Słaba znajomość języka niemieckiego

15 grudnia 2014 20:52 / 1 osobie podoba się ten post
WSTENGA

No boki zrywać. Toć to by był prawdziwy cud noworoczny. Firma z wlasnej woli daje podwyżkę nowicjuszce. No jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć

Wstenga, wszystko możliwe. Moja firma też mnie z zaskoczenia wzięla i zaproponowała podwyżkę:)
15 grudnia 2014 20:56 / 4 osobom podoba się ten post
WSTENGA

No boki zrywać. Toć to by był prawdziwy cud noworoczny. Firma z wlasnej woli daje podwyżkę nowicjuszce. No jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć

Ten test to tylko dla picu,agencja tak na prawdę boi się,że przejdziesz do agencji,która nie oszukuje na składkach,a żebyś się nie domysliła to będą udawać,ze Cię sprawdzili. Rodzinie podnieśli o 300  € ,a Tobie dadza 50 € więcej i skladki te same...
15 grudnia 2014 20:58 / 3 osobom podoba się ten post
WSTENGA

No boki zrywać. Toć to by był prawdziwy cud noworoczny. Firma z wlasnej woli daje podwyżkę nowicjuszce. No jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć

A ja myśle, że mają dla Ciebie jakąs extra stelle i jest wymagany jakiś poziom języka. Inne Twoje zlety już znają, a chcą jeszcze zorientować się jak z językiem. Jakby nie patrzeć, to napewno wiąże się to z awansem. Trzymam kciuki.
15 grudnia 2014 21:06 / 2 osobom podoba się ten post
margaritka59

A ja myśle, że mają dla Ciebie jakąs extra stelle i jest wymagany jakiś poziom języka. Inne Twoje zlety już znają, a chcą jeszcze zorientować się jak z językiem. Jakby nie patrzeć, to napewno wiąże się to z awansem. Trzymam kciuki.

Test ma być w obecności córki PDP. Więc chyba nie o to chodzi. Nie sądzę, żeby się zgodziła na moje odejście. Już kombinuje z wakacjami, a mamy grudzień.
15 grudnia 2014 21:09 / 3 osobom podoba się ten post
WSTENGA

Test ma być w obecności córki PDP. Więc chyba nie o to chodzi. Nie sądzę, żeby się zgodziła na moje odejście. Już kombinuje z wakacjami, a mamy grudzień.

Hihi przy córce ten test ?  Potem powiedzą: "Pani Wstęgo jak wspaniale opanowała pani język niemiecki,noż to istny cud,dostaje pani podwyżkę..."hahahahah
15 grudnia 2014 21:09 / 3 osobom podoba się ten post
WSTENGA

Test ma być w obecności córki PDP. Więc chyba nie o to chodzi. Nie sądzę, żeby się zgodziła na moje odejście. Już kombinuje z wakacjami, a mamy grudzień.

To podwyżka jak byk.
15 grudnia 2014 21:14 / 1 osobie podoba się ten post
margaritka59

To podwyżka jak byk.

Też tak miałaś? Dla mnie to pierwszy wyjazd i nawet nie myślałam jeszcze o podwyżce. Tym bardziej, że ja bardzo krytycznie podchodzę do moich umiejętności językowych. Polska koordynatorka zaproponowała mi ponowny test dopiero w marcu. Myslałam, że tylko polska agencja to sprawdza. Dlatego jestem zaskoczona.
15 grudnia 2014 21:27 / 4 osobom podoba się ten post
Nie, nie miałam takiej sytuacji żeby w trakcie pracy ktoś sprawdzał mój język. To , że agencje niemieckie sprawdzają znajomość języka, niezależnie od polskiej agencji, to zetknęłam się z tym.Moje wejście na ten rynek pracy, to w ogóle było nie standardowe, ale bardzo "fartowe". Ty WSTENGA tym się nie przejmuj, bo w najgorszym wariancie to jest zwykła formalność, a w tym lepszym to awans.
15 grudnia 2014 21:40 / 3 osobom podoba się ten post
margaritka59

Nie, nie miałam takiej sytuacji żeby w trakcie pracy ktoś sprawdzał mój język. To , że agencje niemieckie sprawdzają znajomość języka, niezależnie od polskiej agencji, to zetknęłam się z tym.Moje wejście na ten rynek pracy, to w ogóle było nie standardowe, ale bardzo "fartowe". Ty WSTENGA tym się nie przejmuj, bo w najgorszym wariancie to jest zwykła formalność, a w tym lepszym to awans.

