Jak minął dzień 15

23 kwietnia 2025 15:40 / 2 osobom podoba się ten post
TolaTosia

Udało mi się wysłać umowę, mam nadzieję, że żadnej strony nie pominęłam :-) .
Bus ma być wstępnie o 17:55, mam nadzieję, że kierowca da znać pół godziny wcześniej, że będzie, nie 10 minut jak podczas ostatniego zjazdu do Polski.
Jutro mam cały dzień liczony, więc o ile nie kimnę się w busie, a nie umiem w tych busach spać, o tyle dopiero jutro na przerwie ok. 13 będę mogła się z 2 godziny przespać.
Miłego popołudnia i środka tygodnia Nam Wszystkim :).

Szerokości i melduj jak osiągniesz cel .
23 kwietnia 2025 23:10 / 2 osobom podoba się ten post
Anetaaa

Ile dni ciało cię bolało? Słyszałam, że te masaże są bolesne, że ciało boli tygodniami po tym zabiegu. Ciekawa jestem opinii z pierwszej ręki.

A masaże chodzę rano,do końca dnia czuję lekki ból,czuję mięśnie ,o których istnieniu nie miałam pojęcia . A następnego dnia rano wstaję lekka i rozluźniona. Nie mam tak,żeby kilka dni bolało .
24 kwietnia 2025 21:48 / 2 osobom podoba się ten post
Jak ten dzien minął? Spokojnie , w pracy z której jestem bardzo zadowolona . Na razie niczego nie psuję, toteż przygody mnie omijają- nudno i przewidywalnie .
 
Ale. ale - musze bo sie udusze . Będzie zagadka ale inna , gdyż znajomy rzemieslnik przesłał mi zdjęcia takiego cuda sztuki jubilerskiej . Podpowiem ,ze antyk, jeszcze cieplutki po renowacji. Z czego jest to cudo wykonane? Jaka epoka ? Kamienie? Kruszec? 
Wzywam do uzycia iku ( IQ) 
25 kwietnia 2025 00:20 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Jak ten dzien minął? Spokojnie , w pracy z której jestem bardzo zadowolona . Na razie niczego nie psuję, toteż przygody mnie omijają- nudno i przewidywalnie .
 
Ale. ale - musze bo sie udusze . Będzie zagadka ale inna , gdyż znajomy rzemieslnik przesłał mi zdjęcia takiego cuda sztuki jubilerskiej . Podpowiem ,ze antyk, jeszcze cieplutki po renowacji. Z czego jest to cudo wykonane? Jaka epoka ? Kamienie? Kruszec? 
Wzywam do uzycia iku ( IQ) :-)

O żesz ty,jakie cudo jubilerskie! Nawet nie będę próbowała zgadywać z czego ten klejnot i z jakiego czasu pochodzi. Myślę,że księżna "Kejt" mogłaby przywdziać na jakieś oficjalne spotkanie z parą królewską i innymi sławami 😀. Iku nie użyję,nawet nie wiem jaki mam,jakiś tam na pewno,głupia przecież nie jestem . Chyba za mało "wajbliś" jestem ,złotą biżuterię trzymam w pudełeczkach w szufladzie komody,lubię srebro. Wszelkie łańcuszki ,bransoletki,pierścionki . Z zawieszkami z kamieni,oczkami,bransoletkami z kamieni i kamyczków. Obwieszam i obczepiam się nimi i choć komuś może się wydawać ,że nie pasują do siebie,ja lubię je mieszać. Moje ulubione kamyczki to kryształ górski ,kamień słoneczny ,cytryn i czarny turmalin . Jak tak się nimi poobwieszam,to czuję się dobrze,to taka "ja". Bez nich czuję się nie do końca ubrana 
25 kwietnia 2025 07:43
Gusia29

O żesz ty,jakie cudo jubilerskie! Nawet nie będę próbowała zgadywać z czego ten klejnot i z jakiego czasu pochodzi. Myślę,że księżna "Kejt" mogłaby przywdziać na jakieś oficjalne spotkanie z parą królewską i innymi sławami 😀. Iku nie użyję,nawet nie wiem jaki mam,jakiś tam na pewno,głupia przecież nie jestem :lol1:. Chyba za mało "wajbliś" jestem ,złotą biżuterię trzymam w pudełeczkach w szufladzie komody,lubię srebro. Wszelkie łańcuszki ,bransoletki,pierścionki . Z zawieszkami z kamieni,oczkami,bransoletkami z kamieni i kamyczków. Obwieszam i obczepiam się nimi i choć komuś może się wydawać ,że nie pasują do siebie,ja lubię je mieszać. Moje ulubione kamyczki to kryształ górski ,kamień słoneczny ,cytryn i czarny turmalin . Jak tak się nimi poobwieszam,to czuję się dobrze,to taka "ja". Bez nich czuję się nie do końca ubrana :oczko:

Mogłaby , jestes na dobrej drodze :) Jeśli nikogo nie olśni  do wieczora to podam szczegóły.Oprócz walorów estetycznych to bardzo ciekawy egzemplarz . 
25 kwietnia 2025 07:48 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Jak ten dzien minął? Spokojnie , w pracy z której jestem bardzo zadowolona . Na razie niczego nie psuję, toteż przygody mnie omijają- nudno i przewidywalnie .
 
