Zakupy

14 czerwca 2014 22:42 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Nie chce Cię straszyć,ale to wina metabolizmu, im bliżej 40-tki tym wolniej. Znam to z autopsji.

Dokładnie. Kilka moich sąsiadek i kumpelek było szczupłymi laskami przez lata, a w okolicy 50tki kobiety nie do poznania, po 10kg więcej i bez szans na schudnięcie. Nie dają rady, to przestało być proste. Ja ważąc parę lat temu 63kg przy 164cm uważałam, że jest tragedia i koniecznie chciałam zeszczupleć, a teraz ta waga to dla mnie niedościgłe marzenie. Chyba, że imbir od Andrejki pomoże...
14 czerwca 2014 22:45 / 1 osobie podoba się ten post
romana

Dokładnie. Kilka moich sąsiadek i kumpelek było szczupłymi laskami przez lata, a w okolicy 50tki kobiety nie do poznania, po 10kg więcej i bez szans na schudnięcie. Nie dają rady, to przestało być proste. Ja ważąc parę lat temu 63kg przy 164cm uważałam, że jest tragedia i koniecznie chciałam zeszczupleć, a teraz ta waga to dla mnie niedościgłe marzenie. Chyba, że imbir od Andrejki pomoże...

Pozostaje się modlić o niedoczynnośc tarczycy....
14 czerwca 2014 22:48
ivanilia40

Pozostaje się modlić o niedoczynnośc tarczycy....

I mozna jeść przy niej batoniki czekoladowe? To byłoby zbyt piękne, aby prawdziwe!
14 czerwca 2014 22:56
romana

I mozna jeść przy niej batoniki czekoladowe? To byłoby zbyt piękne, aby prawdziwe!

metabolizm raz,a batoniki dwa przede wszystkim zacznij jesc czesciej malutkie porcje i systematycznie,uprawiaj sport i powinnas miec problem z glowy pod warunkiem ze odstawisz batoniki
14 czerwca 2014 23:01
wichurra

Jak Was chudzielce czytam, to stwierdzam, że muszę iść pobiegać:)
Do zobaczenia za pół godziny.
Aha - i człowiek to jednak głupi jest. A przynajmniej ja - kupiłam sobie eleganckie ciuszki do biegania i w czym dzisiaj biegam? Ano w starych, bo nowych tak jakoś żal:)
I ja tak mam ze wszystkim. 
 

o tej porze ....gratuluje postanowienia ..... ja ostatnio w te upaly zamienilam bieganie na cwiczenia z mel b  i jestem zadowolona :)
 
14 czerwca 2014 23:09
Na północy Niemiec nie ma upałów - jest tak akurat z 21 stopni.
Wieczorami jestem najbardziej wydajna i umysłowo i fizycznie.
14 czerwca 2014 23:10 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Raczej nie lepiej,bo mam grube ręce,a tego nie umiem się pozbyc. Najlepsza to byłaby niedoczynność tarczycy,bezboleśnie i migiem w dół waga. Moja koelżanka z takiej pulchniutkiej schudła i była laska. Wcale nie chciala sie leczyć he,he żeby nie przytyć,ale w koncu już musiała zacząć brac hormony.

Przy niedoczynności się tyje ,więc chyba lepsza nadczynność bo to  przy tym sie chudnie:)
14 czerwca 2014 23:11 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

No własnie o tym mówie,ja tez to mam. Uda to zakrywają spodnie,albo spódnica,a jak schować ramiona w taki upał?? Po powrocie zapisuję się na basen i na zumbę. Koniec tego dobrego:)

To jest jakaś kurde masakra. Całe szczęście u mnie jeszcze nie widać, bo w tej przymierzalni jakieś dziwne światło było i pierwszy raz u siebie go ujrzałam. No ale to pierwszy sygnał, że sprawa będzie się pogarszać.
Może jakieś ćwiczenia z ciężarkami by się przydały. Pływać nie umiem i nie chcę umieć, więc coś innego muszę wymyślić.
A najlepiej to po prostu schudnąć:)
14 czerwca 2014 23:16 / 2 osobom podoba się ten post
wichurra

