dowcipy i anegdoty

22 stycznia 2014 20:27 / 2 osobom podoba się ten post
Dwoch zatwardziałych kawalerow wędkarzy spotyka sie po latach
Stachu ty sie ozeniłeś? Zakochałes się?Przeciez to dużo starsza kobieta.
Nie to z wygodnictwa.
?
Od kiedy sie ozeniłem nie kupuje robaków.
 
22 stycznia 2014 22:11
mleczko47

Dwoch zatwardziałych kawalerow wędkarzy spotyka sie po latach
Stachu ty sie ozeniłeś? Zakochałes się?Przeciez to dużo starsza kobieta.
Nie to z wygodnictwa.
?
Od kiedy sie ozeniłem nie kupuje robaków.
 

Też od czasu do czasu wędkuję..., ale tu trochę mnie zemdliło... hihihi))))
22 stycznia 2014 22:28 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Też od czasu do czasu wędkuję..., ale tu trochę mnie zemdliło... hihihi))))

Ha a ja dopiero teraz zrozumiałam o co chodzi:)
23 stycznia 2014 08:20 / 1 osobie podoba się ten post
Malgi

W Opolu u nas w ZOO padł goryl. Jako, że podobno sprowadzenie nowego zajmuje sporo czasu, to...
...Znalazłem ogłoszenie w gazecie, że przyjmą pracownika. No cóż, studentowi zawsze się przyda parę grosza, więc poszedłem do dyrektora ZOO. On przedstawił całą sytuację. Zadaniem moim było siedzenie w klatce w przebraniu goryla, huśtaniu się (taką fajną huśtawkę mieli) itd... No ale 2000 zł płacili na rękę. Więc się zgodziłem.
No i tak już od tygodnia blisko pracuję. Ale wczoraj było nudno (w środku tygodnia niewielu zwiedzających) no to się akurat tak huśtałem i się ciut za mocno bujnąłem i jak mnie wyrzuciło wprost do klatki lwa.
Nogi mi się ugięły, zaczynam latać od krat do krat i wrzeszczę: "Lew! ratunku!".
Ale tak patrzę, że ten lew jakoś tak stoi w miejscu i dziwnie się na mnie patrzy... Trochę nawet jakby z przerażeniem. I nagle woła:
- Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą!

Hahhahaaa ładne rzeczy odchodzą na Bolko :D  
23 stycznia 2014 08:35 / 5 osobom podoba się ten post
Policjant zatrzymuje samochód, którym jadą trzy osoby.
- Gratuluję - mówi policjant - jest pan tysięcznym kierowcą, który przejechał nową szosą.
Oto nagroda pieniężna od firmy budującej drogi!
Obok pojawia się reporter i pyta:
- Na co wyda pan te pieniądze?
- No cóż - odpowiada po namyśle kierowca - chyba w końcu zrobię prawo jazdy...
Żona kierowcy z przerażeniem:
- Nie słuchajcie go panowie... On zawsze lubi żartować, gdy za dużo wypije!
W tym momencie z drzemki budzi się, siedzący z tylu dziadek i widząc policjanta zauważa:
- A nie mówiłem, że skradzionym samochodem daleko nie zajedziemy!...

***********************************

Hrabina z Hrabią są przy uczcie.
Nagle Hrabina pierdnęła:
- Niech to zostanie między nami.
A Hrabia na to:
- Ja wolę, żeby się rozeszło.

*******************************



Hrabia i lokaj Jan:
- Janie, siusiu.
- już biegnę po nocnik!
- Janie wyjmij... Wyjąłeś?
- Tak, jaśnie panie.
- Leci?
- Nie, jaśnie panie.
- To schowaj... Schowałeś?
- Tak, jaśnie panie.
- A szkoda, bo leci.

