznac minusa haha
Bystry, nie udawaj, że sprawia Ci przyjemność rozmowa z demencyjnym podopiecznym, a forum opiekunkowe traktujesz jak intelektualne wyzwanie ;-) Kontakt z bliskimi, piwko z przyjaciółmi, gadanie o życiu i nocne Polaków rozmowy, to jest coś, czego brakuje +/- 80% z nas. Na początku może jest fajnie, ponieważ masz "z głowy" problemy, które zostawia się w domu, ale w miarę upływu czasu i rozwiązywania problemów z pewnością brakuje każdemu beztroski pogadania o dupie Maryni, ale wśród swoich ;-)
Wiem, dlatego trzeba mieć odłożone na to pieniądze z własnego funduszu we własnej skarpecie.
A ja z babcią nie siedzę. Babcia przebywa w pokoju dziennym, musi mieć swobodę przekładania paru banknotów z lewa na prawo i odwrotnie. A potem musi mieć swobodę sprawdzania gdzie i w jakim stanie się znajdują. Lubi tv i przede wszystkim lubi liczyć. Wyciąga więc jakieś rachunki, wyciągi z banku itp. i sprawdza. A to wymaga spokoju i skupienia. Rozmawiamy, owszem. Czasami nawet się kłócimy. Ale mnie odpowiada to babcine liczenie. Mam spokój
Zazdrościsz, wredniuchu ?? ;-))
Bystry przesadzasz. Obcowanie ze starszymi osobami powinno najpierw uwzględnić ich potrzeby, nie powinno wprowadzać rewolucji w ich codzienne życie tylko dlatego, że jakaś opiekunka/opiekun z dalekiej Polski wstawili swoją walizkę w ich progu. Sorry ale nie chce być w Twoim klubie. Leniuch jesteś. Moja babcia ma 97 lat ( może 95 ) i nie ma aż tyle energii aby prowadzić dysputy i pogawędki. Ma swoje przyzwyczajenia i tyle. A Ty szukasz zaczepki.
....a ja myślałem, że chodziło o poparcie moich tez....;( Ale i tak byłbym zadowolony, mając kolejną rozmówczynie ;)
PS: "rozmówczyni" to osoba z którą się prowadzi rozmowę- to jasne ;) ALE jak się nazywa osoba, z którą się prowadzi korespondencję (wymianę poglądów) na forum ??? "Forumowiczka" - nie, bo to pojęcie ogólne dla osoby korzystającej z forum, a nie "rozmawiającej" w danym momencie ;(