Powitajki przy kawie 76

20 maja 2024 11:46 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Dziś poniedziałek jest . 😁

Ale który jest niedzielą 
20 maja 2024 11:48 / 7 osobom podoba się ten post
Gusia29

Ale u dorotee pewnie słoneczny. No i świąteczny :-)

Hoho z wszystkimi szykanami nawet croissant upiekłam. Piekarnia nieczynna . Jaja takie duże niedzielne . 
Teraz drzemka , później kaffka nad jeziorem w miłym towarzystwie 
20 maja 2024 11:55 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Albo potrzymają,albo nie. Zdarza się że na widok szpitalnego personelu ,szalejący seniorzy potulnieją i są spokojni jak owieczki. Boją się,że zostaną tam na zawsze. Po powrocie do domu kilka dni spokój,wystarczy wspomnieć o szpitalu,a potem apiać to samo. Nie wiem jakim zagrożeniem jest seniorka dla siebie samej czy opiekunki. Bywa tak,że demencyjni seniorzy chcą uciekać,jechać "do domu" czy "do mamy". "Kłócą się "z nami i obwiniają o wszystko. Moja pdp w Hamburgu budziła mnie czasem z krzykiem o 4-5 rano,nie wiedziała kim jestem ,otwierała okno,wzywała sąsiadów,dzwoniła na policję bo niby się włamałam,chcę ją okraść czy zamordować. Sąsiedzi nie reagowali,bo wiedzieli jaka jest sytuacja,na policję wiadomo że nie zadzwoniła bo znała tylko jeden numer do swojej przyjaciółki.
 Czasem krzyknęłam że ma usiąść,chwilę mnie posłuchać a potem może krzyczeć,zadzwonić do kogo chce,nawet numer jej wybiorę . Podniesiony głos i stanowczy ton skutkował,zdumiona że ktoś do niej takim tonem,milkła . Uspokajałam ją już łagodnie,tłumaczyłam gdzie i z kim jest i,jeśli chce,to ja sobie rano pojadę a teraz niech jeszcze trochę odpocznie w łóżku. U mnie to skutkowało. Wstawała spokojna i niczego nie pamiętała. Tak działał na nią silny lek nasenny,powodował halucynacje,trzeba go było odstawić.
Jesli jest u Maludy rzeczywiste zagrożenie,fizyczne ataki,to trzeba dzwonić po karetkę,nie pytając nikogo o pozwolenie. Jeśli to panika,"szał",agresja słowna,to powiedzą trudno,proszę sobie z tym radzić i się męczyć, albo starać o miejsce w domu opieki .

Raczej nawet nie zabiorą. Jak pozwoli to zbadają , zadzwonią do opiekuna prawnego . Trudno oceniać sytuacji nie będąc tam . 
Że chce wyjść przy demencji to uciążliwe ale raczej często spotykane . 
Sama o tym wiesz , do mamy , do domu . 
Ja też taki stan Margaretki mam co jakiś czas , jak nie wie gdzie jest to wychodzimy przed kamienica albo już na klatce schodowej widzi swoją tapetę i to powoli się wycisza. 
Czasami psa szuka . Samochodu . Czy też jesteśmy na zakupach . Chodzę wtedy z ciuchami do salonu i madame sobie wybiera . 
Pewnie na początku też byłam przerażona no i zmęczona . 6 tygodni i do domu . 
20 maja 2024 13:24 / 5 osobom podoba się ten post
dzień dobry. ja dziś mam zjazd i nawet KAWA NIE POMAGA.... mam wrazenie jakbym wypila już zlitr..... niech ktoś podratuje 
20 maja 2024 13:25 / 3 osobom podoba się ten post
Janka333

dzień dobry. ja dziś mam zjazd i nawet KAWA NIE POMAGA....:pije kawe2: mam wrazenie jakbym wypila już zlitr..... niech ktoś podratuje 

kochana.. jak tylko masz możliwość.. drzemka na 15-20 minut.. na mnie zawsze działa cuda
20 maja 2024 15:01 / 4 osobom podoba się ten post
Dzień dobry dziewczęta i chłopcy 
Nowy tydzień rozpoczęty z przytupem 
Dwie godzinki pospalam to teraz mogę żyć .Trochę mam piętra, bo moja siostra ma dzisiaj wymianę baterii w urządzeniu, które wspomaga serce .O 12 tej była już na sali i do tej pory nic nie napisała . Dufam, że wdxystko będzie dobrze .
Pozdrawiam serdecznie 
20 maja 2024 15:12 / 3 osobom podoba się ten post
Tamara