23 stycznia 2014 08:36 / 4 osobom podoba się ten post
Hrabia woła Jana:
- Janie!-krzyczy Hrabia
- O co chodzi?
- Czy spłuczka od toalety ma dwa sznurki do pociągania?
- Nie zazwyczaj jest tylko jeden, Hrabio.
- K***a,w takim razie nasrałem pod zegar!
23 stycznia 2014 18:25 / 7 osobom podoba się ten post
Tacy właśnien jestesmy,my Polacy:(:(:(

LUCYFER W PIEKLE przeprowadza inspekcje. Podchodzi do pierwszego kotła, którego pilnuje aż 10 diabłów i pyta:
-dlaczego aż 10 diabłów pilnuje tego kotła?
-bo w tym kotle gotują się Amerykanie, oni są ambitni i każdy co chwilę usiłuje wyskoczyć
Lucyfer idzie dalej i zauważa kocioł, a przy nim 5 diabłów. Podchodzi i pyta:
-czy tu tylko 5 diabłów wystarczy?
-tak, w kotle gotują się Anglicy, są ambitni, ale przy tym trochę flegmatyczni więc 5 wystarczy
Następnie lucyfer podchodzi do kotła przy którym stoi jeden diabeł i zadaje mu pytanie:
-czy Ty tu sam wystarczysz, aby przypilnować kotła?
-tak bo w kotle gotują się Niemcy, to zdyscyplinowany naród, więc jeden diabeł wystarczy
Lucyfer idąc dalej zauważa kocioł, którego nikt nie pilnuje. Chodzi i szuka jakiegoś diabła, który by mu wyjaśnił zaistniałą sytuację, aż w końcu znajduje gdzieś odpoczywającego diabła, więc podchodzi i pyta:
-dlaczego nikt nie pilnuje tego kotła?
-bo w nim znajdują się Polacy
-Czy Ci ludzie nie chcą wydostać się z tego kotła?
-ależ chcą, tylko jak już jeden próbuje się wydostać i wspina się na ściankę, to reszta go łapie i ściąga w dół...
23 stycznia 2014 18:30 / 5 osobom podoba się ten post
Pięć zasad, które warto zapamiętać:!.1. Pieniądze szczęścia nie dają ale wygodniej płacze się w Mercedesie niż na rowerze, 2. Wybacz swojemu wrogowi, ale zapamiętaj nazwisko drania,3.Pomóż komuś kiedy będzie w potrzebie. Dzięki temu będzie o Tobie pamiętał, kiedy znowu będzie miał problem, 4.Wielu ludzi ciągle żyje,bo zastrzelenie ich jest nielegalne....., 5.Alkohol nie rozwiązuje problemów. mleko też nie
23 stycznia 2014 23:05 / 6 osobom podoba się ten post
Cholewcia nie moge usnac wiec cos tu napisze!!!! O czym mysla kobiety w czasie sexsu?????? -Kochanka gdy uprawia sexks mysli chym "Kocha czy nie kocha"!!! -Prostytutka zapłaci czy nie zapłaci????? -Żona malowac sufit czy nie malowac?????
24 stycznia 2014 11:13 / 11 osobom podoba się ten post
Hrabia przeprowadził się do nowej dzielnicy i dzwoni do klubu miliarderów o przyjęcie do klubu.
Pytają się go:
- Hrabio masz może 2-piętrową willę z basenem?
- No...nie
- A hrabio masz może najnowsze BMW?
- No...nie
- A hrabio masz kolię obsadzaną 456 karatowymi rubinami i diamentami na szyi?
- No... nie
- No to jak chcesz być przyjęty do stowarzyszenia skoro nie masz tego? Zadzwoń jak to będziesz miał.
Wkurwiony hrabia mówi do lokaja:
- Janie zburz 3 piętra naszej willi, sprzedaj naszego najnowszego Cadillaca i kup to gówno którym wszyscy jeżdżą, aaa... i przy okazji zdejmij burkowi obrożę!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hrabina woła do służącego:
- Janie trzeba podlać kwiaty!
- Ależ hrabino przecież pada deszcz!
- Nie szkodzi, weź parasol.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Hrabia mówi:
- Janie, zasłałem łóżko
- to świetnie
- nie bałdzo
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Janie! Jajka!
- Na miękko czy na twardo panie Hrabio?
- Podrapać!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hrabia wraca późnym wieczorem do swojej rezydencji, a jego lokaj mówi do niego:
- I co stary, głuchy zgredzie, znowu siedziałeś cały dzień w gospodzie i piłeś piwo?
A na to hrabia:
- Nie, tym razem byłem na mieście i kupiłem sobie aparat słuchowy!
24 stycznia 2014 11:24 / 5 osobom podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Cholewcia nie moge usnac wiec cos tu napisze!!!! O czym mysla kobiety w czasie sexsu?????? -Kochanka gdy uprawia sexks mysli chym "Kocha czy nie kocha"!!! -Prostytutka zapłaci czy nie zapłaci????? -Żona malowac sufit czy nie malowac?????