To jest jakaś kurde masakra. Całe szczęście u mnie jeszcze nie widać, bo w tej przymierzalni jakieś dziwne światło było i pierwszy raz u siebie go ujrzałam. No ale to pierwszy sygnał, że sprawa będzie się pogarszać.
Może jakieś ćwiczenia z ciężarkami by się przydały. Pływać nie umiem i nie chcę umieć, więc coś innego muszę wymyślić.
A najlepiej to po prostu schudnąć:)

Ja u siebie to na ramionach zobaczyłam rok temu na zdjęciach i sie wystraszyłam. Próbowałam ćwiczyć ciężarkami,ale chyba sobie tylko pogorszyłam bo chyba za ciężkie były,a powinny być raczej lekkie. Mam w domu taki fajny przyrząd do ćwiczeia ud i klatki,ale można też ręce. Nie mam jak go zabierac ze sobą,ale w domku wezmę się ostro za siebie,bo zaraz 50-tka na karku i już wogóle pożegnam się z normalną figurą.
14 czerwca 2014 23:28 / 1 osobie podoba się ten post
Ja mam 158cm i do niedawna było 49kg ale odkąd trafiłam na nową sztelę idzie w górę bez miłosierdzia i już jest 53. Próbuję coś ćwiczyć i biegać ale to nic nie daje ponieważ pracy mam niewiele a więcej siedzenia przy babuni. Na jedzenie nikt nie żałuje więc gotujemy dobre rzeczy,od razu po obiadku nie zdrowo ćwiczyć więc jest leżenie, potem kawusia i zawsze jakieś super ciacho. Na kolację zjadam surowe warzywa, ku ogromnemu zdziwieniu babuni, ale waga i tak rośnie. Cellulit na udach mam po prostu koszmarny i nie pomagają żadne wcierane preparaty. I co tu robić :(
14 czerwca 2014 23:37
Jak nie masz skłonności do pajączków to spróbuj baniek chińskich.
Niestety mi zaczęły pajączki się robić, ale 10 długich sesji zrobiłam i efekty są. Nie to, że zniknął, ale jest zauważalnie mniejszy.
15 czerwca 2014 08:36
to my niedaleko siebie gdzieś mieszakmy mój brat nigdy nic mi o wadze nie mówi,ale do bratowej powiedział po odwiedzinach u mnie że mnie bardzo podziwia bo on to by tu gdzie ja jestem dawno zwariował i bratowa zawsze mi o tym mówi jak to on bardzo przeżywa
15 czerwca 2014 10:04
mała

Ja mam 158cm i do niedawna było 49kg ale odkąd trafiłam na nową sztelę idzie w górę bez miłosierdzia i już jest 53. Próbuję coś ćwiczyć i biegać ale to nic nie daje ponieważ pracy mam niewiele a więcej siedzenia przy babuni. Na jedzenie nikt nie żałuje więc gotujemy dobre rzeczy,od razu po obiadku nie zdrowo ćwiczyć więc jest leżenie, potem kawusia i zawsze jakieś super ciacho. Na kolację zjadam surowe warzywa, ku ogromnemu zdziwieniu babuni, ale waga i tak rośnie. Cellulit na udach mam po prostu koszmarny i nie pomagają żadne wcierane preparaty. I co tu robić :(

Cellulit nie jest związany z wagą, mają go także ludzie szczupli. Dziwne, że niemieckie babcie go nie mają, widziałam już sporo gołych ciał, są w świetnej jak na wiek kondycji.
 
Na cellulit na pewno jest skuteczny drenaż limfatyczny, boli, ale działa. Trzeba sobie zaserwować parę zabiegów. Preparaty słyną z nieskuteczności, szkoda na nie kasy.
15 czerwca 2014 11:02
Jednak jak przytyjesz to go bardziej widać.
16 czerwca 2014 13:12