Dokladnie, taka mobilna osoba jest zagrozeniwm dla siebie I innych.Przy nastepnych cyrkach dzwon dziewczyno, zabiora ja przebadaja I gwarancha ze skieruja do szpitala psych.Kilka lat temu tez mialam taki przypadek(Pdp.zrobila w kilku pomieszczeniach tornado).Zadzw pod wieczor po Notarzt, do firmy na nast dzien. Inaczej u firma palilaby glupa byle ciagnac umowe, a tak polezy z tydz.w szpitalu ( az ustala ze nie nadaje sie do domu).Zobaczysz co tam bedzie wyprawiac.. jak zobaczy odziany personel.. Trzymaj sie :aniolki:

Nie ma co  się strachac  gdyby takie osoby były zagrożeniem dla siebie to by już wyginęły .Te agresywne szybciej dołożą opiekunce niż sobie uczynią szkodę . Ciężko z taką osobą pracować i nie każdy opanuje sytuację . 
20 maja 2024 16:13 / 3 osobom podoba się ten post
Janka333

dzień dobry. ja dziś mam zjazd i nawet KAWA NIE POMAGA....:pije kawe2: mam wrazenie jakbym wypila już zlitr..... niech ktoś podratuje 

Odstawić kawę 
20 maja 2024 17:36 / 3 osobom podoba się ten post
Witajcie. Uwierzycie, że za miesiąc będziemy mieć kalendarzowe lato ?! Pamiętam jak pisałyśmy tu na forum o świętach i o zimie.. Mam nadzieję, że wam czas szybko mija, spokojnego dnia a wracającym też bezpiecznego powrotu do domów.
20 maja 2024 17:40 / 3 osobom podoba się ten post
Janka333

dzień dobry. ja dziś mam zjazd i nawet KAWA NIE POMAGA....:pije kawe2: mam wrazenie jakbym wypila już zlitr..... niech ktoś podratuje 

Janka za dużo kawy może wypłukać magnez z organizmu.. Kup sobie suplement magnezu najlepiej i nie pij tyle kawusi. Ja teraz piję dużo wody z cytryną bo lubię. Szczególnie w gorące dni.
20 maja 2024 17:45 / 3 osobom podoba się ten post
Maluda

Doberek  za mną kolejna nieprzespana noc.Zresztą Seniorka odstawiała cyrki już od wczoraj popołudniu.Musiałam pozamykać drzwi i schować klucze,bo koniecznie chciała wyjść.Nie było wogóle mowy o spokoju.Z,adzwoniłam do Jej opiekuna prawnego,że jeśli będzie  trzeba to zadzwonię po karetkę.Na to Klaus i jego żona,że mam być spokojna,nic sobie nie robić z tego,co ona wyprawia.Q...a gdzie ja tu jestem,moje zdrowie fizyczne i psychiczne ? Rano walę do firmy albo składam natychmiastowe wypowiedzenie.

Dobrze, że miałaś zamknięte drzwi. Nigdy nie miałam takiej sytuacji, pewnie powinna przyjmować odpowiednie leki. Na wszelki wypadek daj znać malgi i zgłoś to firmie. Maluda szkoda mi, że masz znowu nieprzespane noce
20 maja 2024 18:05 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Nie ma co  się strachac :-) gdyby takie osoby były zagrożeniem dla siebie to by już wyginęły .Te agresywne szybciej dołożą opiekunce niż sobie uczynią szkodę . Ciężko z taką osobą pracować i nie każdy opanuje sytuację . 

No wlasnie I gina czesto, taki Pdp.moze wl.kuchenke, czajnik, odk.wode sobie np.w wannie I sie utopic. Standard  (zaczyna sie od upadku np.ze schodow, pod prysznicem) od tego zlamana miednica, rozbita glowa itp.it'd.Potem lezenie I woda w plucach.Przy agresji proby samobojcze lub ataki na opiekunow. Tu w pobliskim sklepie babka poleciala z 3 schodkow do tylu I rozbila glowe, zlamala obojczyk.Chca sami... ta upartosc! Znajomy prowadzi Haim(pracowalam tam kiedys mc., sam mowil.."ze nie gdyby barierki I leki usp.to nie mialby 40% oblozenia.."). Przy tzw.poczatkach demencji rodzina ogarnia sama, wiec czytajac ogloszenia od razu widac w nich scieme( byle obsadzic zl.). Ostatnio jakos wszystkie zl. bez nocek, dzwigania... Przyjezdzasz na miejsce I  Moja Pdp.ma poczatki demencji, ale poki nic nie narobi ....
20 maja 2024 18:39 / 1 osobie podoba się ten post
Tamara

