Powitajki przy kawie 78

29 stycznia 2025 06:06 / 6 osobom podoba się ten post
Witam środowo
Środa minie - tydzień zginie
Miłego dnia ludkowie
29 stycznia 2025 10:27 / 6 osobom podoba się ten post
Dzień dobry tak się zasprzatalam  w domu, że zapomniałam napisać dzień doberek .
Pogoda iscie wiosenna i chyba wybiorę się po nasionka i parę worków ziemi ogrodowej .Pachnie już świeżością, taką wiosenną .To połączenie jeszcze mokrej ziemi i budzących się  do życia roslin . Kocie spanka powiewają na suszarce mam nadzieję, że do popołudnia podeschną trochę .Pogodynki zapowiadają jeszcze trochę śniegu, niech popada przyda się wysuszonej glebie .
Jestem pełna wigoru i chęci do pracy , to słoneczko tak mnie ładuje .Jestem jak solar 
Dobrego dnia 
 
29 stycznia 2025 11:37 / 5 osobom podoba się ten post
Mleczko

Dzień dobry tak się zasprzatalam :-) w domu, że zapomniałam napisać dzień doberek .
Pogoda iscie wiosenna i chyba wybiorę się po nasionka i parę worków ziemi ogrodowej .Pachnie już świeżością, taką wiosenną .To połączenie jeszcze mokrej ziemi i budzących się  do życia roslin . Kocie spanka powiewają na suszarce mam nadzieję, że do popołudnia podeschną trochę .Pogodynki zapowiadają jeszcze trochę śniegu, niech popada przyda się wysuszonej glebie .
Jestem pełna wigoru i chęci do pracy , to słoneczko tak mnie ładuje .Jestem jak solar :-)
Dobrego dnia 
 

Oj,Mleczko,Mleczko,taki pracuś z Ciebie,a leniwa w czytaniu Forum,oj leniwa,nie przeczytałaś mojego posta i prośby o ogrodniczą poradę . A ja bez doradztwa to niekumata specjalnie,jeśli o kwiatki i krzewy chodzi. Ale chętnie się naumiam . Pytałam,czy mogę już porządnie przyciąć ten krzew szmeterlingowy,co to i nasze polskie motyle tak lubią . Mrozów już chyba nie będzie ,temperatury na plusie,nawet do 12 st.
I witam wszystkich w słoneczny dzień . Jasno,radośnie,wyjść na świat się chce,a tu w domu chyba będziemy siedziały,dopóki wózek nie będzie naprawiony . Cóż,znajdę sobie robotę,a tak naprawdę to ona ostatnio już od rana mnie znajduje. Ostatnio z samego rana czeka już na mnie g..niania praca . Płacz,smutek,zawstydzenie pdp,a ja nie okłamuję Jej,że wszystko to chętnie i z przyjemnością robię, uspokajam tylko,pocieszam,tłumaczę że to nie Jej wina ,a ja nie robię tego dla przyjemności,tylko taka moja robota . Bywały już takie okresy,czasami dwa tygodnie spokój a potem kilka dni z rzędu to samo. I to niezależnie od tego co je. Ja nie wiem,córka nie wie,lekarz nie wie,czemu tak się dzieje. Zaczęło się parę lat temu,po operacji i wycięciu małego odcinka jelita grubego . W ciągu dnia dajemy radę dojść do toalety,ale w nocy czy nad ranem ...nie ma szans. Dość o smrodku,lepiej o chłodku ,słonko schowało się za chmurami i przestało przyjemnie pieścić moją prawą stronę,ku oknu skierowaną . Dużo słońca,zdrowia i przyjemnej środy życzę 
29 stycznia 2025 13:00 / 6 osobom podoba się ten post
Dzień dobry.  Za oknem ciężkie mgły i brak słońca od kilku dni. W nocy deszcz i śnieg i wiatry. Czekam na pdp teraz w klinice onkologii bo codziennie przez 2 tygodnie ma chemię. Uważam, że ta chemia to gwóźdź do trumny ale tonący brzytwy się chwyta. Seniorka dostała diagnozę 29 grudnia, że to rak kości z przerzutami na wszystkie narządy a teraz po CTG głowy również i zmiany nowotworowe w mózgu. ☹️ Hardrock mi się trafił i szczerze powiem, że nie wiem czy dam radę w tym być. Nic nie je, wątroba wysadzona , leków nie chce brać a i tak ma zredukowane do połowy. Paliatywni  codziennie więc pod opieką to na jest. Mimo jej 78 lat nie da wróży to dobrze bo dzis lekarz nawet nie odpowiedział jej na jej zapytanie " kiedy to będzie koniec"?😭 Ciężki czas przede mną. Dzisiaj dostała silne zastrzyki uspokajające żeby mogła spać . Nie zmuszany ja ani do leków ani do jedzenia. Na co ma ochotę to jej robię . Do tego senior depresyjny bo widzę, że nie może sobie z tym poradzić . I o niego lekarz musi zadbać . Córka jest po rozmowie z jego lekarzem. 
Dobrego dnia opiekunowo. 🌷❤️😘
29 stycznia 2025 13:12 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Dzień dobry. :chaplin: Za oknem ciężkie mgły i brak słońca od kilku dni. W nocy deszcz i śnieg i wiatry. Czekam na pdp teraz w klinice onkologii bo codziennie przez 2 tygodnie ma chemię. Uważam, że ta chemia to gwóźdź do trumny ale tonący brzytwy się chwyta. Seniorka dostała diagnozę 29 grudnia, że to rak kości z przerzutami na wszystkie narządy a teraz po CTG głowy również i zmiany nowotworowe w mózgu. ☹️ Hardrock mi się trafił i szczerze powiem, że nie wiem czy dam radę w tym być. Nic nie je, wątroba wysadzona , leków nie chce brać a i tak ma zredukowane do połowy. Paliatywni  codziennie więc pod opieką to na jest. Mimo jej 78 lat nie da wróży to dobrze bo dzis lekarz nawet nie odpowiedział jej na jej zapytanie " kiedy to będzie koniec"?😭 Ciężki czas przede mną. Dzisiaj dostała silne zastrzyki uspokajające żeby mogła spać . Nie zmuszany ja ani do leków ani do jedzenia. Na co ma ochotę to jej robię . Do tego senior depresyjny bo widzę, że nie może sobie z tym poradzić . I o niego lekarz musi zadbać . Córka jest po rozmowie z jego lekarzem. 
Dobrego dnia opiekunowo. 🌷❤️😘

