Przepisy kulinarne

15 września 2016 17:06 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Ja mam " błąd" włosy-musisz mi wybaczyć :-)

Na szczęście włosy nie myślą
18 września 2016 10:40 / 1 osobie podoba się ten post
masło,mąka mleko sól pieprz gałka muszkatołowa
23 września 2016 07:28 / 2 osobom podoba się ten post
Bardzo proszę: https://www.przepisy.pl/przepis/sos-beszamelowy Mleko, mąka,masło, gałka muszkatołowa oraz sól. Sama najczęsciej łączę sos z dynią. Kroję dynię na kosteczkę , wkładam do naczynia do zapiekania.Następnie zalewam sosem beszamelowym i wstawiam na jakieś pól godziny aby wszystko sie łądnie podpiekło ( ustawiam na 210 stopni). Wychodzi bardzo smaczny dodatek, który może byc również daniem głownym jeśli masz ochotę na wegetarianski obiad.
23 września 2016 07:53
Co jest w Waszych wurstsalat.?Jakoś nigdy nie robiłam.Fleischsalat często robię.Bo przepisów na pęczki ,a chciałabym taki domowy ,dobry sposób.
19 października 2016 12:51 / 2 osobom podoba się ten post
Hej! A lubicie robić sushi? Ja uwielbiam, robię to raz w tygodniu, jak jestem u siebie, w piątki. Pewnie wydaje się Wam, że to trudne, prawda? Nic bardziej mylnego. Prościzna, ale po kolei :) Sushi najlepsze wychodzi z ryżu, który się klei, zatem nie używam nigdy zwykłego ryżu. Tylko ten do sushi! Gotuje ryż pod przykrywką do momentu wrzenia, następnie zmniejszam ogień i gotuje na najsłabszym ogniu jakieś 20, czasem 25 min. Jak już minie ten czas gotowania, odkładam na bok na jakieś 10 min i czekam na ryż nic z tym garnkiem nie robiąc, tym bardziej nie zaglądam do środka, nie otwieram pokrywki. Dopiero jak minie te około 10 min, wtedy można już swobodnie podnieść pokrywkę. Potem wyjmuję ugotowany ryż do jakiegoś naczynka i dodaje kilka łyżek octu ryżowego do mieszania. Jak już mój ryż przeniknie octem szykuję się do zwijania. Pomocna mi w tym będzie mata bambusowa. Tak, mata bambusowa, brzmi ciekawie :) Na macie kładę nori, to takie czarne co jest na zewnątrz sushi, chyba każdy kojarzy :) Na nori kładę ryż (koniecznie ważne jest zostawić trochę miejsca przy krawędziach nori). Ale tego ryżu nie może być za mało, niech zakryje nori. Do ryżu dodaję wszystko co mi wpadnie w dłonie od papryki przez ogórek, awokado itp. itd. Kończę zawsze na najważniejszym składniku..czyli łososiu. Zawsze dodaję łososia, jak ja lubię łososie :) Oczywiście wcześniej tego łososia podsmażam na patelni, tak delikatnie żeby nie stracił smaku i delikatności. Najsmaczniejszy jest surowy łosoś, ale ja się boję zjeść surową rybę z hipermarketu. Nie wiadomo czy ta ryba jest świeża.. Znawcy tematu powiedzą, że dokonuję zbrodni, ale dla mnie najważniejsze jest zdrowie i bezpieczeństwo ludzi najbliższych i tych dalszych, których zapraszam i częstuję posiłkiem. A łosoś jest dobry w każdej postaci :) A jak Wam wychodzi? Powiem z doświadczenia, że warto! Nawet jak za pierwszym razem nie wyjdzie :)
28 października 2016 07:55 / 1 osobie podoba się ten post
Lubi sushi aczkolwiek nie robię sobie sushi w domu. Kiedy zastanawiałam się aby kupić sobie składniki do robienia sushi. Potem zobaczyłam sobie ile wszysskto kosztuje i jednak spasowałam.Szczególnie,że ogladałam filmiki na temat tego jak sie to robi i wydaje się to dosyć trudne. Z tego co jednak piszesz to molże nie jest to takie skomplikowane i może powinnam spróbowac? No nic, zobaczymy :)

Możesz mi napisać tylko skąd bierzesz łososia? Jak kupujesz aby był świeży?