Żona nietradycjonalistka mysli-położyć panele na podłogę czy nie położyć???? :)
24 stycznia 2014 19:47 / 7 osobom podoba się ten post
Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora
- Pan się łapie w tej logice panie Profesorze?
- Oczywiście, co za pytanie.
- To ja mam taką propozycję panie Profesorze, zadam panu pytanie i jeśli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie wywala mnie pan na zbity pysk.
- OK niech pan pyta
- Co obecnie jest legalne, ale nielogiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest logiczne ani legalne?
Profesor nie znal odpowiedzi postawił studentowi 5 i wola swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedź.
Ten mu natychmiast odpowiada:
- Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25-letnią kobietą, co jest legalne, ale nielogiczne. Pana żona ma 20-letniego kochanka, co jest logiczne ale nielegalne. Pan stawia kochankowi swojej żony 5 chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~`
Jest konkurs kto najdłużej wytrzyma pod wodą.
Zgłosiło się trzech mężczyzn.
Mówi pierwszy:
- Eeee... ja to wytrzymam ponad godzinę.
Drugi na to:
- A ja drogi kolego co najmniej trzy godziny, bo jestem zawodowym nurkiem.
Na to trzeci:
- A ja to dłużej niż minutę to se nie posiedzę, bo się dla jaj zgłosiłem.
Pierwszy zawodnik nieoczekiwanie wypłynął po 5 minutach.
Komisja pyta:
- A co to się stało, mówił pan, że godzinę wytrzyma?
- A daj pan spokój z wprawy wyszedłem.
Drugi zawodnik wypłynął po 30 min.
- Co się stało? W panu cała nadzieja była zawodowy nurek i co?
- A daj pan spokój. Przeceniłem swoje możliwości.
Trzeci najbardziej słaby zawodnik jak wskoczył tak mija godzina, dwie wypływa po trzech godzinach.
Komisja w szoku.
- Jak pan to zrobił??
- k**wa nie wiem, musiałem o coś gaciami zahaczyć!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jest Jasiu w wodzie, ma wody po kolana.
Przypływa 1 łódka i pan mówi z tej łódki:
- Jasiu wchodź bo się utopisz.
- Nie ja wierzę w Boga on mnie uratuje.
Przypływa 2 łódka, Jasiu ma wody po pas i pan mówi:
- Wchodź bo się utopisz.
- Nie, ja wierzę w Boga on mnie uratuje.
W końcu Jasiu ma wody po szyję i przypływa 3 łódka i pan mówi:
- Wchodź Jasiu bo się utopisz.
- Nie ja wierzę w Boga on mnie uratuje.
No i Jasiu się utopił.
Jest już w niebie i mówi do Boga:
- Boże ja w ciebie tak wierzyłem, czemu ty mnie nie uratowałeś?
- Bo ty głupi jesteś, ja po Ciebie trzy łódki wysłałem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Zaczyna się lekcja polskiego...
Pani ubrana w czarną miniówkę mówi do klasy:
- Dziś na lekcje przyjdzie dyrektor.
Po czym pani zaczęła pisać coś na tablicy.
Nagle wchodzi dyrektor i siada w ławce zaraz za ławką Jasia.
Pani upuściła kredę a Jasio usłyszał co dyrektor szepcze...
Pani zaraz mówi do Jasia:
- Jasiu, co napisałam na tablicy?
Jasiek niepewnie wstał i powiedział:
ALEEEEE TYYYŁEEEEEK!
- Jasiu, JEDYNKA!
Wkurzony Jasiek odwrócił się do dyra i powiedział:
No i do cholery jasnej, po co podpowiadałeś!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jedzie dziadek Trabantem i nagle mu zgasł.
Po paru dosłownie sekundach zatrzymuje się najnowszy model Ferrari.
Kolo od Ferrari wyłazi z wozu i pyta, czy podholować.
Dziadek oczywiście się zgadza.
- I pamiętaj dziadku, jeśli coś będzie nie tak, to zamigaj lewym migaczem
Pierwsze skrzyżowanie - czerwone światło.
Po chwili podjeżdża najnowsze Porsche.
Kolo od Ferrari został wyzwany do wyścigu a że jego duma jest wielka, to nie mógł odmówić.
Ruszyli.
Po ok 5 kilometrach za rogiem stało dwóch policjantów i to co usłyszeli to tylko ziuuuuum, ziuuuum, ziuuum.
Odzywa się pierwszy policjant:
- Ty, widziałeś tego Ferrari? Z 290 km/h jechał!
- A tego Porsche? Z trzy stówki miał!
- A tego Trabanta? Migał, że będzie ich wyprzedzać.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dzwoni klient do sklepu mięsnego i pyta:
- Czy ma pan kurze nóżki?
- Mam
- Czy ma pan skrzydełka?
- Także mam.
- A ma pan świński ryj?
- Tak
- No to musi pan naprawdę śmiesznie wyglądać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dzwoni telefon.
Facet podnosi słuchawkę i słyszy:
- Mamy twoją teściową. Okup wynosi 100 tys. dolarów.
- A jak nie zapłacę?
- To ją sklonujemy!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

