Przepisy kulinarne

28 listopada 2016 12:23
Urszula1971

Nie chcę robić reklamy, ale chyba będę musiała :D maszynkę do zwijania ryżu do sushi będzie można kupić w najbliższy piątek w Lidlu za 10 zł!

Kurczę, no! Za późno odwiedziłam ten wątek i przegapiłam promocję. Taka zwijarka w sumie to niegłupia myśl, ale jestem ciekawa czy faktycznie tak dobrze radziłaby sobie z tym do czego jest przeznaczona :D Przegapiłam promocję, ale poszukałam na Allegro i też niektóre stoją po dyszce, także nic straconego :) Mikołaj nadchodzi, to może sobie sprawię z tej okazji :)
29 listopada 2016 10:09
helga

Kurczę, no! Za późno odwiedziłam ten wątek i przegapiłam promocję. Taka zwijarka w sumie to niegłupia myśl, ale jestem ciekawa czy faktycznie tak dobrze radziłaby sobie z tym do czego jest przeznaczona :D Przegapiłam promocję, ale poszukałam na Allegro i też niektóre stoją po dyszce, także nic straconego :) Mikołaj nadchodzi, to może sobie sprawię z tej okazji :)

Też dobra opcja. Kurczę nie przeglądałam allegro, za to na stronie lidla jestem bardzo często. Ostatecznie nie mogłam kupić maszynki w lidlu, ale liczę, że takie promocje będą jeszcze się powtarzały. Generalnie zawsze to robię ręcznie i zazwyczaj wychodzi zwijanie. Czasem lepiej, czasem gorzej, ale zasadniczo trzyma się kupy :) Słowo kupa nie przystoi w kuchni :) więc napiszę, że wszystko trzyma się całości. Z doświadczenia powiem tylko, że nie polecam surowych ryb do sushi..naczytałam się ostatnio i zniechęciłam do surowego mięsa, ryb itp. :/ :/
17 grudnia 2016 09:48 / 1 osobie podoba się ten post
Szukam jakiegoś nowego przepisu na przyrządzenie piersi z kaczki, niekoniecznie w pomarańczach.

Będę wdzięczna za wszystkie sprawdzone
17 grudnia 2016 16:59 / 1 osobie podoba się ten post
Urszula1971

Hej! A lubicie robić sushi? Ja uwielbiam, robię to raz w tygodniu, jak jestem u siebie, w piątki. Pewnie wydaje się Wam, że to trudne, prawda? Nic bardziej mylnego. Prościzna, ale po kolei :) Sushi najlepsze wychodzi z ryżu, który się klei, zatem nie używam nigdy zwykłego ryżu. Tylko ten do sushi! Gotuje ryż pod przykrywką do momentu wrzenia, następnie zmniejszam ogień i gotuje na najsłabszym ogniu jakieś 20, czasem 25 min. Jak już minie ten czas gotowania, odkładam na bok na jakieś 10 min i czekam na ryż nic z tym garnkiem nie robiąc, tym bardziej nie zaglądam do środka, nie otwieram pokrywki. Dopiero jak minie te około 10 min, wtedy można już swobodnie podnieść pokrywkę. Potem wyjmuję ugotowany ryż do jakiegoś naczynka i dodaje kilka łyżek octu ryżowego do mieszania. Jak już mój ryż przeniknie octem szykuję się do zwijania. Pomocna mi w tym będzie mata bambusowa. Tak, mata bambusowa, brzmi ciekawie :) Na macie kładę nori, to takie czarne co jest na zewnątrz sushi, chyba każdy kojarzy :) Na nori kładę ryż (koniecznie ważne jest zostawić trochę miejsca przy krawędziach nori). Ale tego ryżu nie może być za mało, niech zakryje nori. Do ryżu dodaję wszystko co mi wpadnie w dłonie od papryki przez ogórek, awokado itp. itd. Kończę zawsze na najważniejszym składniku..czyli łososiu. Zawsze dodaję łososia, jak ja lubię łososie :) Oczywiście wcześniej tego łososia podsmażam na patelni, tak delikatnie żeby nie stracił smaku i delikatności. Najsmaczniejszy jest surowy łosoś, ale ja się boję zjeść surową rybę z hipermarketu. Nie wiadomo czy ta ryba jest świeża.. Znawcy tematu powiedzą, że dokonuję zbrodni, ale dla mnie najważniejsze jest zdrowie i bezpieczeństwo ludzi najbliższych i tych dalszych, których zapraszam i częstuję posiłkiem. A łosoś jest dobry w każdej postaci :) A jak Wam wychodzi? Powiem z doświadczenia, że warto! Nawet jak za pierwszym razem nie wyjdzie :)

Jak lubisz łososia, to można prostsze sushi zrobić, ryż w gałkę i na to piękny plaster surowego lub wędzonego łososia położyć.
Jadłem takie ostatnio. Bardzo dobre.Drugie, które wybrałem też proste, to ryż i obok paluszek surimi. Zwinięte razem, ale nie pamiętam czym przymocowane))
Nie lubię tej czarnej, "gloniastej skóry" i tego nie jadam.
17 grudnia 2016 17:07 / 2 osobom podoba się ten post
basiaim

Szukam jakiegoś nowego przepisu na przyrządzenie piersi z kaczki, niekoniecznie w pomarańczach.