Tobie również dobrego dnia i...trzymaj się 
29 stycznia 2025 14:46 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Oj,Mleczko,Mleczko,taki pracuś z Ciebie,a leniwa w czytaniu Forum,oj leniwa,nie przeczytałaś mojego posta i prośby o ogrodniczą poradę :-(. A ja bez doradztwa to niekumata specjalnie,jeśli o kwiatki i krzewy chodzi. Ale chętnie się naumiam :-). Pytałam,czy mogę już porządnie przyciąć ten krzew szmeterlingowy,co to i nasze polskie motyle tak lubią :-). Mrozów już chyba nie będzie ,temperatury na plusie,nawet do 12 st.
I witam wszystkich w słoneczny dzień . Jasno,radośnie,wyjść na świat się chce,a tu w domu chyba będziemy siedziały,dopóki wózek nie będzie naprawiony :-(. Cóż,znajdę sobie robotę,a tak naprawdę to ona ostatnio już od rana mnie znajduje. Ostatnio z samego rana czeka już na mnie g..niania praca . Płacz,smutek,zawstydzenie pdp,a ja nie okłamuję Jej,że wszystko to chętnie i z przyjemnością robię, uspokajam tylko,pocieszam,tłumaczę że to nie Jej wina ,a ja nie robię tego dla przyjemności,tylko taka moja robota . Bywały już takie okresy,czasami dwa tygodnie spokój a potem kilka dni z rzędu to samo. I to niezależnie od tego co je. Ja nie wiem,córka nie wie,lekarz nie wie,czemu tak się dzieje. Zaczęło się parę lat temu,po operacji i wycięciu małego odcinka jelita grubego :-(. W ciągu dnia dajemy radę dojść do toalety,ale w nocy czy nad ranem ...nie ma szans. Dość o smrodku,lepiej o chłodku ,słonko schowało się za chmurami i przestało przyjemnie pieścić moją prawą stronę,ku oknu skierowaną . Dużo słońca,zdrowia i przyjemnej środy życzę :angel3:

Oj Gusiu już odpisałam Ci na temat cięcia  Budlei Dawida nie czytałaś? 
 
Ten temat już był poruszany chyba w ogrodnictwie . Leniwym w czytaniu jeszcze raz napiszę , można ciąć teraz, można później . Kiedyś cielam w maju ponieważ tak rozpoczęłam turnus  miałam obawę, że nie zakwitnie  obficie . Zakwitła, ku mojej radości  .  Powinno się ciąć 1/3 długości pędów, jeśli mocno rozrośnięta można ciąć mocniej .
29 stycznia 2025 14:54 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Oj Gusiu już odpisałam Ci na temat cięcia  Budlei Dawida nie czytałaś? 
 