W środku nocy do domu szefa sklepu monopolowego dzwoni telefon:
- Panie, o której pan otwierasz sklep?
- Co za bezczelność dzwonić o tej porze! - odpowiada właściciel sklepu i odkłada słuchawkę.
Dwie godziny później telefon dzwoni ponownie:
- Panie kochany, to jak będzie z otwarciem tego miłego sklepu?
- Nich mi pan da spokój, ja chcę spać!
Po godzinie telefon ponownie dzwoni:
- Paaaanie, kkkierowniku, oooo kktóreej paaan ootwiera teen wsspaniały ssklep?
- Ty pijaku jeden, ty ochlapusie pieprzony, ty...O dziesiątej, ale i tak cię nie wpuszczę!
- Aale ja niee chccę wejśść, ja chcccę wyjśść!
24 stycznia 2014 19:56 / 7 osobom podoba się ten post
Przychodzi facet do lekarza, ale pielęgniarka zasłania mu przejście mówiąc, że lekarz ma bardzo dużo klientów. Wreszcie lekarz przyjął faceta, chcąc zrobić na nim wrażenie podniósł słuchawkę i mówi: -Nie, nie mogę pana przyjąć, no może za miesiąc, dobrze proszę jeszcze zadzwonić. Odkłada słuchawkę i mówi: -Co pana sprowadza? -Jestem monterem, przyszedłem podłączyć telefon.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
Warszawiak, Ślązak i Kaszub pojechali na wczasy do Egiptu. Gdy płynęli łódką, wyłowili z wody gliniany dzban z dziwną pieczęcią. Po chwili złamali tę pieczęć i z dzbana wyleciał Dżinn. - Uwolniliście mnie, spełnię wasze trzy życzenia. Po jednym na każdego. Kaszub: - Ja tak kocham Kaszuby... Niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb będzie pod dostatkiem, a turyści niech będą porządni i bogaci. Dżinn: - Nudnawe życzenie, ale jak chcesz. Zrobione. Warszawiak: - Wybuduj dookoła Warszawy ogromny mur, żeby odgrodzić moje miasto od reszty tego zacofanego kraju i żeby żadni wsiowi mi tu nie przyjeżdżali. Dżinn: - OK. Zrobione. Teraz ty - Dżinn zwraca się do Ślązaka. Slązak: - Powiedz mi coś więcej o tym murze wokół Warszawy. - No, otacza całe miasto, jest betonowy, wysoki na kilometr i szeroki na trzy kilometry u podstawy. Mysz się nie prześlizgnie. Slązak: - Dobra. Nalej wody do pełna.
 
 
 
 
Jutro kolejna dawka dobrego humoru :)))) Zapraszam serdecznie jak w kazdy pn,wt,sr,cz,pt,so,nie od 8:00 do 24:00 Pozdrawiam serdecznie Wasza margaretka :D
24 stycznia 2014 20:29 / 5 osobom podoba się ten post
PRZyjaciel do przyjaciela:
- POwiedz, dlaczego Zyd na pytanie zawsze odpowiada pytaniem?
- a dlaczego nie mialby odpowiadac?
25 stycznia 2014 12:35 / 9 osobom podoba się ten post
Facet stara się o pracę.
- Zna pan angielski?
- Tak.
- Jak będzie po angielsku "parking"?
- Parking.
- A "syn"?
- Son.
- Dobrze. A może pan ułożyć jakieś zdanie z tymi słowami?
- Oczywiście. Moja babcia ma parking-sona.