Zakupy

14 czerwca 2014 22:00
Proszę nie łapać za słówka:)
14 czerwca 2014 22:05
wichurra

No to aż taka chuda nie jesteś. Tzn. nie jakaś na maksa wychudzona.
Ja mam 169 i ważę 64. A moja taka idealna, wylaszczona waga to 58. 

wichurka te 58 to trochę mało bo jesteś wysoka ale jeśli ty się dobrze z nią czujesz to ok
14 czerwca 2014 22:17
14 czerwca 2014 22:17
jowitaliber

wichurka te 58 to trochę mało bo jesteś wysoka ale jeśli ty się dobrze z nią czujesz to ok

Zawsze mi mówili, że mam ciężkie kości:) Zawsze ważyłam trochę więcej niż na to wyglądałam. 
Bo w sumie dopiero jak ważyłam 49kg to wyglądałam na wychudzoną. 
A 58 to na wylaszczoną. 
14 czerwca 2014 22:21
wichurra

Zawsze mi mówili, że mam ciężkie kości:) Zawsze ważyłam trochę więcej niż na to wyglądałam. 
Bo w sumie dopiero jak ważyłam 49kg to wyglądałam na wychudzoną. 
A 58 to na wylaszczoną. 

no z tym 49 to szok jakiś naprawdę wychudzenie ,mi moja waga nie przeszkadza ale strasznie mnie wkurza jak słyszę od obcych osób/ciotek itp/ a ty to znowu schudłaś a ja od 7 lat waże cały czas tyle samo /od 7 bo wtedy w ciąży z córka chodziłam/wredne  baby
14 czerwca 2014 22:23 / 1 osobie podoba się ten post
jowitaliber

no z tym 49 to szok jakiś naprawdę wychudzenie ,mi moja waga nie przeszkadza ale strasznie mnie wkurza jak słyszę od obcych osób/ciotek itp/ a ty to znowu schudłaś a ja od 7 lat waże cały czas tyle samo /od 7 bo wtedy w ciąży z córka chodziłam/wredne  baby

Zazdroszczą Ci. 
Z tym 49 to schudłam bez mojej woli - 3 tygodnie miałam straszną anginę i nic nie mogłam jeść. Jedynie z raz dziennie wmęczyłam jakiś jogurt czy banana. 
 
14 czerwca 2014 22:25
a co powiecie na 164 i 53
14 czerwca 2014 22:25
Mnie by się taka angina przydała....
Na tym avatarze co teraz mam ważyłam 57 kg,rok temu 60-61,a teraz wagi nie mam i nie wiem,ale więcej. Dziwnie tylko mi się figura zmieniła,bo jakoś tak wszystko w górę mi weszło.
14 czerwca 2014 22:26 / 1 osobie podoba się ten post
siwa

a co powiecie na 164 i 53

Idealnie.
14 czerwca 2014 22:28
ivanilia40

Mnie by się taka angina przydała....
Na tym avatarze co teraz mam ważyłam 57 kg,rok temu 60-61,a teraz wagi nie mam i nie wiem,ale więcej. Dziwnie tylko mi się figura zmieniła,bo jakoś tak wszystko w górę mi weszło.

Sama bym chciała jej nawrotu. Tak było, że mi chcieli już jakoś nacinać te migdały, później że koniecznie wyciąc, jak już wyzdrowieję. A nigdy wcześniej nie miałam anginy i stwierdziłam że nie - po pierwszej anginie nie dam się od razu kroić. No i było to z 12 lat temu i nigdy później już anginy nie miałam.
 
Jak Tobie w górę weszło to chyba dobrze nie? Chyba, że tam już maksimum jest.
Zawsze lepiej w górę niż w dół:)
14 czerwca 2014 22:29
przed 1 ciaza 48,w ciazy 57(syn 3450) po ciazy 47
14 czerwca 2014 22:31 / 3 osobom podoba się ten post
Jak Was chudzielce czytam, to stwierdzam, że muszę iść pobiegać:)
Do zobaczenia za pół godziny.
Aha - i człowiek to jednak głupi jest. A przynajmniej ja - kupiłam sobie eleganckie ciuszki do biegania i w czym dzisiaj biegam? Ano w starych, bo nowych tak jakoś żal:)
I ja tak mam ze wszystkim. 
 
14 czerwca 2014 22:31
wichurra

Sama bym chciała jej nawrotu. Tak było, że mi chcieli już jakoś nacinać te migdały, później że koniecznie wyciąc, jak już wyzdrowieję. A nigdy wcześniej nie miałam anginy i stwierdziłam że nie - po pierwszej anginie nie dam się od razu kroić. No i było to z 12 lat temu i nigdy później już anginy nie miałam.
 
Jak Tobie w górę weszło to chyba dobrze nie? Chyba, że tam już maksimum jest.
Zawsze lepiej w górę niż w dół:)

Raczej nie lepiej,bo mam grube ręce,a tego nie umiem się pozbyc. Najlepsza to byłaby niedoczynność tarczycy,bezboleśnie i migiem w dół waga. Moja koelżanka z takiej pulchniutkiej schudła i była laska. Wcale nie chciala sie leczyć he,he żeby nie przytyć,ale w koncu już musiała zacząć brac hormony.
14 czerwca 2014 22:33
ivanilia40

Raczej nie lepiej,bo mam grube ręce,a tego nie umiem się pozbyc. Najlepsza to byłaby niedoczynność tarczycy,bezboleśnie i migiem w dół waga. Moja koelżanka z takiej pulchniutkiej schudła i była laska. Wcale nie chciala sie leczyć he,he żeby nie przytyć,ale w koncu już musiała zacząć brac hormony.

Ty mi nic nie mów - dzisiaj w przymierzalni ujrzałam cellulit na ramionach!!!!!
14 czerwca 2014 22:35
wichurra

Ty mi nic nie mów - dzisiaj w przymierzalni ujrzałam cellulit na ramionach!!!!!

No własnie o tym mówie,ja tez to mam. Uda to zakrywają spodnie,albo spódnica,a jak schować ramiona w taki upał?? Po powrocie zapisuję się na basen i na zumbę. Koniec tego dobrego:)