Co dzisiaj gotujesz na obiad? 19

28 czerwca 2023 12:41 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Ja bym chciała Margaretka odchudzić:-)

A moja pdp je coraz mniej. Ale jeszcze nie ma powodu do zmartwień. Zjada wszystko,tylko mniejsze porcje w porównaniu z tym,co wcześniej jadła .
28 czerwca 2023 14:18 / 4 osobom podoba się ten post
Margaretka może u trzy dni nic nie jeść , ale później to się boję , że mnie zje . 
Tylko - Marzena - haben wir etwas  zu essen im Hause?!
Jakby ktoś to słyszał to mógłby pomyśleć że my glidujemy
28 czerwca 2023 19:48 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Dzisiaj na leniwca. Odgrzeję w piekarniku (uff,jak gorąco ?) wczorajsze kotlety,zrobię do nich dużo sałaty i,może, ugotuję ziemniaki . Jogurt i soki.
co prawda w dobranockach Tina wspomniała o naszych,kulinarnych upodobaniach,ale tutaj coś dodam. Zgadzam się z tym,że to organizm decyduje o tym,ze coś bardzo lubiliśmy,a raptem na sam widok nas odrzuca. Tak mam,zauważyłam,że zupełnie nieświadomie, nawet w dniu wolnym,kiedy jem po za domem,to jest to wegetariański obiad. Nawet nie myślę o mięsie.  Ale już planuję mięsne Dania,jak dzieci przyjadą. Tylko czy będą chciały coś,oprócz mielonych. Latem i one,i wnuki,też preferują lekkie,warzywne jedzonko.

Niezupełnie tak to określiłam, ale skoro już o "odrzucaniu " mowa, to tak w ciąży miałam 
Od arbuza mnie odrzuciło do tego stopnia , że na sam zapach leciałam pogadać przez duży biały telefon .
Natomiast mniam mniam było połączenie matjasów i zaraz potem lodów waniliowych . Szłam w ekstremum i nic mi po tym nie było. Tak, ze jestem tolerancyjna dla różnorodności wszelakich. Nie polecę jednak takich kompozycji dla pdp :)
 
29 czerwca 2023 07:12 / 3 osobom podoba się ten post
Nie lubię kalafiora, a że jestem taka jaka jestem to dzisiaj zrobię kalafior i jajko sadzone . Coś ostatnio nie mam zachciewajek  bo często bywało tak,.że jeszcze leżąc w łóżku już w głowie precyzowałam co zjem  .Już jak Margaretka Doroty, jem żeby żyć .Może to te temp. które ostatnio dały w kość .
Jajka zdominowały mój jadłospis i warzywa . Codziennie zjadam też pół kg truskawek.Tak przez cały dzień dłubie aż je wydlubie do ostatniej . Po deszczach zrobiłam pauzę ale od jutra znów zacznę .Od roku pije też kolagen .Moja sąsiadka sprowadza go z Anglii jest z atestem .Skórę mam napięta i gładka czym wprowadzam w zdumienie znajomych . Nie przyznaje się...... to geny  .
29 czerwca 2023 10:20 / 3 osobom podoba się ten post
Ziemniaczki ,nugetsy, warzywa gotowanie i sosik oraz oczywiście budyń,ja moja zupkę pomidorową 
29 czerwca 2023 11:20 / 5 osobom podoba się ten post
Resztki syn pdp  wybywa z rodziną do ojca . 
 
29 czerwca 2023 11:29 / 4 osobom podoba się ten post
A u mnie dokładnie to samo co wczoraj. Zostały kotlety soczewicowe i dziewczyny powiedziały ze chętnie je dzisiaj zjedzą. Więc znów młode ziemniaczki z koperkiem,mizeria i wczorajsze kotlety. Ugotowałam trochę czerwonej soczewicy,zrobiłam smarowidełko z suszonymi pomidorami i ziołami . Będzie na kolację
29 czerwca 2023 19:28 / 1 osobie podoba się ten post
Miałam mieć na dziś obiadokolację, gdyż robiłam wczoraj oczywiście keto pieczywko serowe, do tego pasta pieczarkowa z mascarpone , ogórkiem , szczypiorkiem oraz papryką, ale wszystko zostało zjedzone , zanim zdążyłam ostrzec i to nie byłam ja :)
To dziś kotlety z białej kaszy gryczanej , twarogu , cebulki i boczku. Myk, myk i już się smazyły, do tego dip jogurtowo chrzanowy, łosoś, ogórek kiszony i kurki( grzyby takie )  I też już ni ma. 
29 czerwca 2023 19:29 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Resztki:-) syn pdp  wybywa z rodziną do ojca . 
 

A to was urządzili, nie ma co 
29 czerwca 2023 20:40 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

A to was urządzili, nie ma co :-)

A żebyś wiedziała
O 18 wpadli zpowrotem , po prośbie czy mam coś do jedzenia dla małego i mamy ? 17 miesięcy bmaluch . Tylko mięsko wciąga
Tyle spokoju . 
Syn Margaretki jeszcze się na szczęście gdzieś zapodział
 
29 czerwca 2023 22:53 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Miałam mieć na dziś obiadokolację, gdyż robiłam wczoraj oczywiście keto pieczywko serowe, do tego pasta pieczarkowa z mascarpone , ogórkiem , szczypiorkiem oraz papryką, ale wszystko zostało zjedzone , zanim zdążyłam ostrzec i to nie byłam ja :)
To dziś kotlety z białej kaszy gryczanej , twarogu , cebulki i boczku. Myk, myk i już się smazyły, do tego dip jogurtowo chrzanowy, łosoś, ogórek kiszony i kurki( grzyby takie ) :lol1: I też już ni ma. 