Ale. ale - musze bo sie udusze . Będzie zagadka ale inna , gdyż znajomy rzemieslnik przesłał mi zdjęcia takiego cuda sztuki jubilerskiej . Podpowiem ,ze antyk, jeszcze cieplutki po renowacji. Z czego jest to cudo wykonane? Jaka epoka ? Kamienie? Kruszec? 
Wzywam do uzycia iku ( IQ) :-)

Gdzie ja pospolity człowiek z IQ nie będącej w nadmiarze mogę to oceniać . Gusia już opisała wrażenia , z którymi się zgadzam .Dodam tylko , że oprócz wymienionej księżnej jeszcze jakaś szejkowa  może sobie dekolt przyozdobić . Cena wyrobu nie dla pospólstwa , a wartość unikatu jeszcze wyższa z uwagi na materiał  z którego jest wykonany .
Zapytam nie skromnie czy tylko to oglądasz? czy .......?
25 kwietnia 2025 08:05 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Gdzie ja pospolity człowiek z IQ nie będącej w nadmiarze mogę to oceniać . Gusia już opisała wrażenia , z którymi się zgadzam .Dodam tylko , że oprócz wymienionej księżnej jeszcze jakaś szejkowa :-) może sobie dekolt przyozdobić . Cena wyrobu nie dla pospólstwa , a wartość unikatu jeszcze wyższa z uwagi na materiał  z którego jest wykonany .
Zapytam nie skromnie czy tylko to oglądasz? czy .......?

Widzę  że iku masz w sam raz i wiedzę, aby się rozeznać w sprawie :) 
Na razie dostalam zajawkę z opisem. Pózniejszy kontakt cielesny niewykluczony. Na razie jeszcze lezy w laboratorium. Biorąc pod uwagę fakt w jakim był wcześniej stanie, to spec jak zawsze zresztą wykonał kawał rzetelnej roboty. 
25 kwietnia 2025 19:16 / 2 osobom podoba się ten post
I jak Wam minął  dzień? 
 
U mnie na babskiej robocie w akompaniamencie ptasich treli.
Zastanawiam się gdzie te ptaszki trzymają swoje nutki a może nawet partytury . Wiosna to piękna pora roku, jednak ja wolę jesień .
 
 
To była taka
kolejność  , że dałam radę .
I koniec dnia .
25 kwietnia 2025 23:45 / 4 osobom podoba się ten post
Mnie ptaszki dziś koło głowy nie ćwierkały , gdyż z racji pogody w kratkę , po pracy zajęłam się porzadkowaniem zdjęc i filmów jakie mi sie nazbierały przez święta. Mimo planowanej, ale niezrealizowanej z powodu pogody wycieczki do Gstaad - bylismy wszyscy m.in w zuryskim zoo . I wcale nie było gorzej. Wybiegi są ogromne , trzeba było się długo czaić , aby zwierzę sfilmować - choć nie wszystkie. Antylopy, żyrafy , nosorożce - dzial sawanna , zdawały się nie przejmować obecnoscią dużej ilości odwiedzających. Koty oprócz lwów już nie. Dobrze, że trafilismy na porę karmienia - kawał mięsa wiszący na wyciągu linowym dopiero  wywabił tygrysa z krzaków choc i tak wydawał się zirytowany gapiami. Irbisy zdecydowanie nieszczęśliwe - w koncu zaszyły się pozwijane w kłębek na skałach. Oprócz różnorodnosci flory , piękny las deszczowy , mnóstwo edukacyjnych rozwiązan dla dzieci . W sumie spędzilismy tam cały dzien. 
 
