Odpowiedzi trzeba szukać w odrębnych przepisach. Jesteś zleceniobiorcą,nie pracownikiem. Wiadomo, że zleceniobiorca jak i każdy pełnoletni i pełni władz umysłowych człowiek odpowiada sam za własne postępowanie- tak, że naprawdę możesz być zadowolona , że synowa twoich podopiecznych podjęła się zająć twoim przypadkiem :)