Ciekawa jestem tego pieczywka serowego,co to takiego?
Kolejny raz wspominasz o posiłkach keto. Czy całkowicie przeszłaś na dietę keto,czy tylko starasz się,nie tak regorystycznie,odżywiać wg jej zasad ?
29 czerwca 2023 23:10 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

A żebyś wiedziała:chaplin:
O 18 wpadli zpowrotem , po prośbie czy mam coś do jedzenia dla małego i mamy ? 17 miesięcy bmaluch . Tylko mięsko wciąga:chaplin:
Tyle spokoju . 
Syn Margaretki jeszcze się na szczęście gdzieś zapodział
 

Pewnie po Hausgeldy poleciał, żeby dla was wszystkich starczyło 
29 czerwca 2023 23:25 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Ciekawa jestem tego pieczywka serowego,co to takiego?
Kolejny raz wspominasz o posiłkach keto. Czy całkowicie przeszłaś na dietę keto,czy tylko starasz się,nie tak regorystycznie,odżywiać wg jej zasad ?

Dla mnie to żadna radykalna zmiana, bo cały czas się odżywiam w ten desen. To znaczy niskowęglowodanowo. Lubię tak po prostu. Cukier i cholesterol mam w niższych rejestrach norm i nie mam żadnych skoków. Teraz aktualnie jesteśmy na takiej klasycznej diecie ketogenicznej, bo mojemu trojglicerydy zaczęły szaleć. Jeszcze może z tydzien i bedzie można odstawić keto , ale nie wiem, bo jest bardzo smaczna. Dziś było niewielkie odstępstwo z kaszą gryczaną, ale to nie powinno mieć znaczenia. 
Serowe chlebki przyrządza się bardzo prosto. Starty ser, jajka trochę masła , soli, mąki migdałowej albo  i  bez i do piekarnika.
Jadlospis układa dietetyczka, bo akurat przy redukcji trójglicerydów proporcje składników makro mają znaczenie. Poza tym odzwyczajenie organizmu od węgli daje taki efekt jak brak skoków insuliny, co własnie sie przekłada na dobre wyniki, brak senności w ciągu dnia, czy zmęczenia, co się zdarza jak się człowiek obje chleba, ziemniaków . Można robic ustępstwa ,dlaczego nie , ale sporadycznie. Zaznaczę jeszcze, że dieta dla tych osób, które nie mają problemow z nerkami. I tak sobie myślę, ze najlepiej jak się lubi to co się je. To taka podstawowa wytyczna dla jadłospisu każdego człowieka. 
29 czerwca 2023 23:43 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Dla mnie to żadna radykalna zmiana, bo cały czas się odżywiam w ten desen. To znaczy niskowęglowodanowo. Lubię tak po prostu. Cukier i cholesterol mam w niższych rejestrach norm i nie mam żadnych skoków. Teraz aktualnie jesteśmy na takiej klasycznej diecie ketogenicznej, bo mojemu trojglicerydy zaczęły szaleć. Jeszcze może z tydzien i bedzie można odstawić keto , ale nie wiem, bo jest bardzo smaczna. Dziś było niewielkie odstępstwo z kaszą gryczaną, ale to nie powinno mieć znaczenia. 
Serowe chlebki przyrządza się bardzo prosto. Starty ser, jajka trochę masła , soli, mąki migdałowej albo  i  bez i do piekarnika.
Jadlospis układa dietetyczka, bo akurat przy redukcji trójglicerydów proporcje składników makro mają znaczenie. Poza tym odzwyczajenie organizmu od węgli daje taki efekt jak brak skoków insuliny, co własnie sie przekłada na dobre wyniki, brak senności w ciągu dnia, czy zmęczenia, co się zdarza jak się człowiek obje chleba, ziemniaków . Można robic ustępstwa ,dlaczego nie , ale sporadycznie. Zaznaczę jeszcze, że dieta dla tych osób, które nie mają problemow z nerkami. I tak sobie myślę, ze najlepiej jak się lubi to co się je. To taka podstawowa wytyczna dla jadłospisu każdego człowieka. 

Chyba jednak zostanę przy tej diecie,przy której je się to,co się lubi. Jak mi skoczył dwa lata temu cholesterol,też próbowałam keto. A to po sugestii bratowej,która już dość dawno się z nią,tą dietą ,zaprzyjaźniła. Też na początku dietetyczka układała jej jadłospis. Ja tylko małpowalam ?. Posiłkując się netem,starałam się dopasować ją do siebie. Ale po 3 tygodniach schudłam prawie 4 kg,co mnie akurat nie ucieszyło. No i przede wszystkim chleba naszego powszedniego brakowało mi bardzo ?
29 czerwca 2023 23:53 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Chyba jednak zostanę przy tej diecie,przy której je się to,co się lubi:-). Jak mi skoczył dwa lata temu cholesterol,też próbowałam keto. A to po sugestii bratowej,która już dość dawno się z nią,tą dietą ,zaprzyjaźniła. Też na początku dietetyczka układała jej jadłospis. Ja tylko małpowalam ?. Posiłkując się netem,starałam się dopasować ją do siebie. Ale po 3 tygodniach schudłam prawie 4 kg,co mnie akurat nie ucieszyło:-(. No i przede wszystkim chleba naszego powszedniego brakowało mi bardzo ?

Pisałaś kiedyś że ze względu na dnę moczanową musialaś zredukować białko zwierzęce. Na diecie keto jest go sporo.
Tak- dieta, najlepiej taka którą się stosuje z przyjemnością ma duże znaczenie. Kortyzol, hormon stresu. Jeśli się do czegoś zmuszamy-rośnie. A potem cholesterol. Tak to wygląda. 
My mamy diete ułożoną na własny uzytek. Nie mogę dac nikomu do małpowania-prawa autorskie.