Acha- jako, że zdjęcie naszyjnika zniknie i nie będę go ponownie załadowywac, to juz napiszę co i jak. 
Wyrób XIX wieczny, secesja . Wykonany ze złota plus okucia kamieni - w tym wypadku diamentów z szlifie rozetowym plus większe w starym szlifie tzw - old mine - w stali. Wtedy stosowano takie połączenia - dwóch róznych kruszców - moglo to byc tez srebro lub platyna. Jezeli chodzi o sam materiał - w porównaniu do obecnych to nie ma az takiej wartosci - kamienie tez nie , mimo, że diamenty. Szlif rozetowy nie jest zbyt kosztowny - duży diament też nie jest bardzo czysty ze względu na mniejszą przejrzystośc i ciemniejszą barwę. Jednak jak napisalam - naszyjnik a raczej cały garnitur to antyk. Jest do niego bransoletka, kolczyki , pierscionek i diadem. Pomijając, ze jest z epoki unikalnosc stanowi to - że duzy kamien jest ruchomy i tylko jeden. Natomiast można go przekladać do bransolety, pierscionka. Okucia są odpowiednio dostostowane i do zestawu jest dołączony mały złoty śrubokręcik. Teraz się juz nieczęsto spotyka tego typu zachowane garnitury bizuterii. 
Ta piękna sztuka nie stanowi mojej wlasności, ale z pewnych względów zobaczę na żywo. Moja natura badacza juz sie cieszy. Lubię grzebać i analizować - gemmologia równiez mnie interesuje - gdyż tam zamknięta jest jak w pigulce historia naszej pięknej planety- wystarczy sie dobrze przyjrzeć. Rozumiem , że dla niektórych osób temat może byc nudny - toteż się juz uspokajam :) bo i pora pózna , a jutro sobota - od rana dreptanie przy domowych zajęciach. Dobranoc. 
26 kwietnia 2025 09:06 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Mnie ptaszki dziś koło głowy nie ćwierkały , gdyż z racji pogody w kratkę , po pracy zajęłam się porzadkowaniem zdjęc i filmów jakie mi sie nazbierały przez święta. Mimo planowanej, ale niezrealizowanej z powodu pogody wycieczki do Gstaad - bylismy wszyscy m.in w zuryskim zoo . I wcale nie było gorzej. Wybiegi są ogromne , trzeba było się długo czaić , aby zwierzę sfilmować - choć nie wszystkie. Antylopy, żyrafy , nosorożce - dzial sawanna , zdawały się nie przejmować obecnoscią dużej ilości odwiedzających. Koty oprócz lwów już nie. Dobrze, że trafilismy na porę karmienia - kawał mięsa wiszący na wyciągu linowym dopiero  wywabił tygrysa z krzaków choc i tak wydawał się zirytowany gapiami. Irbisy zdecydowanie nieszczęśliwe - w koncu zaszyły się pozwijane w kłębek na skałach. Oprócz różnorodnosci flory , piękny las deszczowy , mnóstwo edukacyjnych rozwiązan dla dzieci . W sumie spędzilismy tam cały dzien. 
 
Acha- jako, że zdjęcie naszyjnika zniknie i nie będę go ponownie załadowywac, to juz napiszę co i jak. 
Wyrób XIX wieczny, secesja . Wykonany ze złota plus okucia kamieni - w tym wypadku diamentów z szlifie rozetowym plus większe w starym szlifie tzw - old mine - w stali. Wtedy stosowano takie połączenia - dwóch róznych kruszców - moglo to byc tez srebro lub platyna. Jezeli chodzi o sam materiał - w porównaniu do obecnych to nie ma az takiej wartosci - kamienie tez nie , mimo, że diamenty. Szlif rozetowy nie jest zbyt kosztowny - duży diament też nie jest bardzo czysty ze względu na mniejszą przejrzystośc i ciemniejszą barwę. Jednak jak napisalam - naszyjnik a raczej cały garnitur to antyk. Jest do niego bransoletka, kolczyki , pierscionek i diadem. Pomijając, ze jest z epoki unikalnosc stanowi to - że duzy kamien jest ruchomy i tylko jeden. Natomiast można go przekladać do bransolety, pierscionka. Okucia są odpowiednio dostostowane i do zestawu jest dołączony mały złoty śrubokręcik. Teraz się juz nieczęsto spotyka tego typu zachowane garnitury bizuterii. 
Ta piękna sztuka nie stanowi mojej wlasności, ale z pewnych względów zobaczę na żywo. Moja natura badacza juz sie cieszy. Lubię grzebać i analizować - gemmologia równiez mnie interesuje - gdyż tam zamknięta jest jak w pigulce historia naszej pięknej planety- wystarczy sie dobrze przyjrzeć. Rozumiem , że dla niektórych osób temat może byc nudny - toteż się juz uspokajam :) bo i pora pózna , a jutro sobota - od rana dreptanie przy domowych zajęciach. Dobranoc. 