Niestety stresa mam. Zawszę się denerwuję jak mnie ktoś tak z nienacka "weźmie". Nie spodziewałam się tutaj tego i psychicznie nastawiłam się na przyszły rok do testu, a tu zonk.... jutro. Tym bardziej, że po moim przyjeździe też się pojawiła koordynatorka i też chciała ze mną rozmawiać. Ale wtedy to ja ledwo co rozumiałam (byłam po kursie dla opiekunek). I teraz znowu wizyta. Tak mnie kochają?
15 grudnia 2014 21:50 / 2 osobom podoba się ten post
mój Boże po co te testy, jak się zmienia stelle to zawsze jest inaczej, trzeba się osłuchać, przyzwyczaić, u mnie np. w kółko lecą codziennie te same teksty, tutaj np. nie idzie się rozwinąć językowo.
Ja się spotkałam też w polskich agencjach, że one różnie rozumieją komunikatywnie i dobrze, w jednej napisałam dobry, pani mnie sprawdziła i mówi tak: dlaczego tak słabo pani się określiła w języku pani mówi komunikatywnie, w innej było odwrotnie
15 grudnia 2014 21:59 / 2 osobom podoba się ten post
agamor

mój Boże po co te testy, jak się zmienia stelle to zawsze jest inaczej, trzeba się osłuchać, przyzwyczaić, u mnie np. w kółko lecą codziennie te same teksty, tutaj np. nie idzie się rozwinąć językowo.
Ja się spotkałam też w polskich agencjach, że one różnie rozumieją komunikatywnie i dobrze, w jednej napisałam dobry, pani mnie sprawdziła i mówi tak: dlaczego tak słabo pani się określiła w języku pani mówi komunikatywnie, w innej było odwrotnie

I to jest dziwne bo ja nie zmieniam stelli tylko wracam tutaj. Dodatkowo rozmawiam najwięcej z PDP, która mówi tutejszym dialektem. Więc i moja znajomośc pewnie bardziej w tym kierunku dryfuje. I też zestaw interesujących PDP spraw jest bardzo wąski. Więc i słownictwo znam w potrzebnych mi tematach (najczęściej dlaczego nie kupiłam słodyczy i co robią sąsiedzi).
Prócz tego dowiedziałam się, że w mojeje agencji mnie zakwalifikowano jako poziom .... komunikatywny (boki zrywać). Ten poziom mam raczej dopiero teraz. Choć nadal wielu zwrotów nie rozumiem.
15 grudnia 2014 22:06 / 3 osobom podoba się ten post
WSTENGA

Niestety stresa mam. Zawszę się denerwuję jak mnie ktoś tak z nienacka "weźmie". Nie spodziewałam się tutaj tego i psychicznie nastawiłam się na przyszły rok do testu, a tu zonk.... jutro. Tym bardziej, że po moim przyjeździe też się pojawiła koordynatorka i też chciała ze mną rozmawiać. Ale wtedy to ja ledwo co rozumiałam (byłam po kursie dla opiekunek). I teraz znowu wizyta. Tak mnie kochają?

Absolutnie, nawet o tym nie myśl. Przyjdą sprawdzać, to przyjdą. Co umiesz, to umiesz. Najważniejsze, że radzisz sobie dobrze jako opiekunka i przy tym też porozumiewszasz się . Bądż pewna swoich atutów i podchodż do takich spraw na luzie. To Ciebie potrzebują.
15 grudnia 2014 22:16 / 2 osobom podoba się ten post
Dziewczyny .odwagi.dacie radę .Tak jak napisała margaritka co umiesz to umiesz.A najważniejsze że dogadujesz się z PDP.A tak szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o tak częstym testowaniu języka.Jak nic podwyżka się szykuje
15 grudnia 2014 23:00 / 3 osobom podoba się ten post
WSTENGA

I to jest dziwne bo ja nie zmieniam stelli tylko wracam tutaj. Dodatkowo rozmawiam najwięcej z PDP, która mówi tutejszym dialektem. Więc i moja znajomośc pewnie bardziej w tym kierunku dryfuje. I też zestaw interesujących PDP spraw jest bardzo wąski. Więc i słownictwo znam w potrzebnych mi tematach (najczęściej dlaczego nie kupiłam słodyczy i co robią sąsiedzi).
Prócz tego dowiedziałam się, że w mojeje agencji mnie zakwalifikowano jako poziom .... komunikatywny (boki zrywać). Ten poziom mam raczej dopiero teraz. Choć nadal wielu zwrotów nie rozumiem.

mnie tam też sprawdzali, co to za test, jakie mam doświadczenie, co robię , jak długo pracuję, pierdu srerdu takie tam
pierwsze trzy-cztery dni to była    m a s a k r a    , aż córka dzwoniła do agencji nie była za bardzo zadowolona
potem poleciało z górki :)), tak, że kartka na koniec z podziękowanie i z nadzieją, że do nich wrócę, wśrodku oczywiście miły Geschenk :)))
teraz jestem drugi raz, zadowolone dwie strony 
ja wiem co i jak, a one wiedzą że babce nic sie nie stanie 
16 grudnia 2014 08:21 / 1 osobie podoba się ten post
Przypomniało mi się,jak to na pierwszy wyjeżdzie usłyszałam cos o Kaffebohnen.Wiedziałam,że Bohne to fasola i nie potrafiłam pojąć,co to za kawę mój szef ma zamiar kupić,dlaczego ona jest z fasoli?Szef zawezwał na pomoc swoja kuzynke i razem usiłowali mi wytłumaczyć,że to normalna kawa w ziarenkach-ale ja byłam bardzo odporna na ich tłumaczenia.
Wtedy właśnie dotarło do mnie,że jedno słowo może mieć kilka znaczeń i mocno zniechęciłam się do tego jezyka.