Wigilia i Boże Narodzenie w Niemczech

21 października 2013 21:34
anetta

To życzę powodzenia :-) Mi rodzina pdp poszła kiedyś na rękę i pojechałam na święta do domu, jednak planowaliśmy to z dużym wyprzedzeniem ze wzgl na zamówienie busa i organizację kto i kiedy z pdp zostaje. Nie chcieli na święta nowej opiekunki i potrafili to ogarnąć, niestety takich przypadków jest mało w De

ja co roku spedzam świata w domku.rodzina w tym czasie jest z podopieczna bo własnie niechca nowej opiekunki.a wiedza ze swiata to czas na spotkanie z rodzina.i ja mam ten luksus i fajna rodzine ,ze to rozumieja.oby wiecej takich rodzin było.kazdemu z osobna tego zycze
05 listopada 2013 19:32
Kurcze szkoda ze nie mam skypa zanosi sie ze szwieta Bozego Narodzenia spedze w de
05 listopada 2013 19:40
Haneczka47

Kurcze szkoda ze nie mam skypa zanosi sie ze szwieta Bozego Narodzenia spedze w de

Haniu,tu masz link,poczytaj sobie jak nie jesteś przekonana a potem sama zdecyduj czy chcesz mnieć skype :)
 
http://www.skype.com/pl/download-skype/skype-for-computer/
05 listopada 2013 19:41
Jeszcze zalezy od sprzetu i od polaczenia z netem ... Na slabych, duzo na stickach - nie daje rady.
05 listopada 2013 19:45
Daje,daje - mam sticka z Aldi i normalnie na Skypie ze wszystkimi gadam:)
05 listopada 2013 20:08
Dużo też zależy w jakim miejscu jesteśmy , jeśli wokoło sa górki , pagórki, a my w dole to może byc problem z rozmawianiem na skypie, pozostanie tylko pisanie.Wywala internet błyskawicznie, jeśli jest ze sticka.Przerabiałam to już, dlatego piszę.
05 listopada 2013 20:10
kasia63

Daje,daje - mam sticka z Aldi i normalnie na Skypie ze wszystkimi gadam:)

A mnie na Telecomie nie dawalo rady, ale fakt, bylam wtedy w za...iu straszliwym, moze byl za slaby zasieg.
16 listopada 2013 18:43
Hej!
 
opiszcie swoje doświadczenia w spędzaniu świąt bożego narodzenia w Niemczech? (chodzi mi o opiekunki, które wyjeZdzaja do roboty na swieta)
czy da się przeżyć., siedząc z samymi Niemcami przy stole?
jak to jest?
czekam na wypowiedzi :)
16 listopada 2013 18:51 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

Hej!
 
opiszcie swoje doświadczenia w spędzaniu świąt bożego narodzenia w Niemczech? (chodzi mi o opiekunki, które wyjeZdzaja do roboty na swieta)
czy da się przeżyć., siedząc z samymi Niemcami przy stole?
jak to jest?
czekam na wypowiedzi :)

Byłam na Boże Narodzenie 3x ostatnio i ani razu nie siedziałaz Niemcami przy stole ani oni ze sobą też nie.Normalny dzien jak każdy inny.I tak lepiej,bez celebry, bo sie nie myśli za wiele.Przynajmniej mi to odpowiadało i zleciały swięta raz dwa,bez żadnych odstępstw od codziennego rytmu. 
16 listopada 2013 18:56 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63 kurczę! ale CI sie trafiło!
ale mysle ze sa rowniez niemcy swietujacy ;]
16 listopada 2013 18:58
mzap88 - gdzieś pewno są:)Ja sie kręcę głównie w okolicach NRW i jeszcze na świętujących nie trafiłam.
16 listopada 2013 19:02
ja bylabym w Nurnberg, bylam tam od sierpnia do pazdziernika
16 listopada 2013 19:37
Juz komuś to ostatnio pisałam-Nigdy nie mów nigdy!Nie wiesz co sie jeszcze moze zdarzyc i byc moze kiedys trzeba bedzie zostać.... 
16 listopada 2013 19:47
Czesc swieta w Niemczech spedzilam tylko raz smutne to byly dni.Rodzina ewangelicka wiec nie bylo wigilii.W pierwszy dzien swiat prezenty i obiad rodzinny potem kawa ciasto i po swietach.Obecnie jestem w rodzinie katolicko-protestanckiej i nie mam bladego pojecia jak to bedzie w swieta.Natomiast przez ponad 7 lat pracowalam w Wiedniu i tam nawet ateisci obchodza swieta bardzo uroczyscie.Prawie tak jak u nas w kraju.Pozdrawiam
16 listopada 2013 19:54 / 1 osobie podoba się ten post
A ja bede tak kobinowala jak tylko sie da ,zeby swieta i jedne i drugie byc tylko z rodzina.Koniec kropka.
Andrea dobrze napisala"nie kasa czlowiek zyje tylko i tymi Niemcami".
Praca praca,pieniadze pieniedzmi,ale to co nam umyka(a umyka baaaarddzo duzo)nikt ani nic nam nie zwroci,ani kasa,ani Niemcy:(