No wlasnie I gina czesto, taki Pdp.moze wl.kuchenke, czajnik, odk.wode sobie np.w wannie I sie utopic. Standard  (zaczyna sie od upadku np.ze schodow, pod prysznicem) od tego zlamana miednica, rozbita glowa itp.it'd.Potem lezenie I woda w plucach.Przy agresji proby samobojcze lub ataki na opiekunow. Tu w pobliskim sklepie babka poleciala z 3 schodkow do tylu I rozbila glowe, zlamala obojczyk.Chca sami... ta upartosc! Znajomy prowadzi Haim(pracowalam tam kiedys mc., sam mowil.."ze nie gdyby barierki I leki usp.to nie mialby 40% oblozenia.."). Przy tzw.poczatkach demencji rodzina ogarnia sama, wiec czytajac ogloszenia od razu widac w nich scieme( byle obsadzic zl.). Ostatnio jakos wszystkie zl. bez nocek, dzwigania... Przyjezdzasz na miejsce I :boi sie: Moja Pdp.ma poczatki demencji, ale poki nic nie narobi ....

Tamara , to już wizja katastroficzna . 
W domu opieki tutaj w De nie wolno podnosić barierek bez zgody sądu . Leki też umiarkowanie. Nocki bywają wesołe . Pracowałam .
Wodę , gaz , prąd można / trzeba odłączyć , kuchnie zamknąć. Upadki będą się zdarzać. Moja koleżanka złamała sobie kiść w barku we własnym domu , lat 36. 
Moja podopieczna spadała roku przez tydzień dwa trzy razy dziennie z łóżka bądź z fotelu . Cud , nic złamanego  . 
Pdp w Dortmundzie nosiła noż w kapciu .  
Nie znam statystyk napaści seniorów na personel . Zdarzają się niestety . Popryzuenua. 
20 maja 2024 18:43 / 2 osobom podoba się ten post
Tamara

No wlasnie I gina czesto, taki Pdp.moze wl.kuchenke, czajnik, odk.wode sobie np.w wannie I sie utopic. Standard  (zaczyna sie od upadku np.ze schodow, pod prysznicem) od tego zlamana miednica, rozbita glowa itp.it'd.Potem lezenie I woda w plucach.Przy agresji proby samobojcze lub ataki na opiekunow. Tu w pobliskim sklepie babka poleciala z 3 schodkow do tylu I rozbila glowe, zlamala obojczyk.Chca sami... ta upartosc! Znajomy prowadzi Haim(pracowalam tam kiedys mc., sam mowil.."ze nie gdyby barierki I leki usp.to nie mialby 40% oblozenia.."). Przy tzw.poczatkach demencji rodzina ogarnia sama, wiec czytajac ogloszenia od razu widac w nich scieme( byle obsadzic zl.). Ostatnio jakos wszystkie zl. bez nocek, dzwigania... Przyjezdzasz na miejsce I :boi sie: Moja Pdp.ma poczatki demencji, ale poki nic nie narobi ....

Jeszcze może pod auto wpaść .
 
Jakoś w moim długim opiekuńczym stażu nie słyszałam, że trup ściśle się gęsto 
 Pod prysznicem każdy może upaść i ze schodów spaść jak  się zagapi
 
Mnie chodziło o to , że osoba demencyjna bardzo rzadko celowo robi sobie  krzywdę fizyczna . 
 
 
20 maja 2024 18:49 / 1 osobie podoba się ten post
Mleczko

Jeszcze może pod auto wpaść .
 
Jakoś w moim długim opiekuńczym stażu nie słyszałam, że trup ściśle się gęsto 
 Pod prysznicem każdy może upaść i ze schodów spaść jak  się zagapi
 
Mnie chodziło o to , że osoba demencyjna bardzo rzadko celowo robi sobie  krzywdę fizyczna . 
 
 

Przypomniała mi się Margolcia , co łóżko zarwala💪nowe , została chyba nawet zważona . 
Ile to pułapek chyba w naszym zawodzie.b