Sama dzisiaj na obiad będę miała również rybkę. Jednak w formie zupy rybnej.
15 listopada 2016 12:56
jagnak

Lubi sushi aczkolwiek nie robię sobie sushi w domu. Kiedy zastanawiałam się aby kupić sobie składniki do robienia sushi. Potem zobaczyłam sobie ile wszysskto kosztuje i jednak spasowałam.Szczególnie,że ogladałam filmiki na temat tego jak sie to robi i wydaje się to dosyć trudne. Z tego co jednak piszesz to molże nie jest to takie skomplikowane i może powinnam spróbowac? No nic, zobaczymy :)

Możesz mi napisać tylko skąd bierzesz łososia? Jak kupujesz aby był świeży?

Sama dzisiaj na obiad będę miała również rybkę. Jednak w formie zupy rybnej.

Myślę, że warto spróbować :) Zawsze zrobione przez siebie lepiej smakuje niż kupne. Może na początku wydawać Ci sie trudne, ale z czasem to się zmieni. Na pewno spróbuj! Akurat Ci się spodoba i będziesz je robić od czasu do czasu :) 
 
Odnośnie łososia to ja robię w wersji ekonomicznej. Czyli kupuje wędzonego teraz. Kiedyś to fakt, robiłam z surowego, ale podsmażałam.
Nie polecę miejsca bo aż wstyd się przyznać, że kupowałam z supermarketu.
 
18 listopada 2016 10:12 / 4 osobom podoba się ten post
Jadłam kilka razy sushi. Jednak nie jest to dla mnie. Mogę zjeść ale nie powiem, żebym się na temat tego jedzenia zachwycała. Może jeszcze kiedyś się do niego przekonam. Zdecydowanie bardziej wolę polska kuchnię :) Dzisiaj na obiad będę miała gulasz z wołowiny.Na deser jeszcze nie wiem co ale chciałabym upiec jakieś ciasto. Może będą to muffiny? Często piekę takie babeczki - mąż oraz dzieci bardzo lubią. Kiedyś piekłam głównie z dodatkiem ciemnej czekolady . ostatnio spróbowałam również w wersji białej. Polecam dodać do muffinow Wedlowską czekoladę karmellove. Bardzo fajnie się to wszystko ze soba zgrywa.
21 listopada 2016 16:42 / 5 osobom podoba się ten post
Sushi kocham od nie pierwszego wejrzenia, ale jednak uległam jego smakowi :) Sama robię od czasu do czasu, rzadziej wybiorę się do restauracji, ale za to do swojej ulubionej (polecam Sushiberry w Warszawie). Jeśli robię sama to mam już niemal stały "przepis" na składniki - zwykle jest to wędzony łosoś, serek typu philadelphia (czasem zastępuję niemal identycznym z Piątnicy), zielony ogórek, surimi. To moje ulubione składniki i szczerze mówiąc nie czuję potrzeby na większe urozmaicenie skoro jem rolki sporadycznie :)
21 listopada 2016 16:49 / 3 osobom podoba się ten post
helga

Sushi kocham od nie pierwszego wejrzenia, ale jednak uległam jego smakowi :) Sama robię od czasu do czasu, rzadziej wybiorę się do restauracji, ale za to do swojej ulubionej (polecam Sushiberry w Warszawie). Jeśli robię sama to mam już niemal stały "przepis" na składniki - zwykle jest to wędzony łosoś, serek typu philadelphia (czasem zastępuję niemal identycznym z Piątnicy), zielony ogórek, surimi. To moje ulubione składniki i szczerze mówiąc nie czuję potrzeby na większe urozmaicenie skoro jem rolki sporadycznie :)

Bardzo lubię sushi. Kiedyś próbowałam sama zrobić ale nie potrafię dobrze zwinąć.
A gdzie jest ta knajpa....?? W której części W-wy...??
21 listopada 2016 17:15 / 2 osobom podoba się ten post
helga

Sushi kocham od nie pierwszego wejrzenia, ale jednak uległam jego smakowi :) Sama robię od czasu do czasu, rzadziej wybiorę się do restauracji, ale za to do swojej ulubionej (polecam Sushiberry w Warszawie). Jeśli robię sama to mam już niemal stały "przepis" na składniki - zwykle jest to wędzony łosoś, serek typu philadelphia (czasem zastępuję niemal identycznym z Piątnicy), zielony ogórek, surimi. To moje ulubione składniki i szczerze mówiąc nie czuję potrzeby na większe urozmaicenie skoro jem rolki sporadycznie :)

