O matko I córko .Dzisiaj odliczajki w rozmowach przy kawie :smiech3:
Trudno ,zostawiam tak jak jest ,bo nie chce mi się drugi raz pisać
Idę dalej spać :slodki krolik:
O matko I córko .Dzisiaj odliczajki w rozmowach przy kawie :smiech3:
Trudno ,zostawiam tak jak jest ,bo nie chce mi się drugi raz pisać
Idę dalej spać :slodki krolik:
Witam niedzielnie.Widzę,że inne ranne ptaszki ćwierkają już na forum.Wczoraj długo oglądałam na YouTube reportaż że wspomnień ludzi,którzy przeżyli rzeź na Wołyniu.Trzeba o tym pamiętać i przekazywać dalej,to nasza prawdziwa historia. A w kwestii pracy opiekuńczej,to sobota była do...d...y za sprawą pedantycznego seniora.Dzisiaj tylko obiad uszykuję i kiwam palcem w bucie.Dobra,lecę na kawę.
Jest tak jak piszesz. O 11 lipca było cicho.A twój senior nie ma kolegi Parkinsona ? Oni we dwóch odstawiają także pedantyczno - kompulsywne tańce.
AMANITA....TO My juz jak rodzina......KAWKAJE jak to dobrze miec kogos bliskiego...:chaplin:
Amanita, reischi, wroślak, pieprznik, sromotnik, soplówka, boczniak, błyskoporek a nawet porek brzozowy - to są skarby przyrody o których zbyt mało wiemy. A często stawiają na nogi czy pomagają w zwalczaniu choroby:dwa piwa:
WSZYSTKO OK........aby sie zgadzało Dziekuje za odliczanie i pilnowanie.:laska2::tanczy3:
Dybry Babki, bo chyba same babki tu są :-) No może Kika jeszcze młodzież bez wnuków , ale milczy w tej kwestii. Kurcze , w głowie mi strzyka jakbym czegoś przycpala. Może i tak było, urlop mam, muszę wrócić do wczorajszych wspomnień .
Babki sluchajta. Tu mi latajo już nawet i o 6. 00 70:latki na joggingu. Nie wiem czy to trujące. W każdym razie to chyba nie gieny, ale dbanie o siebie długofalowe. Pewnie coś im tam jest, ale same to jakos próbują minimalizować. Zatem trzymajmy się w homeostazie JAMENT :buziaki2:
Żaden dramat, wytnie się, albo nie :-)
Czasami nie ma typowej "opieki", czasami trzeba tylko być do towarzystwa, albo jako pomoc domowa, bez ciężkiej pracy fizycznej. Niejedna emerytka, rencistka, a nawet inwalidka jeździ do pracy, jeżeli czuje się na siłach podołać obowiązkom i ma chęci do pracy:sprzatanie:
Witam niedzielnie...pieknie napisane a ja chciałam dodać że dziś już niema zdrowych ludzi są tylko żle zdiagnozowani i Ci co im sie wydaje że nic im nie jest....a żeby się leczyć trzeba mieć za co takich doczekaliśmy czasów.Szybka diagnostyka kosztuje ,naturalne produkty również odejscie od plastiku....i wszechobecnej chemi...naturalne witaminy jest tego sporo czym możemy sie ratować i nasze rodziny.Dobrze że Ukraina zatrzymała świrusa skonczyły się szpryce....ale skutki tego chyba każdy widzi w swoim otoczeniu wszak głośno nie wolno o tym mówic.....pozdrawiam i lece do kawy Każdy ma wybór dzis jeszcze nam wolno ale co jutro .Tak więc żyjmy chwilą kochane dziewczyny i w metryki oraz karty informacyjne nie zaglądać :modlmy sie:
Ja dopiero raczkuje ...u mnie Jaśkowski ,Czerniak ,Skoczylas itd,,,noi Ukryte Terapie.Wnusia z autyzmem atypowym ..wiec trza działąc homeopatia i zioła a teraz czas na KAWKAJE Już wizyta umowiona ino babka musi zarobic bo bez tego ani rusz.Ważne że jest NADZIEJA mamy szanse ona nie szczypana od urodzenia pracowałam wtedy na porodówce......i sami doktory tak zalecili....nie kąpana nie szczypana wiec ma szanse z tego wyjsc tylko dzis nawet trudno miske drewniana do posiłków kupić z całego drzewa ino klejone alem znalazła...zero plasiku woda tylko żródlana i z dala od WI Fi.....Ano mamy POSTĘP w chorobach dzieci onkologie pełne i zupy ze słoiczka i woda z plastiku.........ale czasy.:przytul aniola:
No to nie ma co narzekać, że ciężko
Z tą praca " tylko do towarzystwa " można nawet na wózku pojechać . Pewnie masz rację, tabletka połknięta na wyjeździe działa tak samo jak połknięta w domu . Cus:-) nie miałam takiego szczęścia , zawsze oprócz przyjemności z liczenia € musiałam coś z siebie dać :kropla potu:
Dybry Babki, bo chyba same babki tu są :-) No może Kika jeszcze młodzież bez wnuków , ale milczy w tej kwestii. Kurcze , w głowie mi strzyka jakbym czegoś przycpala. Może i tak było, urlop mam, muszę wrócić do wczorajszych wspomnień .
Babki sluchajta. Tu mi latajo już nawet i o 6. 00 70:latki na joggingu. Nie wiem czy to trujące. W każdym razie to chyba nie gieny, ale dbanie o siebie długofalowe. Pewnie coś im tam jest, ale same to jakos próbują minimalizować. Zatem trzymajmy się w homeostazie JAMENT :buziaki2: