Migawki ze spaceru
Migawki ze spaceru
Wczoraj zrobiłyśmy to co mogłyśmy zrobić dzisiaj .
Podopieczna umyta łącznie z detalami nakremowana i wymasowana , pościel zmieniona ,.koszulka nocna świeża .Pewnie jej się dobrze spało
Dzisiaj robimy :-) podopiecznego
Musiał być kiedyś nie złym casanova.Buxiski nam ciągle przesyła .Ja już go wykapowałam ." tylko za rączkę i do baru ' .Jakie to szczęście gdy lubi się podopiecznych, przecież nie zawsze tak się da. Bywają różni .
A co nam dzisiejszy dzień przyniesie ??? Zobaczymy .
No i trzymam się tematu
Leżę i czekam aż przyjdzie wolontariuszka :-) na dwie godziny. Gdyby nie to poszłabym na podwórko , bo po tych wiatrach sporo nieporządku się zrobiło . Dla mnie praca w ogrodzie to jak Wit kompl. Po powrocie do domu mogę zaczynać wszystko od początku nie czuję zmęczenia i jakieś siły we mnie wstępują .. Jest tu też oczko wodne z rybkami, ponoć czapka przerzedziła trochę , przy mnie tego nie zrobi :hihihi:.Karmić je można z tarasu, jest tak umiejscowiony , że wszystko pasi . Słoneczko piękne i tak będzie ok 10 st.C na moje oko .Jeszcze nie wiem gdzie wisi termometr podwórkowy .Wszystkich wywiało z forum ?
Zaczęłam pisać bo mało osób się odzywa a tak to was podczytuję od jakiego czasu. Może ze śniegiem wrócą :-)
Są pewnie w domach i nie ma czasu
Wrócą do pracy to znajdą czas ::-)
Na klo siedzę po świętach i nie ma jak pisać :smiech3:
Nie południe tego wpisu .
Zjadłeś za dużo czy wypiłeś za mało?
Na klo siedzę po świętach i nie ma jak pisać :smiech3:
Nie zrozumiałaś, szkoda.