Zaraz , zaraz Agnessa...Czy Ty może nam tu imputujesz, że my jeszcze zadżumieni , dopiero co wygramoliwszy się spod kołdry od razu mówimy "dzień dobry" temu telefonu czy komputeru? :-) Nic z tego. Widziś przecież, że my tu zdyscyplinowani do bólu.
Raz- dwa myk z łóżka, jakiś Bewegung na rozruch, prysznic , kawa i śniadanko i potem można w wolnej chwili pielęgnować życie wirtualne.
Jakieś nałogi nam tu sugerujesz- nieładnie :-)
A ja w wolnej chwili witam się z Wami, czyli dzień dobry mówię .
Dziadełek już rozrabia. Muszę mu czasem ściągać cugle, żeby nie wy.....wywrócił się jak orzeł, szpak , czy inny ptaszek w stanie wskazującym na spożycie. Czego? Interpretacja dowolna :-)
Szybkiego dnia .