Ten temat już był poruszany chyba w ogrodnictwie . Leniwym w czytaniu jeszcze raz napiszę , można ciąć teraz, można później . Kiedyś cielam w maju ponieważ tak rozpoczęłam turnus :-) miałam obawę, że nie zakwitnie  obficie . Zakwitła, ku mojej radości  .  Powinno się ciąć 1/3 długości pędów, jeśli mocno rozrośnięta można ciąć mocniej .

Dzięki wielkie . Tak,pamiętam,pisałyśmy o tej budlei w topiku ogrodnictwo. To było jesienią ubiegłego roku i pisałaś o cięciu na wiosnę . A tu ja nie wiem,czy to już wiosna,czy nie .W kalendarzu zimą,za oknem przedwiośnie ,no i dopytać się chciałam czy już ją chlastać,bo korci mnie mocno,czy wziąć coś na wstrzymanie 
29 stycznia 2025 14:54 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Oj,Mleczko,Mleczko,taki pracuś z Ciebie,a leniwa w czytaniu Forum,oj leniwa,nie przeczytałaś mojego posta i prośby o ogrodniczą poradę :-(. A ja bez doradztwa to niekumata specjalnie,jeśli o kwiatki i krzewy chodzi. Ale chętnie się naumiam :-). Pytałam,czy mogę już porządnie przyciąć ten krzew szmeterlingowy,co to i nasze polskie motyle tak lubią :-). Mrozów już chyba nie będzie ,temperatury na plusie,nawet do 12 st.
I witam wszystkich w słoneczny dzień . Jasno,radośnie,wyjść na świat się chce,a tu w domu chyba będziemy siedziały,dopóki wózek nie będzie naprawiony :-(. Cóż,znajdę sobie robotę,a tak naprawdę to ona ostatnio już od rana mnie znajduje. Ostatnio z samego rana czeka już na mnie g..niania praca . Płacz,smutek,zawstydzenie pdp,a ja nie okłamuję Jej,że wszystko to chętnie i z przyjemnością robię, uspokajam tylko,pocieszam,tłumaczę że to nie Jej wina ,a ja nie robię tego dla przyjemności,tylko taka moja robota . Bywały już takie okresy,czasami dwa tygodnie spokój a potem kilka dni z rzędu to samo. I to niezależnie od tego co je. Ja nie wiem,córka nie wie,lekarz nie wie,czemu tak się dzieje. Zaczęło się parę lat temu,po operacji i wycięciu małego odcinka jelita grubego :-(. W ciągu dnia dajemy radę dojść do toalety,ale w nocy czy nad ranem ...nie ma szans. Dość o smrodku,lepiej o chłodku ,słonko schowało się za chmurami i przestało przyjemnie pieścić moją prawą stronę,ku oknu skierowaną . Dużo słońca,zdrowia i przyjemnej środy życzę :angel3:

Takie uroki naszej pracy opiekuńczej . To obie strony są w dyskomforcie . Zdarzało się , oj zdarzalo .
29 stycznia 2025 14:58 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Dzięki wielkie :-). Tak,pamiętam,pisałyśmy o tej budlei w topiku ogrodnictwo. To było jesienią ubiegłego roku i pisałaś o cięciu na wiosnę . A tu ja nie wiem,czy to już wiosna,czy nie :bezradny:.W kalendarzu zimą,za oknem przedwiośnie ,no i dopytać się chciałam czy już ją chlastać,bo korci mnie mocno,czy wziąć coś na wstrzymanie :lol1:

Tnij Gusiu ,teraz nawet lepiej ,  bo jeszcze soki nie krążą. Latwiej się rana zagoi 
Jesli to stary krzew to wskazanie mocne cięcie. Wstaw fotkę jeśli możesz .
29 stycznia 2025 15:07 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Dzień dobry. :chaplin: Za oknem ciężkie mgły i brak słońca od kilku dni. W nocy deszcz i śnieg i wiatry. Czekam na pdp teraz w klinice onkologii bo codziennie przez 2 tygodnie ma chemię. Uważam, że ta chemia to gwóźdź do trumny ale tonący brzytwy się chwyta. Seniorka dostała diagnozę 29 grudnia, że to rak kości z przerzutami na wszystkie narządy a teraz po CTG głowy również i zmiany nowotworowe w mózgu. ☹️ Hardrock mi się trafił i szczerze powiem, że nie wiem czy dam radę w tym być. Nic nie je, wątroba wysadzona , leków nie chce brać a i tak ma zredukowane do połowy. Paliatywni  codziennie więc pod opieką to na jest. Mimo jej 78 lat nie da wróży to dobrze bo dzis lekarz nawet nie odpowiedział jej na jej zapytanie " kiedy to będzie koniec"?😭 Ciężki czas przede mną. Dzisiaj dostała silne zastrzyki uspokajające żeby mogła spać . Nie zmuszany ja ani do leków ani do jedzenia. Na co ma ochotę to jej robię . Do tego senior depresyjny bo widzę, że nie może sobie z tym poradzić . I o niego lekarz musi zadbać . Córka jest po rozmowie z jego lekarzem. 
Dobrego dnia opiekunowo. 🌷❤️😘