Będę wdzięczna za wszystkie sprawdzone :-)

17 grudnia 2016 17:10 / 1 osobie podoba się ten post
helga

Wow, w Kalifornii! Kalifornia brzmi nawet lepiej niż sushi, a sushi w Kalifornii... marzenie :) To, że musi być świeże to wiadomo, ale są miejsca gdzie o to dbają i faktycznie wszystko jest w tej kwestii pod kontrolą. Po prostu trzeba wiedzieć gdzie, mieć coś sprawdzonego. Zawsze byłam ciekawa jak smakuje sushi w Japonii, wiesz o co chodzi - takie prawdziwe japońskie sushi. Czy bardzo odbiega od naszego (bo że odbiega to oczywiste), czy jednak ta różnica w smaku i wyglądzie nie jest aż tak wielka. W polskim Lidlu też są te boxy z sushi, nie są złe, to fakt. Ale nawet nie umywają się do tych domowych czy restauracyjnych :) Jednak zupełnie inaczej smakuje sushi ze świeżo ugotowanego ryżu niż z takiego, który stoi dzień lub kilka (strach pomyśleć) w markecie. Ale jeśli chce się tylko "zaspokoić pypcia" jak to fajnie ujęłaś, to lidlowe rolki są w stanie choć trochę to zrobić :D

Tym bardziej, że ryż  w lodówce zmienia nieco swoją konsystencję i smak. Staje się bardziej twardy, zbity. Długo przechowywany ryż jest często przyczyną zatruć.
17 grudnia 2016 22:31 / 5 osobom podoba się ten post
basiaim

Szukam jakiegoś nowego przepisu na przyrządzenie piersi z kaczki, niekoniecznie w pomarańczach.

Będę wdzięczna za wszystkie sprawdzone :-)

Basiu, przepis nie jest sprawdzony, ale pochodzi ze sprawdzonego, zaprzyjaźnionego forum o gotowaniu i nie tylko. Wg mnie brzmi ciekawie i świątecznie :).

"Ja piersi kaczki robię tak: 

Nagrzewam piekarnik do 180 stopni, 
Oczyszczam piersi, myję i nacinam skórkę. Solę, oprószam pieprzem. Rozgrzewam patelnię, na gorącą kładę piersi skórką do dołu i na dość dużym (nie maksymalnym) ogniu smażę 7 minut, aż wytopi się dużo tłuszczu ze skóry, potem kolejne 6-7 minut z drugiej strony. Usmażone piersi układam w naczyniu żaroodpornym skórką do góry i odkryte wstawiam do nagrzanego pieca na 10-12 minut. 
Mięso jest pyszne i soczyste. 
Do piersi najczęściej robię sos wiśniowy (w sezonie ze świeżych, zimą z mrożonych wiśni). Smażę wiśnie na maśle z dodatkiem pieprzu, brązowego cukru i cynamonu. Na koniec posypuję prażonymi na patelni płatkami migdałowymi. 
17 grudnia 2016 22:34
Ten przepis powyżej jest bardzo dobry. Robię podobnie. Mięso jest pachnące i naturalnie smaczne.
18 grudnia 2016 07:40 / 2 osobom podoba się ten post
Dziękuję Salazar i Elfinko.

Bliżej mi to tego drugiego przepisu, bo (jak dla mnie)pierwszy odpada ze względu na ser pleśniowy.
01 stycznia 2017 21:24 / 5 osobom podoba się ten post
Kotlety jajeczne dla Nugatka.

4 jajka na twardo
1 jajko surowe
pęczek szczypiorku z wiosenną cebulką
1 łyżka bułki tartej
pieprz, sól
olej
bułka tarta do panierowania.

Jajka posiekać drobno, dodać szczypior też drobno posiekany.
Dodać jajko surowe, bułkę tartą i pieprz i sól.
Dokładnie wymieszać masę. Robić kotlety maczając rękę w wodzie.
Smażyć na oleju na MAŁYM ogniu.  Celowo zaznaczyłem, żeby na małym, bo tak ma być.

01 stycznia 2017 21:52 / 1 osobie podoba się ten post
basiaim

Dziękuję Salazar i Elfinko.

Bliżej mi to tego drugiego przepisu, bo (jak dla mnie)pierwszy odpada ze względu na ser pleśniowy.

Można zmodyfikować i sera pleśniowego nie dawać:)
02 stycznia 2017 16:05 / 2 osobom podoba się ten post
Knorr

Kotlety jajeczne dla Nugatka.

4 jajka na twardo
1 jajko surowe
pęczek szczypiorku z wiosenną cebulką
1 łyżka bułki tartej
pieprz, sól
olej
bułka tarta do panierowania.

Jajka posiekać drobno, dodać szczypior też drobno posiekany.
Dodać jajko surowe, bułkę tartą i pieprz i sól.
Dokładnie wymieszać masę. Robić kotlety maczając rękę w wodzie.
Smażyć na oleju na MAŁYM ogniu.  Celowo zaznaczyłem, żeby na małym, bo tak ma być.

Dzięki Knorrku 
02 stycznia 2017 21:34
Nugatka

Dzięki Knorrku :-)

Pięknie wyglądasz. Dla mnie ten kapelusz odziałaś?
19 stycznia 2017 07:07 / 2 osobom podoba się ten post
Na stronie jest kilka ciekawych podpowiedzi na to jak przygotować dobre ziemniaki" https://www.przepisy.pl/blog/obrane-i-w-mundurkach-jak-ugotowac-ziemniaki W mundurkach oraz gotowane. Mi osobiście posmakowały w ostatnim czasie ziemniaki po francusku. Są to te malutkie kuleczki. Wprawdzie jest trochę roboty z nimi, ale robią wrażenie na gościach. Tak więc czasami warto jest się postarać.
19 stycznia 2017 16:49
Drogie koleżanki, czy któraś ma przepis na łatwe ciasto, które się zawsze udaje....?????
Ale musi być łatwe....Ratujcie...!!!