Posty Mleczko są dowodem na to,że nawet,jeśli lekarz nie bardzo się przejmie stanem naszego zdrowia,my nie możemy sobie pozwolić na jego lekceważenie . Zdrowia,nie lekarza

. I nie ma co myśleć ,że jakoś to będzie . Ma być dobrze,a nie jakoś . Jeśli czuję ,że coś ze mną nie tak,biegnę do lekarza i proszę o skierowania na badania czy do specjalistów . Chcę wiedzieć ,co się dzieje . Najczęściej nic złego,ale nie latam po doktorach żeby chorobę znaleźli ,tylko żeby ją wykluczyli . Przy okazji zawsze coś znajdą ,a ja mogę spać spokojnie . Mam plan ,chociaż nie lubię planować ,ale w tym przypadku tak,na długie jeszcze życie ,w zdrowiu i dobrej kondycji . Panu Bogu też czasem trzeba pomóc w weryfikacji Jego planów na nas

. Czy mi się to uda? Nie wiem,ale robię wszystko,żeby się udało . I nie przejmuję się komentarzami,że latam po lekarzach z byle głupstwem,a przecież lata swoje mam i "to normalne" w moim wieku. Jeśli coś nie działa jak powinno,to w żadnym wieku normalne nie jest. Tak więc Luke,jeszcze trochę na szteli pobędziesz,może postaraj się ,tak jak napisała Mleczko,jakieś badania w Niemczech wykonać . Zaoszczędzisz czas w domu a zyskasz spokój . Lek który dostałeś na pewno złagodzi nieprzyjemne objawy,ale czy wyleczy ? Myśl pozytywnie i działaj . Twoja rodzina potrzebuje zdrowego męża i ojca
