Emilio w pelni zgodze sie z Toba odnosnie kultury, religii itd, ja jednak odnioslem inne wrazenie, wrazenie w ktorym nie wystepuja wiezi. Nie mowie ze oni nie posiadaja wiezi bo np. nie opiekuja sie rodzicami i nie poswiecaja im czasu. Podam przyklad: smierc PDP, maz pije wodke z sasiadka(zwykle spotkanie) a zona w pokoju obok umiera. Opiekun proponuje by pozegnac sie i nikt nie zwraca uwagi. W innym rzypadku syn jedynak po smierci matki nie okazuje uczucia wiezi i jakiejs ujmy po jej stracie tylko zastanawia sie co zrobic z pozostawionymi rzeczami. Jednak bede ustawal przy swoim i twierdzil bede ze nie ma miedzy nimi wiezi (takich uczuciowych), tak jak jest to np w Naszym obyczaju.... i tu kolejny fakt co kraj to obyczaj. Ja szanuje ich za to jaka atmosfera i szacunek panuje w narodzie. Ogolnie dbaja o ''kazdego'' i nie pozostawiaja go samemu sobie, nie jest to tak rozwiniete jak w holandii, ale zawsze lepiej niz u nas. Dziwie sie ze jako bliscy sasiedzi nie podpatrzelismy jak oni sie rozwijaja by samemu osiagnac taki poziom. Faktem jest ze ich mentalnosc, poszanowanie samych siebie i innych ( bo przeciez nie wszyscy sa zli i niedobrzy) jest na duzo wyzszym poziomie. Dochodza do jakiejs pozycji spolecznej ale poswiecaja cos ku temu. My zas, Polacy jestesmy narodem wiecznie marudzacym i narzekajacym ( takie moje zdanie). Ale to tez temat rzeka....