Oj , oj to nie zazdroszczę tej roboty. Znam to z autopsji. Ciężko.
29 stycznia 2025 15:20 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Tnij Gusiu ,teraz nawet lepiej ,  bo jeszcze soki nie krążą. Latwiej się rana zagoi 
Jesli to stary krzew to wskazanie mocne cięcie. Wstaw fotkę jeśli możesz .

Cyknę fotkę i wstawię w Ogrodnictwie. A krzew stareńki chyba,tak na moje niefachowe oko
29 stycznia 2025 21:23 / 4 osobom podoba się ten post
Witajcie. Napiszcie mi czy u was też tyle osób choruje na grypę? Plaga Dobrej nocy, ubierajcie się ciepło i pamiętajcie o witaminach.
29 stycznia 2025 21:34 / 6 osobom podoba się ten post
Dobry wieczór, sobie teraz na was "popaczam" :) Bedzie wiadomo kto starenki a kto nie :)
Dzien jak codzien - w pracy spokój , na koniec dobili nas prelekcją . Prelegent samogwałciciel narcystyczny , doprowadzil nas do takiej rozpaczy, ze mało nie powskakiwalismy do Limmatu. Nie wiem, moze w planach opatrznosci jest poddawanie nas takim eksperymentom, ale nie ogarniam tego ludzkiego zamozaorania. 
Jeszcze mam w głowie spotkanie ze znajomą w Polsce. Wdowa, musiala zrezygnowac z pracy ze względów zdrowotnych, nastoletnia ucząca się córka. Dzielne dziewczyny- cięzko ,ale dają radę . Do niczego ten swiat, że tak dzis skonstatuje. 
Zatem wypiję jakąś dobrą herbatę i idę spac.
Miłego wieczoru. 
29 stycznia 2025 21:36 / 4 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Dzień dobry. :chaplin: Za oknem ciężkie mgły i brak słońca od kilku dni. W nocy deszcz i śnieg i wiatry. Czekam na pdp teraz w klinice onkologii bo codziennie przez 2 tygodnie ma chemię. Uważam, że ta chemia to gwóźdź do trumny ale tonący brzytwy się chwyta. Seniorka dostała diagnozę 29 grudnia, że to rak kości z przerzutami na wszystkie narządy a teraz po CTG głowy również i zmiany nowotworowe w mózgu. ☹️ Hardrock mi się trafił i szczerze powiem, że nie wiem czy dam radę w tym być. Nic nie je, wątroba wysadzona , leków nie chce brać a i tak ma zredukowane do połowy. Paliatywni  codziennie więc pod opieką to na jest. Mimo jej 78 lat nie da wróży to dobrze bo dzis lekarz nawet nie odpowiedział jej na jej zapytanie " kiedy to będzie koniec"?😭 Ciężki czas przede mną. Dzisiaj dostała silne zastrzyki uspokajające żeby mogła spać . Nie zmuszany ja ani do leków ani do jedzenia. Na co ma ochotę to jej robię . Do tego senior depresyjny bo widzę, że nie może sobie z tym poradzić . I o niego lekarz musi zadbać . Córka jest po rozmowie z jego lekarzem. 
Dobrego dnia opiekunowo. 🌷❤️😘

Trzym się, nie masz tam łatwo, ale na pewno doceniają i są wdzięczni za twoje zaangażowanie. 
29 stycznia 2025 21:37 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko

Oj Gusiu już odpisałam Ci na temat cięcia  Budlei Dawida nie czytałaś? 
 
Ten temat już był poruszany chyba w ogrodnictwie . Leniwym w czytaniu jeszcze raz napiszę , można ciąć teraz, można później . Kiedyś cielam w maju ponieważ tak rozpoczęłam turnus :-) miałam obawę, że nie zakwitnie  obficie . Zakwitła, ku mojej radości  .  Powinno się ciąć 1/3 długości pędów, jeśli mocno rozrośnięta można ciąć mocniej .

Mam, będę ciąć :) Jak można, to można .