Luuubię bardzo sushi.Pierwszy raz jadłam w Kalifornii.W Polsce różnie z tym bywa,bo za bardzo nie wiadomo gdzie ,bo wiadomo musi być świeże.Częste w De kupuję w Lidlu.Z rezerwą podeszłam do kupna ,ale dobre było ,więc kupuję,pypcia zaspokoję i na jakiś czas mam spokój.
22 listopada 2016 09:21 / 3 osobom podoba się ten post
ewa59

Bardzo lubię sushi. Kiedyś próbowałam sama zrobić ale nie potrafię dobrze zwinąć.
A gdzie jest ta knajpa....?? W której części W-wy...??

Na Bielanach (ul. Rudnickiego), sprawdź sobie dokładnie w necie, bo nie znam adresu na pamięć :) Ale serio warto, mają taki wybór, że głowa boli, ceny spoko, fajne promocje też się zdarzały z tego co widziałam na ich fanpage'u na Fb. A co do zwijania - fakt, miałam z tym mały problem na samym początku, myślę, że to trzeba po prostu samemu jakoś opatentować :) Myślę, że sęk tkwi w tym, by powoli i dokładnie, pomalutku sobie zwijać i lekko "dociskać" rolkę wzdłuż całej jej długości na bieżąco, wtedy się ładnie sklei i jest porządnie uformowana. Nie wiem jak to lepiej wytłumaczyć :) Może spróbuj znaleźć jakiś tutorial na YT,w  którym to pokażą, wiadomo że zawsze lepiej jest coś widzieć niż o czymś czytać :) Ale polecam, domowe sushi to sporo frajdy, spora uczta i pyszna do tego. Chociaż jeśli chcę bardziej wyrafinowane i wystrzałowe to wiadomo, że idę do knajpki.
22 listopada 2016 09:29 / 1 osobie podoba się ten post
teresadd

Luuubię bardzo sushi.Pierwszy raz jadłam w Kalifornii.W Polsce różnie z tym bywa,bo za bardzo nie wiadomo gdzie ,bo wiadomo musi być świeże.Częste w De kupuję w Lidlu.Z rezerwą podeszłam do kupna ,ale dobre było ,więc kupuję,pypcia zaspokoję i na jakiś czas mam spokój.

Wow, w Kalifornii! Kalifornia brzmi nawet lepiej niż sushi, a sushi w Kalifornii... marzenie :) To, że musi być świeże to wiadomo, ale są miejsca gdzie o to dbają i faktycznie wszystko jest w tej kwestii pod kontrolą. Po prostu trzeba wiedzieć gdzie, mieć coś sprawdzonego. Zawsze byłam ciekawa jak smakuje sushi w Japonii, wiesz o co chodzi - takie prawdziwe japońskie sushi. Czy bardzo odbiega od naszego (bo że odbiega to oczywiste), czy jednak ta różnica w smaku i wyglądzie nie jest aż tak wielka. W polskim Lidlu też są te boxy z sushi, nie są złe, to fakt. Ale nawet nie umywają się do tych domowych czy restauracyjnych :) Jednak zupełnie inaczej smakuje sushi ze świeżo ugotowanego ryżu niż z takiego, który stoi dzień lub kilka (strach pomyśleć) w markecie. Ale jeśli chce się tylko "zaspokoić pypcia" jak to fajnie ujęłaś, to lidlowe rolki są w stanie choć trochę to zrobić :D
23 listopada 2016 09:27 / 2 osobom podoba się ten post
ewa59

Bardzo lubię sushi. Kiedyś próbowałam sama zrobić ale nie potrafię dobrze zwinąć.
A gdzie jest ta knajpa....?? W której części W-wy...??

Nie chcę robić reklamy, ale chyba będę musiała :D maszynkę do zwijania ryżu do sushi będzie można kupić w najbliższy piątek w Lidlu za 10 zł!
23 listopada 2016 09:32 / 1 osobie podoba się ten post
Urszula1971

Nie chcę robić reklamy, ale chyba będę musiała :D maszynkę do zwijania ryżu do sushi będzie można kupić w najbliższy piątek w Lidlu za 10 zł!

Dziękuje za informację....