Czy to Twoje rolki ukazują się w necie . Jeśli Twoje to muszę pochwalić . Tak trzymaj , przyroda to obecnie najwartościowszy i prawdziwy temat . Jeszcze jak się moment uchwyci to już cymes 
Też jestem pasjonatką łapania momentów , które w przyrodzie się nie powtarzają . Mam sporo .Powodzenia .
26 kwietnia 2025 18:07 / 2 osobom podoba się ten post
Dzień spokojny . Byly córki. Spakowały mamę do haimu, dokupiły kilka rzeczy mniejszych bo niestety przy tych 29 kg wagi wszystko jest za duże nawet pampersy S-ki. Niedługo będzie trzeba dla dziecka kupować . Seniorka wychudzona, oczy zapadnięte, sina - biała twarz jak mąka. Ledwo zrobi kilka kroków i siada bo nie ma siły iść . Ja wiem , że z tego wychudzenia. Boże co choroba robi z człowiekiem. 😥 Zobaczyny w którą to stronę pójdzie ale nie widzę tego dobrze. Senior w Haimie ok póki co. Jeszcze jutro córka musi mu kilka rzeczy zabrać. Ona jutro ma koło 12 transport żeby na obiad tam dotrzeć. Ja mam busa wieczorem bo chce jechać i nie musieć pilnować cudzych kątow. 
Niestety dostałam też smutna wiadomość. Seniorka Hikdegard u której byłam styczen- marzec z tym rozległym nowotworem z przerzutami odeszła dziś w domu rano przy bliskich. W poniedziałek wielkanocny poszła spać od wtorku niemoc przyszła że nawet nie miała siły utrzymać szklanki . Dobrze, że tylko tak krótko leżała w łóżku. 
Oj smutne to życie , ale są też fajne jego aspekty i takich Wam i sobie życzę. ❤️💐
26 kwietnia 2025 19:39 / 2 osobom podoba się ten post
Tu też mogę napisać dobranoc 
Spokojnej , długiej nocy życzę.
 
Dzisiaj oglądam "  TVN '. Super wizjer czy jak mu tam 
Program będzie o podłości ludzkiej 
 
26 kwietnia 2025 19:53 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Czy to Twoje rolki ukazują się w necie . Jeśli Twoje to muszę pochwalić . Tak trzymaj , przyroda to obecnie najwartościowszy i prawdziwy temat . Jeszcze jak się moment uchwyci to już cymes :-)
Też jestem pasjonatką łapania momentów , które w przyrodzie się nie powtarzają . Mam sporo .Powodzenia .

Możliwe, że gdzies tam się juz w wynikach ukazują, bo niektóre mają juz dość sporą liczbę wyświetleń. Z braku czasu, a może trochę i lenistwa wrzucam nieobrobione, bywa ,że i bez podkładu muzycznego. A może i o to chodzi. Te klejone przez AI może się trochę już przejadły. 
Od razu się przywitam i dobranoc powiem. Kto szuka ten znajdzie , tak i ja kręcąc się w kółko po domu- wynalazłam zajęcie. Jeszcze mój przyniósł jakiegoś retrowirusa i dziś jest na dietetycznej zupce . Zdarza się :) 
27 kwietnia 2025 10:26 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Jak ten dzien minął? Spokojnie , w pracy z której jestem bardzo zadowolona . Na razie niczego nie psuję, toteż przygody mnie omijają- nudno i przewidywalnie .
 
Ale. ale - musze bo sie udusze . Będzie zagadka ale inna , gdyż znajomy rzemieslnik przesłał mi zdjęcia takiego cuda sztuki jubilerskiej . Podpowiem ,ze antyk, jeszcze cieplutki po renowacji. Z czego jest to cudo wykonane? Jaka epoka ? Kamienie? Kruszec? 
Wzywam do uzycia iku ( IQ) :-)

Ciągle zaglądam na Twój wpis bardzo mi się podoba naszyjnik .Ciekawe ile kosztuje ? 
Nie kupię, bo musiałabym zostać gola i  wesoła wyprzedając swój majątek  .Co gorsza, musiałabym chodzić pieszo .Pooglądać jednak nie zaszkodzi .
27 kwietnia 2025 12:07
Mleczko

Ciągle zaglądam na Twój wpis bardzo mi się podoba naszyjnik .Ciekawe ile kosztuje ? 
Nie kupię, bo musiałabym zostać gola i  wesoła wyprzedając swój majątek  .Co gorsza, musiałabym chodzić pieszo .Pooglądać jednak nie zaszkodzi .:-)

No gdzies tak będzie - same większe kamienie mają ponad 10 karatów. Ile kosztuje- nie wiadomo i nie wiadomo też czy własciciel, który dał bizuterie do certyfikacji będzie chciał ją sprzedać. Wygląda na rodową.